Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AIKON

Czy tęsknicie za swoim dawnym zyciem sprzed ciązy?

Polecane posty

no wlasnie ja nie mam ani jednego rozstepa na brzuchu, tylko tluszcz:P i niczym sie nie smarowalam w ciazy, to chyba genetycznie uwarunkowane. swieta prawda, nie mozna miec wszystkiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - jak będziesz miała chwile weź skrobnij przepis , bo takiego mi smaka narobiłaś że mi slina juz do kolan cieknie. A akurat mam gruszki w domu. Od teściowej :P :P ;) A ze ma przyjechać w niedzielę to zabłysnę :D Podnosze prawa rękę do góry 🖐️ obiecuje uroczyście od tej chwili ignorować wszystkie pomarańczki - tylko te tępe oczywiście :) TADAM! :) Najwyżej pójde wsie powyżywać na inne topiki na ogólnym :D :D A swoją droge to zaczerniły byscie sie w koncu! [tupie nogą] :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AIKON
Boze Ty widzisz i nie grzmisz OCZYWSCIE MIALO BYC ÓWDZIE sorry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym ciastem to taka prosta sprawa. Bo ja je robiłam jak mały zasnął. Więc nie moglam używać miksera, bo by się obudził. I tak: margarynę, 1 szkl. cukru, 5 łyżek kakao, 6 łyżek wody - na gaz i zagotować. Potem dodać 5 żółtek, 2 łyżki wódki ( można więcej ;) ), 2 szkl. mąki, proszek do pieczenia i pianę z białek ( biłam na podwórku ). Wylać do formy. ułożyć na cieście gruszki ( czy co tam macie - jabłka, sliwki, itd ). Upiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie a jak wasze głowy na alkohol? Bo ja po ciąży i okresie karmienia mam taką słabą, że po kieliszku wina mi się kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dość że z gruszkami to jeszcze kakaowe mmm.... jak sie nie uda to Cie znade... :P ;) u mnie cienia dostatek... więc zapraszam do mnie :) nawet parasola nie trzeba u mnie nie ma słońca :( i zimno :( :( normalnie w kurtce przyjechałam do pracy a teraz w bluzie siedze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 32 st. w cieniu, takze żar totalny, ale w pracy mam okna od strony bez słońca, jak wyjde na dwór to dostanę udaru:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak wypiłam pierwsze piwo po ciązy i karmieniu (karmiłam 13 mies) to juz po połowie mi sie kręciło w głowie ale wrociłam do formy :) ja mam naprawdę mocny łęb do alkoholu a w szczególnoci do wódki :) zawsze wszystkich przepijam. Ale to nic dobrego bo musze sprzątać po każdej imprezie ;) :D najpierw pijaków a potem ze stołu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja glowa tez slaba po ciązy, wczoraj wypilam kieliszek martini i troche rąbnęlo :) Ja karmilam 6 miesiecy dla mnie karmienie UU to byl koszmar!!! Przeszlam 6 zapalen piersi w odstapie tygodniowym jedno po drugim myslalam ze jobla dostane. Mala non stop wisiala az mąz do mnie mowi widzac mnie wykonczona a daj butelke i sie nie męcz i powiem wam ze odzylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak konczymy o 14 to co piwko czy drink z parasolką? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez uciekam chociaz pewnie na chwile wpadne bo mala pewnie spi jeszcze jak zajade a do domu mam 10 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo nie wytrzymam! właśnie dzwonił Pan Mąż. Z informacją :) Gotuje obiad! :D :D Na koncert z kolega mnie puścił bez marudzenia, nawet zaproponował że nas zawiezie, żebym mogła piwko walnąć, teraz gotuje obiad... On czegos chce! :) wie że mam @ wiec to nie o "to" chodzi... hmmm... zastanawiające :) lece i ja :) na pulety :) (kiedy on sie nauczył pulpety robić? :P ) jak mi sie od w domu neta urochomić to sie odezwe później :) a jak nie to miłego weekendu :) p.s. wyslijcie mi na maila troche Waszego słońca. Plissss :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie też poproszę choć 10 stopni ciepełka bo u nas 11 na zewnątrz w domu 22,5 a grzeję co chwilę centralnym buuuuu i mżawka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna z sucha glowa
Czesc dziewczyny, mam nadzieje, ze nie potraktujecie mojego pytania jako atak, tak tylko sie zastanawiam. Czy Wy aby nie za bardzo "rozczulacie" sie nad swoimi pociechami? Bo wydaje mi sie, ze jest to glowny powod Waszego braku czasu. Moim zdaniem nie mozna sie tak dac zniewolic dziecku, zeby ciagle krok w krok za nim latac. Uwazam, ze nalezy dziecku okazywac milosc, ale i miec autorytet: to znaczy kiedy mowie do dziecka "NIE WOLNO!" to powinno ono sluchac! Jesli nie, to niestety - ale spotka go kara... Oczywiscie nie dotyczy to niemowlat, ktore nie sa w stanie zrozumiec o co chodzi :) Ale tu tez bym sie powstrzymywala przed bieganiem do dziecka przy kazdym odglosie. Nie zrozumcie mnie zle, ale to WY macie wychowywac dziecko a nie ono Was! Przeciez za kilka lat wejda wam na glowe. Wyluzujcie kobietki. Pozdrawiam serdecznie, milo sie Was czyta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorową porą panna z sucha glowa - moja cora ma rok wiec ja sobie do niej moge mowic nie wolno i to robie pokazujac palcem ze NIE a ona ma z tego niezłą polewkę, serio smieje sie w glos. Narazie nie rozumie co to nie chociaz juz powoli chyba zaczyna czaic bo jak mowie nie to najpierw jest smiech a potem w nogi i ucieka. I ja np musze za nia jeszcze latac, nie mam wyjscia bo jeszcze jak chodzi to nią chwieje :) i albo zaraz rąbnie o cos łepetyną i ma na czole guz za guzem albo powywala cos a nie jestem w stanie pochowac wszystkich rzeczy bo musialabym miec puste meble, zero kwaitow i wogole chyba gole sciany bo ostatnio nawet kabel od kablowki wyczaila mimo ze jest zakamuflowany i o mały wlos by nie wyrwala albo motyw z kiblem ktory opisalam i wez nie lataj za nią narazie to nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim ponownie. U nas już po kąpieli, mały chyba śpi, bo z pokoju żadne głosy nie dolatują. Pora na jakąś kolację. Jestem tak zmęczona ( chyba bardziej psychicznie niż fizycznie ), że popijam marini. Narobiłyście mi smaka. No i odstresować się muszę, bo jeszcze z M. pożarłam się przez telefon. panna z suchą....- ja też nie bardzo wytłumaczę coś swemu berbeciowi. Ma 8 msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczornie :) mój jeszcze po domu biega bo spał w dzień (podła pogoda plus wstał baaardzo wcześnie rano) więc zaśnie ok 22 albo i później ale z tatą szaleją wiec ja mam chwilkę na reddsika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja witam nocnie :) dziewczyny przegięłyście!! Ja Was prosiłam o TROCHĘ słońca :P taki się skwar zrobił po południu że chciałam juz do lodówki włazić :) dzisiaj jakis pijacki wieczor bo i ja sobie piwko strzelilam :) ale tylko pol bo mąż pojechał na noc do pracy a ja zostaje sama z małym to nie mogę być na bani :) Ale mi sie bedzie jutro ciezko wstawało... Ale postanowiłam wykorzystać ten spokojny samotny wieczór :) panna z sucha glowa - to zależy od dziecka, jedno potrzebuje więcej uwagi inne mniej. Moje jest z tych co potrzebuje jej baaaardzo dużo. Uważam ze jestem bardzo konsekwentna. Jak powiem NIE to znaczy NIE. I nie ustąpie. Tylko ze ja mogę tak powtarzać 100 razy a za 101 on i tak zrobi to samo. Dzieci w tym wieku mają chyba za krótką pamięc :P Mój syn nie jest histerykiem. Jak mu na cos nie pozwolę to nie urządza scen typu rzucanie sie po podłodze czy wrzaski. Ewentualnie sie na mnie zezłości. On jest po prostu bardzo skrecony. Ale żeby zrozumiec dlaczego ja za nim tak biegam krok w krok - trzeba zobaczyć na własne oczy. Choziaż przyznaję też że jestem troszkę przeczulona na jego punkcie i wszedzie wydze "czyhające" zagrażenie :P Ale jakbyś zawiozła dziecko na pogotowie z lekkim wstrzasnieniem mózgu bo spadło z oparcia kanapy głową na podlogę a potem całą nac nie spała tylko siedziała nad nim z obawy żeby nie zaksztusiło sie wymiocinami, bo kilka razy zwracał (wystarczyło 5 sekund nieuwagi bo zbierałam jego zabawki - w tym samym pokoju), a kilka tygodni po tym wzywała karetkę bo dziecko uderzyło głową o kant w ścianie i straciło przytomność,n przelewało sie przez ręce, zsiniało i miało bezdech - uwierz -też bys go pilnowała na każdym kroku! Nie wspomne juz o tym jak go zobaczyłam stojącego na parapecie z otwartym na oścież oknem (1 pietro). Albo napił się Cebionu i tak go przytkało że przez kilka minut nie mógł złapać powierza, dusił się siniał a na koniec wymiotował i znowu się dusił... Jakies pół godz minęło zanim mu zupełnie przeszło. Mogłabym tak pół strony zapisać... Ja po prostu wiem na co stać mojego syna. Tak samo nie rozumiała mnie moja koleżanka. Ona ma córkę, obecnia ma 5 lat. Takiego grzecznego dziecka swiat nie widział. Od urodzenia przesypiała noce. Ba! spała do póki jej mama nie wstała - 10:00 - 11:00 Rano tylko ok 8:00 dostała cyca i dalej spała. Bawiła sie grzecznie w łózeczku albo na kocyku na podłodze, a ona mogła robić na co iała ochotę. Malowac paznokcie, gotowac obiad, sprzatac, czytać... Jak mała miała 1,5 roku to koleżanka mogła wyjść do sklepu na 5-10 minut i zostawić ją SAMĄ! I nie rzeby była nieodpowiedzialną matką!! Poprostu w miejscu w którym ją zostawiła - w tym miejscu ją zastawała po powrocie. No anioł nie dziecko. I ona tez twierdziła że ja przesadzam. Ostatnio przyjechała do mnie na kilka dni. W poniedziałek pojechałam do pracy a ona została z moim wariatem. Jak wróciłam wieczorem powiedziała : Kuuurwa nawet się wyszczać nie można!! Jak Ty dajesz z nim radę. Ja po jednym dniu mam dość!! I już nie uważa że przesadzam z tym uważaniem na niego :D Nawet zaczeła się zastanawiać czy oby na pewno chce drugie dziecko :D :D - po jednym dniu! :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to jak zwykle muszę sie rozpisać :o możecie mnie wygonić z topiku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski O ktorej wy spac chodzicie matko!!! ja o 22 juz jestem neptyk ledwo siedze i musze sie polozyc no ale i codziennie wstaje o 5 zeby sie wyszykowac do pracy na 7 a mala wstaje miedzy 6:30 a 7. elisa- ześ namachala dziewczyno :) U mnie jest identycznie ale jak to moj pediatra stweirdzil lubimy zywe dzieci bo przynajmniej wiemy ze nic im nie jest, dziecko musi byc ciekawe, zywe, energiczne. Jakby moja siedziala spokojnie np 25 minut na podlodze i sie bawila poszlabym z nia do lekarza serio !! bo u mojego dziecka to oznaczaloby ze cos jej jest. No taki temperamencik ma i juz ja zreszta bylam taka sama i tak mi zostalo tez wszedzie mnie pelno i energia mnie rozpiera, moj mąz to samo wiec i dziecko takie. Ja tylko chcialabym zeby jadla normalnie bez histerii i dramatow. Patrze ze ja to od paru dni codzinnie cos tam chlapne wieczorkiem a to piwko desperados - uwielbiam!!, a to martini mi sie zachcialo oczywiscie wszystko w granicach normy czytaj pół piwnka, pół lampki martini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×