Zanim zdradzisz - wiedz to

Bo te madre kobiety nie zdradzane, nie mają czasu na wchodzenie na tego typu forum i pisanie głupot ! Sa szczesliwe, i wolą zadbac o meza niźli tutaj zagladać .

a po co Ty tutaj zaglądasz?

By uswiadomic niemądre ! zacietrzewione , leniwe , uparte , zanim coś komus zarzucisz - spójrz najpierw na sama siebie, a jak nie widzisz , zapytaj najblizszych .

zdajesz sobie sprawę, że jesteś jak świadkowie jehowi albo natrętni obnośni s-przedawcy badziewia? czy masz świadomość, że zachowujesz się potwornie natarczywie? że nikt nie chce czytać Twoich przemyśleń w tym konkretnym topiku? dlaczego nie założysz swojego tematu, nie zatytułujesz go "Zdrada. Przyczyny i refleksje" ? dobre wychowanie nakazuje odejść, wyjść, jeśli nie jest się pożądanym towarzyszem rozmowy. Ty mataczu jesteś tutaj persona non grata i to od długiego czasu. czy naprawdę nie możesz po prostu zamilknąć i zmienić topiku?

Podejrzewam , a nawet pewien jestem ,że każda sprawa jest inna. Każda inaczej sie zaczyna i choć skutki są mniej więcej takie same to jednak przeżywanie jest zupełne inne , indywidualne . Nawet tutaj , na jednaj stronie piszą ludzie o w wybaczeniu i o zemście (?)

matacz...,.,.,.,.,. Bo te madre kobiety nie zdradzane, tak może napisać tylko ktoś kto albo ma 16 lat albo właśnie opuścił klasztor o bardzo ścisłej klauzuli :D

Spoxer: NA pewno każda sytuacja jest inna jak różni są ludzie i na zranienie, jeden zaciska zęby, drugi miota się w bólu, trzeci krzyczy, czwarty szuka okazji do oddania, a bywali i tacy, który mówili, wybacz im albowiem nie wiedzą co czynią.

wypalony - to dokladnie pierwszy etap , zeby zdradzajacy zrozumial , zdal sobie sprawe z ... powagi sytuacji ? z cierpienia drugiej osoby ... ? jasne ze to egoistyczne , bo skoro sama jest w ten sposob szczesliwa , bo odkryla cos nowego ( a raczej przezywa to - co razem przezywalismy jedenascie lat temu ... ) , egoizm moj ze cierpie i nie chce pozwolic Jej odejsc ? egoizm Jej , ze bawi sie swietnie i nie zamierza wrocic ... Podstawa do tego zeby wybaczyc , jest tez zrozumienie ze ... zawsze sa dwie strony medalu ( alez cynicznie to brzmi ... ) wiem ze nic nie usprawiedliwia tego parszywizmu i ostatecznosci jakim jest zdrada , ale ja tez sie czuje winny , ze bylem slepy , ze bylem naiwny , ze bylem - niedoskonaly ... jak mam wybaczyc Jej - skoro wciaz nie moge wybaczyc sobie ... :/

Ten caly topic , powinien wogole byc obowiazkowa lektura dla kazdego powazniejszego zwiazku ... tyle zeby tytul byl bardziej zobowiazujacy , bo kto jest n atyle wyrachowany i wyrafinowany ( czyt. - parszywy ) zeby planowac zdrade i jej szukac ... ''tak sie po prostu dzieje'' jak raczyl mi zauwazyc przy konfrontacji parszywiec ( zwany wczesniej kolega ) , ktory ... Zdrady sie nie zamierza ... jest okazja , jest fajnie , jest ...slabosc ? brak wyobrazni ? swiadomosci ? chwilowy moze nawet ... ale niszczacy i nieodwracalny .... do tego zmierzam , czy faktycznie przemawia ta cala prawda , bol i glebi a- do osob , ktore kochaja , sa kochane i nigdy ze zdrada ( czy z mysla o niej ) nigdy nie mialy nic wspolnego ?? czy Wam to otwiera oczy , czy w Was to zostaje , czy sklania do refleksji - co by bylo gdybym zostal/a , albo gdybym ja w jakis sposob doposcil sie do tego ... Czy kazdy zdaje sobie sprawe ? a nie tylko Ci krzywdzacy i pokrzywdzeni .... ?

Znalazlem ta strone i ten topic wczoraj przypadkiem , ''wygooglowalem'' niejako , topic jest przestroga ... ale dla mnie jest wolaniem o pomoc ! Fatalny stan , kiedy czujesz ze jestes sam ze swoim bolem , wydaje ci sie ze nikt cie nie rozumie , ze sam sie miotasz pomiedzy tymi wszystkimi uczuciami ... nie macie pojecia ... ile sily mi przybylo od kiedy przczytalem ''bomnieniema'' i kilkunastu Innych , nie czuje sie juz sam - dalej nie potrafie zrozumiec , ale zaczyna mi sie wlaczac racjonalne myslenie ... w momencie kiedy wydaje Ci sie ze zostalo Ci wyrzadzone najwieksze zlo tego swiata ( nie chodzi mi o fakt , ale o stan w jakim sie znajduje ... wiem - ze sa gorsze rzeczy , ale w takich chwilach - mam to gleboko w ... ) , zdajesz sobie sprawe ze sa ludzie , ktorzy przechodza to samo ... nie wiem , moze to taka sama psychologia jak grupy AA , czy jakies grupy wsparcia ... moze nawet ''cos takiego'' istnieje w realu , nie mam pojecia ... ale po raz kolejny dziekuje za ten temat ....

no jasne uleczyć swoją dumę i egoizm :O chłopie karolku mataczu mamusia za długo po jajach cię chyba głaskała :D jasne tacy pantoflarze jak ty to boją się dumnych kobiet i uciekają w ramiona małolaty która mając 17 lat i psem się zadowoli:D autorko już nigdy tacy sami nie będziemy co nie znaczy ,że miłość jest niemożliwa nie da się zapomnieć ale można wytyczyć sobie drobne wspólne zadania np remont mieszkania;) takie wspólne tworzenie małych rzeczy :)

widze topik zyje:) ale ten matacz tez tu nadal siedzi i zamiast dupczyc swoja lalke siedzi , czyta i pisze pierdoly:P won z nim! na stos! gdybys zyl w czasach Jezusa pewnie ty i twoja kochanka zostalibysciie ukamieniowani:) i uwazam ze to sluszne. Bomnieniema calkowicie cie rozumiem bo przezywam to samo...i nic nie jest latwe i proste i nie bedzie..tylko zrozumieja to osoby ktore to przezyly:( a nie szmatlawce bez serca...i rozumu, ktorzy nie widza nic zlego wtym , ba! nawt szukaja sprzymierzencow. Zdrada nie ma wytlumaczenia ani przyzwolenia- a wina? Sa faceci tak perfidni ze nawet jak zona sie stara i robi wszystko to taki se pojdzie i znajdzie pierwsza lepsza...na to nie ma reguly.Wiec nie piszcie tu ze TO ZONY /MEZA WINA!!!czasem to jest podyktowane rutyna, niedojrzaloscia, brakiem odpowiedzialnosci....ZDRADY NIKT nie zrozumie, nie pojmnie a rozpacz po tym jest niebywala...:(

w zadnym poscie tu napisanym nikt nie zadał sobie pytania dlaczego ów zdradzacz zdradza ? - Bo to jest oczywiste.Dlatego,że jest egoistą,nieodpowiedzialnym i niedojrzałym i podłym gnojem pojawia sie zdrada miłosc umiera //// a do głowy przyjść nie moze , ze miłosc umarła i pojawia sie zdrada - taka opcja nie jest mozliwa ? - jest jak najbardziej możliwa.Nikt nie powiedział że nie.A wręcz to oczywiste,ze ten który zdradza nie kocha osoby którą zdradza bo w przeciwnym wypadku by sie do zdrady nie posunął. i w zadnym razie nie ma usprawiedliwienia jak i taryfy ulgowej dla zdrady . - no racja,nie ma.Taryfa ulgowa dla zdrady,to brzmi śmiesznie.Dla zdrajców to powinna być kara śmierci lub kastracja..więcej by sie nie odważył Miłosc ma wybaczenie wpisane w siebie , wiec jesli jest i była , jest logicznym , ze sie wybaczy bo to jest miłosc - - racja.Dlatego należy wybaczyć i odejść.To nie musi sie wcale wykluczać..za to bardzo czesto jest odwrotnie,znaczy ludzie nie odchodzą ale i nie wybaczają.Wybaczanie nie równa sie pobłażanie i przymykanie oczu na zdrady. By uswiadomic niemądre ! zacietrzewione , leniwe , uparte , zanim coś komus zarzucisz - jak na razie to ty jestes najbardziej uparty i nijak nie da CI sie wytłumaczyć naszego punktu widzenia.Niemądrzy to są zdrajcy,żeby zdradzać trzeba być prymitywnym frajerem bez godności rozumu i uczuć

i owszem,gatunek żeński nie będzie pobłażał zdrajcom.Niech sie wreszcie nauczą trzymać chuja w majtach a nie wsadzać gdzie popadnie.Może jak bedziemy teraz nimi gardzic to za kilka pokolen zmądrzeją i sie zmienią.DLa zdrajcow nie ma litosci ani ciepła,dla nich to jedynie dół z wapnem a jaja przywiązać do drzewa

CZY NARESZCIE KURWA MAĆ ROZUMIESZ CO DO CIEBIE MÓWIĘ??!!! MATACZU,TY MĘSKA ŚWINIO,GIŃ MARNIE I NĘDZNIE A JAJA NIECH CI ZWIĘDNĄ I POSIWIEJĄ

faceci są za bardzo rozpuszczeni,za dużo im wolno.A jeszcze mają czelność nam czegoś zabraniać.Niedoczekanie ich.To my powinnyśmy ich ograniczać,żadnych pornoli,żadnego gapienia sie w cycki innej baby,żadnych klubów ze striptizem i zero piwa i papierosów przed seksem oralnym,chyba że nie chcą połyku

jak to jest,ze jestem taka tolerancyjna mila i ciepla a tylko jak slysze "zdrada" to krew mnie zalewa i gotowa jestem wyobrazic sobie zdrajcow w obozie koncentracyjnym ??? to siwadczy o tym,ze zdrada to najgorsze zlo i zdrajcow mozna karac i znecac sie nad nimi.Mam ochote matacza spalic na stosie i zeby kwiczal i mu jaja odciąć.

jakby facet mnie zdradzil to bym go udusiła,spaliła,utopiła i bym mu kutasa obcięła i bym mu noż w brzuch wbiła i bym sie zrzygała do mordy temu ścierwu

aha,potem to samo zrobilabym jego kochance a na koncu sama rzuciłabym sie z mostu

facet który zdradza swoją partnerkę? takiego zasmarkanego bachora w sklepie co tupie i wrzeszczy zasmarkany że chce tą a nie inną zabawkę - cała prawda o psudo facetach:P:D

hthtututu jak to jest,ze jestem taka tolerancyjna mila i ciepla a tylko jak slysze "zdrada" to krew mnie zalewa i gotowa jestem wyobrazic sobie zdrajcow w obozie koncentracyjnym ??? to siwadczy o tym,ze zdrada to najgorsze zlo i zdrajcow mozna karac i znecac sie nad nimi.Mam ochote matacza spalic na stosie i zeby kwiczal i mu jaja odciąć. ------------------------------------------------- Bo jestes człowiekiem i kobieta najgorszego typu , jestes po prostu idiotką , albo przewartosciowaną osoba , ktora nie daje sobie rady z emocjami , ktrej własne ego jest ponad wszystkim i wszystkimi , dla ktorej sie liczy tylko to co sama ustali i nic po za tym . Kto cie bedzie chciał ? a jak zechce - zdradzi , bo predzej czy pózniej sie pozna na tobie - jak mozna mówic o miłosci i pisać takie rzeczy .

jak widze rozmowy kwitną :)

wiecie kogo mi przypomina wiesz - jesli piszesz o pewnej grupie , to zgadzam sie z Tobą , ale jesli o wszystkich - to juz nie ! Zas taka kobieta , tak myslaca, przypomnina mi kobiete pragnaca dziecka , ale nie mogąca zajsc w ciązę z racji bezpłodnosci - w zwiazku z tym staje sie zgryzliwą zazdrosna mendą (oczywiscie nie wszystkie , tylko pewna grupa ) i wini wszystkich i do wszystkich ma pretensje , zamiast przyjać stan i sie z nim pogodzic jak i wziąć dziecko z adopcji ....

na szczescie zdrada łamaniem prawa nie jest i zadna kara za to nie grozi , a jak cos zmienicie w tej kwesti , nikt zie zenic z wami nie bedzie :)

MATACZ: zdajesz sobie sprawę, że jesteś jak świadkowie jehowi albo natrętni obnośni s-przedawcy badziewia? czy masz świadomość, że zachowujesz się potwornie natarczywie? że nikt nie chce czytać Twoich przemyśleń w tym konkretnym topiku? dlaczego nie założysz swojego tematu, nie zatytułujesz go "Zdrada. Przyczyny i refleksje" ? dobre wychowanie nakazuje odejść, wyjść, jeśli nie jest się pożądanym towarzyszem rozmowy. Ty mataczu jesteś tutaj persona non grata i to od długiego czasu. czy naprawdę nie możesz po prostu zamilknąć i zmienić topiku?

śmierdzi mi z odbytu zgniłym jajcem

a ja tam nie wierzę ,ze matacz to osoba :) bo jak dorosły facet mógłby być tak ograniczony ? podjerzewam ,zę to jakiś trolujący projekt , ktory sprytnie dolewa tylko oliwy do ognia , bo przecież głupot , które wypisuje niklt nie bierze na poważnie .

Nie - róznica jest taka miedzy mna a swiadkami jechowy , ze mnie czytać czytaćn ie musisz ,a jechowów musisz z grzecznosci wstepnie wysłuchać i podziekowac jesli cie to nie interesuje , zatem gdzie masz problem , po co mnie czytasz ? forum to taki stwór , gdzie kazdy moze napisać co mu sie podoba , pasowało by jednak pozostac czlowiekiem , a nie chamem co tylko inwektywami potrafi sie wyrazic , bo na nic innego go nie stać . podszyw zbedny - matacz nigdy nie pisze takich bzdurnych chamskich postów .

A CZEMU matacz podszywa się pod zawsze szczerego? :O żenada do kwadratu :O

ograniczona jest kobieta ktora mysli , ze mimo zmian na gorsze wierzy i jest przekonana , ze jest bezpieczną - nic podbnego , tylko popierdóła bedzie wierny takiej osobie pisze o konkretnych przypadkach cały czas - jakich wyasniłem wczesniej