Jestem w ciąży i idę na wesele - czy wypada założyć taką sukienkę?

To wesele mojej dalszej kuzynki, jestem w 7 miesiącu ciąży. Będzie za 2 tygodnie, więc mam ewentualnie jeszcze czas na upolowanie czegoś innego. Jedyną w miarę nadającą się kiecką na tą okazję, jaką mam jest ta: http://www.asos.com/ASOS/ASOS-MATERNITY-Pleated-Dress-With-Drape-Front/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1561708&cid=8343&sh=0&pge=0&pgesize=20&sort=2&clr=Cream Jak widać, jest jasnokremowa. Planowałabym założyć jakieś kolorowe dodatki. Czy wypada iść w tak jasnej kiecce? Moja mama twierdzi, że biel i wszelkie jej odcienie są zarezerwowane dla Młodej...

pewnie, ze mozesz isc! jest lato i trzeba zakladac jasne ciuchy, jak najbardziej ;)

oczywiście! swietny wybór

Sukienka ładna, ale moim zdaniem nie wypada jej założyć na ślub, biały i jego pochodne są zarezerwowane dla panny młodej.

Co to znaczy czy wypada? Idziesz w czym chcesz i nie przejmuj sie innymi :D Wazne zebys Ty sie czula dobrze...PS. Swietna kiecka :D

kremowa sukienka to nie biała śliczna sukienka bedziesz ładnie wygladala tzn. bedziecie :)

sukienka ładna, tylko wybierz w innym kolorze niż biała czy kremowa

Jasne, że wypada. Sama miałam niedawno swój ślub i miałam suknię ecru. Moja mama również kupiła sukienkę w takim kolorze - sama ją do tego namawiałam

jest śliczna. poza tym nie jest biała. założysz kolorowe buty i dodatki i będzie super. zamawiaj i się nie zastanawiaj

A dlaczego ma wybrać w innym kolorze? To raczej fason jasnej sukienki może sprawić, że pomylimy się z panną młodą, a nie jej kolor... Chyba, że młoda też zamierza założyć skromną sukienkę przed kolano i w dodatku jest w 7 msc ciąży :) Wtedy Was pomylą na pewno :)

ubierz kolorowe buty i kolorowe dodatki i będzie ok

Super kiecka!!! Spokojnie możesz w niej iść. Teraz już nie zwraca się na to uwagi biel czy nie. Zresztą ona biała nie jest. Idź w niej i baw się dobrze. :-)

ej ale ta jest jeszcze piękniejsza http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Maternity-Exclusive-Ruched-Wrap-Bust-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1653430&cid=5813&sh=0&pge=1&pgesize=20&sort=-1&clr=Fiery+red

moim zdaniem załóż ją tylko daj jakies dodatki w innym kolorze i bedzie git :)

Super kiecka. Spokojnie możesz w niej iść. Teraz już nie zwraca się na to uwagi biel czy nie. Zresztą ona biała nie jest. Idź w niej i baw się dobrze. :-)

Ja bym miała w d*** co wypada a co nie. Jesteś w ciąży, po co masz latać i szukać czegoś innego. Idź w niej, fajna jest. Grunt, że nie idziesz w dżinsach i zwykłej bluzeczce, widziałam już coś takiego na weselu, babka była na początku ciąży, widać że dopiero co było widać brzuch... ciekawe czy całą ciążę chodziła w tej szarej bluzce i tych dżinsach, skoro nawet na początku nie potrafiła się ubrać odpowiednio do okazji...

nie będę mówiła co wypada a co nie, jednak bądź przekonana że pani młoda i pewnie jakieś starsze panie mogą mieć 'ociupinkę' skwaszoną minkę, ale to twój wybór

to ok, np czerwone. Ja wolałabym inny kolor, ale jak nie masz kasy na nowa kieckę to ta tez jest dobra

przez całą ciąże mój mąż otwarcie mówił że chce być przy porodzie. Ja mu zabroniłam, ale kiedy już się zaczęło on odwiózł mnie do szpitala nie chciałam żeby sobie poszedł trzymał mnie cały czas za rękę nie wiem jakbym to przeżyła bez niego, był dużym wsparciem dla mnie, gdy będę rodzić następnego dzidziusia na pewno też męża ze sobą wezmę!

grejs keli ma rację. Ta sukienka jest o niebo lepsza ;)

a tak w ogole to szkoda by mi bylo kasy na nowa, bo przeciez wiecznie w ciazy nie bedziesz wiec jej nie wykorzystasz

fajne ubrania na tej stronie, znalazłam jeszcze taką jedną fajną kieckę dla kobiet w ciąży, bardzo ładna! http://www.asos.com/ASOS/ASOS-MATERNITY-Chiffon-Pleated-Bust-One-Shoulder-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1605453&cid=5813&sh=0&pge=4&pgesize=20&sort=-1&clr=Nude

Ale ja nie będę zamiawiać tej sukienki, ja JUŻ JĄ MAM ;) Ta czerwona rzeczywiście jest bardzo ładna, ale myślę, że z pewnością byłoby mi w niej gorąco. Takie obcicłe kiecki wcale nie są wygodne, gdy nosi się dodatkowe kilkanaście kilo ;););) Ta moja ma taki plus, że gdy wyskoczę z obcasów, będę mogła je zmienić na takie złote, orientalne sandałki. Myślę, że będą pasowały. Z kupowaniem czegoś nowego jest ciężko nie ze względów finansowych - jestem w stanie szarpnąć się na nową sukienkę czy dwie - ale zwyczajnie nie chce mi się chodzić po sklepach i przebierać w sukienkach, które wyglądają jak dla mojej babci albo jak satynowe bezy. Innych weselnopodobnych imprez już nie przewidujemy, póki co nie planujemy też więcej dzieci, więc nowa sukienka raczej mi się już nie przyda. Chciałabym wykorzystać tą, którą mam. I dzięki wszystkim za ciepłe słowa :) Sama nigdy nie rozumiałam tych tekstów typu "jak pójdziesz ubrana na biało, pomylą cię z młodą". Czasy 500-osobowych wesel już minęły i każdy chyba wie, na czyją imprezę przyszedł :P Poza tym jest kilka innych skuteczniejszych sposobów na to, by zwrócić swoją uwagę niż biała sukienka ;)

piękna sukienka, ja również bardzo lubię kiecki Asos:)

wlaśnie! więc nie przejmuj się, idz na wesele i się dobrze baw! Pozdrawiam :)

Bardzo ładna sukienka! W ogóle nie patrz na te głupie i stare "ludowe wierzenia", że na ślub nie można zakładać białych lub czarnych rzeczy. Wszystko dozwolone, byle z klasą :) A ta sukienka moim zdaniem spełnia wszelkie kryteria :) P.S. Sama ostatnio byłam gościem na weselu- miałam na sobie sukienkę w kolorze bardzo jasnego różu, a były też dziewczyny w białych i czarnych sukienkach.

bardzo ladna sukienka! ja bym sie nawet nie zastanawiala!! :)

terfwfvrtghyre I tak trzymaj. Mądra z Ciebie kobitka. Twoja sukienka podoba mi się najbardziej, ta czerwona nie podoba mi się w ogóle. Nie lubię takich super opiętych.

"Czasy 500-osobowych wesel już minęły i każdy chyba wie, na czyją imprezę przyszedł :P" hahahah :D a sukienka super :)

Dormir :) :) Ta czerwona jest bardzo seksi, mam jedną podobną, tyle że krótszą, ale noszę ją w stanie, hm, niebłogosławionym. Nie jestem zwolenniczką noszenia worków pokutnych i ukrywania przed światem faktu, że mam męża, uprawiam seks i jestem w ciąży ;), podobają mi się podkreślone brzuchy, ale na pewno nie takim lejącym i dopasowanym materiałem. Ta z linka wklejonego przez kogoś wcześniej jest jak dla mnie zbyt lolitkowata, pewnie średnio leżałby też biust, ale co kto lubi :) Niechęci do czerni na weselach też nie rozumiem, to moim zdaniem bardzo elegancki kolor nadający się na wszelkie większe okazje - sylwestry, bale, bankiety... Więc czemu nie wesela? Przecież od czerni bardziej żałobny jest fiolet i koronki. No ale niech będzie.