On się we mnie zakochał, ja chcę przyjaźni ..

jakis czas temu poznalam chlopaka, ktoremu bardzo sie spodobalam, pozniej ja wyjechalam do innego miasta i utrzymujemy kontakt przez internet. wiem ze jemu zalezy na mnie i ma nadzieje, ze moze kiedys bedziemy mogli zamieszkac blisko siebie i do tego czasu on by chcial utrzymywac znajomosc. nie chcialam go zranic wiec powiedZIalam ze z racji odleglosci to nie ma szansu itp.. nie chcialam mu powiedziec 'nie podobasz mi sie" ale lubie go i chcialabym z nim rozmawiac ale nie chce go tez krzywdzic, czy powinnam zerwac ta znajomosc?

Przyjaźń między kobietą a mężczyzną nie istnieje. któreś zawsze w końcu się zakocha

Tak jest

on we mnie jest zakochany a ja nie chcialabym go skrzywdzic

Skreśl go

tzn ze nie mam z nim w ogole nie rozmawiac? lubie go ..

Jeśli go lubisz to lepiej zerwi kontakt. Szkoda chłopaka, wiem z doświadzczenia że coś takiego nie ma sensu. Im dłużej trwa tym bardziej boli. Ja też wierzyłem że może się uda z dziewczyną, że może coś z tego będzie. Ale ona traktowała mnie tylko jak powiernika. A ja głupi ciągle miałem nadzieję. Więc przestałem się do niej oddzywać. Ty lepiej zrób podobnie. Chłopak pocierpi, ale zapomni i nie będzie już robił sobie nadzieji na coś czego nigdy nie będzie.

Cześć. Jeśli chcesz żyć w nim w przyjaźni proponuję bycie szczerym. Piszesz "nie chcialam go zranic wiec powiedZIalam ze z racji odleglosci to nie ma szansu itp.. nie chcialam mu powiedziec 'nie podobasz mi sie" Okłamałaś go. Powiedz mu że możesz być jego kumplem, ale nie czujesz do niego nic więcej i żeby nie liczył na coś więcej - typy seks, zamieszakanie. Dlaczego nie można powiedzieć w wprost ? Zobacz - powiedziałaś mu że problemem jest odległość, to on chcę się przeprowadzić bliżej. On żyje marzeniami wyobrażeniami o Was razem. Nieświadomie je podtrzymujesz. Ranisz go ... proszę bądź bezpośrednia. Nie musisz być brutalna (nie podobasz mi się) tylko, że nie ma liczyć na nic więcej i nie będziecie parą.

tak jak powiedział - szczera rozmowa to dobra recepta na wszystko