Przyłapałam moją nastoletnią córkę na sexie.

Moja córka ma 14 lat. Wczoraj pojechałam wieczorem do siostry planowałam wrócić później jednak siostra oznajmiła mi że przyjedzie do mnie na noc bo jej maż wyjechał za granice.Zgodziłam się i wróciłyśmy do domu. Wchodzimy z Anetą w przedpokoju stoją buty kolegi Oli i jej. Na korytarzu głośno grała muzyka i było słychać odgłosy.Poszłam do Oli powiedzieć żeby przyciszyła muzykę bo przyjechała do nas ciocia Aneta pukałam ale muzyka była tak głośne że nie słyszeli. Wchodzę do pokoju a tu szok myślałam że dostane zawału Ola i Arek na jeźdźca uprawiają sex.Wbiegłam do pokoju wyłączyłam muzykę Ola się przestraszyła szybko zakryli się kocem chłopaka wyrzuciłam na zewnątrz jej kazałam się ubrać i przyjdź do kuchni ponieważ chciałam z nią porozmawiać ale ona krzyknęła tylko że wszyscy teraz to robią ubrała się i zamknęła w pokoju.Ma szlaban na wyjścia z domu zabrałam jej komórkę i komputer w historii wyszukiwarki były też strony pornograficzne. Nie wiem co mam robić pomóżcie mi! Co mam z nią zrobić? Dodam jeszcze że mąż wraca już i gdy mu powiem pewnie ją zleje paskiem mówić mu czy nie?

Lepiej ją do ginekologa zaprowadź, niech jej dobierze pigułki antykoncepcyjne. Rozmowa o bezpiecznym seksie też by się przydała.

nie mówić mu

Ale co chcesz zrobić? Czasu nie zatrzymasz. Córka nie jest małym dzieckiem, dojrzewa. Pogadaj z Nią o zabezpieczeniu. Nie ma co sie rzucać, takie czasu. 14LATKI i matkami zostają.

Rozmawiałam juz z nią na temat sexu ale ona to totalnie olewa

wanabeee ile masz lat?

Nic nie możesz zrobić. W domu jej nie zamkniesz. Brak netu i komórki to nie jest wielka kara. Najlepiej jak jej kupisz gumki :D

No jak jej zabraniasz, to się nie dziwię że olewa. Zakazany owoc smakuje najlepiej.

nie sądzę żeby było ważne ile mam lat myślę, że tą sprawę powinnaś potraktować delikatnie nie mów męzowi, bo jak mówisz wkurzy się, zleje córkę i co - tak chcesz zbudować z nią dobrą więź? ona powinna ci zaufać, zrozumieć że się o nią martwisz, a tak to ją tylko niesprawiedliwie ukarzesz. Niesprawiedliwie oczywiście z jej punktu widzenia. Trochę dyskrecji !

Ja bym Jej kazała uważać i kupiła gumki.

Ja sama nie byłam swieta ale w wieku 14 lat sexu nie uprawiałam

wanabeee masz racje ale jesli nie powiem a ona się dowiem to sie znów pokłócimy z mężem

tak prawde mowiac to na chlopaku i na niej "siedzi" prokuratura..:D:D niech zaczeka chociaz do 15 lat ,jak nie mozesz zapobiec temu to przynajmniej uswiadom konkretnie ,bo zle sie to skonczy:D

Jeśli kupie jej prezerwatywy to bedzie zgoda ze ja się zgadzam na ten sex.

w wieku 14 lat to ja jeszcze o seksie nie myslalam :o a calkiem mloda jestem. Na wszystko jest czas,ale 14 lat...

Zastanów się czy i jak w tej sytuacji ma niby pomóc szlaban na wychodzenie z domu. W jaki sposób to wpłynie na jej odbiór tej sytuacji? Nie nastawiaj jej, że sex to zło, w takim wieku tym bardziej ciągnie nastolatki do tego czego nie 'wolno'. Wiem, że to trudne, ale spróbuj z nią porozmawiać jak równy z równym, jak matka-przyjaciółka. Spytaj co wie o seksie, o zabezpieczeniach, sama z nią porozmawiaj o tym, powiedz jej to co powinna wiedzieć i opowiedz, że sex jest zupełnie innym uczuciem kiedy się jest w zaangazowanym związku i kiedy ciało jest na tyle dojrzałe, że dopiero wtedy czerpie z tego w pełni przyjemność będąc z osobą, którą się kocha. Spróbuj nie moralizować, takie sposoby jakie zastosowałaś raczej tylko pogorszą sytuację. No i zaprowadź córkę do ginekologa.

Współczuję Ci sytuacji. Widoku i wogóle :( musisz z nią pogadać i przed mężem nie ukrywaj tego .

Nie zamierzam wnosi sprawy do sądu bo ja znam swoją córeczkę to ona sama chciała:/

mysle ze to nie tylko o seksie trzeba bylo rozmawiac

matka- to nie o to chodzi byz zglaszala.ale jak zajdzie w ciaze to wszyscy beda mieli klopoty ,wiec chyba lepiej wybrac mniejsze zlo i corke uswiadomic:)

Ale myślisz, że jak Jej powiesz "nie wolno" to Cie posłucha?

14 lat- pedofilia! Do sadu chlopaka!A corce w dupe pasem, obciac wlosy, zakaz noszenia makijazu i zabranie wszystkich pzyjemnosci.

Oprzeć się o religię katolicką. 1. Zlać pasem. 2. Odciąć dostęp do netu. 3. Zlikwidować TV. 4. Zakaz wychodzenia z domu przez 2 miesiące. 5. Likwidacja kieszonkowego. 6. Zlecenie prac w domu: sprzątanie, gotowanie, etc. 7. Nie pastwienie się - w zamian rozmowy uświadamiające, że to grzech. Jeżeli się zbuntuje, wyrzucić z domu.

Rozmawiałam z nią o antykoncepcji prezerwatywach itp

Nie będe swojej córki biła pasem.

droga Matko, zastanów się też czy córce można zaufać, czy ona jest nieco poważniejsza na swój wiek, bardziej odpowiedzialna itd., czy ten chłopak to znany wam i jej stały chłopak. Generalnie jeśli będziesz córce tak bardzo zabraniać seksu, to będzie gorzej bo dzieciaki będą jeszcze bardziej chciały to robić, będą to robić byle gdzie, byle jak, w stresie, zapomną o zabezpieczeniu i będziecie mieć kinder niespodziankę. A to że "olewa temat", to może po prostu wstydzi się o tym rozmawiać. Tak więc może nie sil się na poważne rozmowy, tylko spróbuj na luzie, przy śniadanku o coś podpytać, bo córka na pewno wyczuje twoją panikę i jeszcze bardziej będzie unikać tematu. A to że zauważy że "zgadzasz się na ten seks" - przecież w gruncie rzeczy nie masz innego wyjścia jak pogodzić się z tym że córka już nie jest dzidziusiem ;)

Nie musi być pas, wystarczy klaps. Powinna poczuć na własnej skórze, że zrobiła źle. Chcesz ją ocalić, czy narazić na dalszy upadek? Stąd tak radykalne propozycje. Dodam, że w latach 50-tych dużo gorzej wyglądało wychowanie dzieci - ajak wspaniale ludzi dzięki temu wyszli na prostą.

Zabezpieczenia to nie jest 100% metoda

Pierwsze co Pani powinna zrobić to udać się córką do spowiedzi! Niech się ten czarci pomiot wyspowiada z grzechu jaki popełnił! A swoją drogą to ładnie pani córeczkę wychowała, mała kurewka, pewnie mamusia też dziwka i na prawo i lewo daje a tatuś alfonsem jest. Pfffu... czarcie pomioty! Jak mówiłam: 1. Do spowiedzi. 2. Codziennie niech odmawia różaniec. 3. Co niedziela na poranną mszę do kościoła.

Dawać klapsy nastolatkowi