Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie pojmuje tego......

Kobiety czemu bierzecie pigułki i niszczycie swoje ciała?

Polecane posty

Gość mireczkaa
a jakie są te skuteczniejsze metody? Bo ja wciąż żyję w przeświadczeniu, że pigułki są najskuteczniejsze :) Swoją drogą o co Ci autorko chodzi z tym "za 10lat"? Ja brałam piguły własnie 10lat- zaczęłam jak miała 19lat. Jak miałam prawie 30 odstawiłam i zaszłam w ciążę. Więc teoria 10lat nie pasuje :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pojmuje tego......
mlodo zaczelas brac ale na bank wyjdzie ci to bokiem w przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja nawet nie chcę pytać jak mnie to wyjdzie, skoro tabletki biorę od 17 roku życia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
autorko- no ale kiedy mi wyjdzie?? Weź napisz, może zapytaj swojego chłopaka czy cóś.. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyny argument tej pani, to taki, że za 10 lat będziemy miały raka. Mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja wolę nie myśleć jak mi to wyjdzie skoro brałam tabletki mając 14 lat żeby wyregulować okres :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma bezpośredniego związku między rakiem, a tabletkami. Swoją drogą, prędzej dostanę raka przewodu pokarmowego od tego syfu co się nim żywię niż od tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie biorę tabletek anty bo nie chce niszczyć organizmu tzn kiedyś brałam przez 1,5 roku i zmiany jakie we mnie zaszły były okropne oprócz że tak powiem "brzydnięcia" całkowity brak ochoty na seks nie chcę być kukłą żeby facet sobie użył chcę mieć z tego przyjemność zrezygnowałam z anty i już do końca życia nie wezmę to mój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy dobrze znosi tabletki - być może też dlatego że zostały źle dobrane Ale większość nie ma po tym objawów żadnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pojmuje tego......
aliksandra dobrze napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pojmuje tego......
smieszy mnie ten tekst: źle dobrane tabletki, tak to sobie tlumacz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
oj tam, wiadomo, że jak po tabletkach jest beznadziejnie to nie ma sensu ich brać. Ale zauważ, że autorka tabsów nie brała a wie najlepiej co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rf;ee
chcecie to sie trujcie, Wasza sprawa. Młodzi nie przejmują się zdrowiem. Osobiście uważam, ze tabletki są dobre dla młodych osób o nieunormowanym życiu seksualnym, tak do pierwszego dziecka. Później lepiej założyć np. spiralę. Ja osobiście bardziej niz raka, w przypadku tabletek obawiałabym się zakrzepicy żył (b. częste , dziewczyny nawet nie bardzo wiedza co to jest) i problemów z wątrobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, autorko, ja nie miałam żadnych skutków ubocznych. Fakt, przytyłam 2kg, ale może dlatego, że w końcu miałam ludzki apetyt (wcześniej miałam seksownie wystające żebra). Nie przytyłam nie wiadomo ile, nie zbrzydłam, nie spało mi libido, nie urosła mi druga głowa. Jeżeli tabletki są dobrze dobrane to nie ma problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a co to znaczy "nieunormowane życie seksualne"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zakrzepicy żylnej - owszem, to jest ryzyko, dlatego trzeba mieć zrobione badania. Zazwyczaj zakrzepicy dostają osoby biorąc tabletki kompaktowe, z silniejszą dawką hormonów w przypadku ciężkiego trądziku i ze skłonnością do tejże choroby (czy to genetyczną czy nabytą przez np. nadwagę). To nie jest takie hop-siup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak: jesteśmy ludźmi wolnymi, rozumnymi i z prawem wyboru, więc to czy bierzemy czy nie to tylko nasza decyzja. Biorę tabletki od kilu miesięcy i z pełną świadomością że mogą mieć one jakieś skutki uboczne, bo gdyby były to "cukierki" nie byłyby na receptę. Nie przytyłam, nie mam migren, nie spadło libido. Czasami zdarzają się jakieś cięższe skutki uboczne czy powikłania, ale jak wiadomo każdy lek ma skutki uboczne, nawet witamina c więc nie ma co popadać w paranoję i atakować kobiety które zdecydowały się na tę formę antykoncepcji. Sama potępiam również innych, które mają na tyle regularne cykle by zaufać kalendarzykowi czy preferują prezerwatywę. Aha, i jeszcze jedno. Bardzo uderzyło mnie określenie "ruchacz". Jestem ze swoim chłopakiem ponad trzy lata i na tabletki zdecydowaliśmy się razem (M. nie naciskał!!!), ponieważ zaufaliśmy sobie i stwierdziliśmy że jesteśmy w na tyle długo w stałym związku że nie boimy się chorób itp. Absolutnie nie uważam żeby można go było określić wymienionym przez Autorkę mianem, jak zapewne również partnerów innych obecnych na forum kobietek. "Ruchaczem" równie dobrze być facet który stosuje gumkę albo co gorsze, stosunek przerywany. Fakt, kobiety które maja raczej przygodne kontakty z przypadkowymi mężczyznami lepiej niech pomyślą o prezerwatywach niż o tabletkach ze względu na choroby weneryczne. W innych przypadkach dobór antykoncepcji uważam za CAŁKOWICIE INDYWIDUALNY WYBÓR. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bralam przez 2 lata i mogę stwierdzić, że to nie dla mnie. Fakt, nie miałam robionych badań i to mój błąd, że na nie nie naciskałam, ale też mam ograniczony wybór - nie mogę brać estrogenów. Mogę powiedzieć, że nigdy więcej nie będę brała tabletek, jeżeli z powodów zdrowotnych nie będę musiała, ale jak ktoś powiedział, każda z nas jest dorosła i sama o tym zdecyduje. Ale nie mówcie, że tabletki są takie zajebiste, bo taka prawda, że to chemia. Większość ginekologów ich nie bierze. Inna sprawa to problemy hormonalne. Jak gospodarka hormonalna jest zaburzona, to po to są tabletki, ale jak wszystko jest w porządku, to organizm bardzo się rozregulowuje przez antykoncepcję hormonalną. I wiem co mówię, bo się tym zajmuję na codzień. PS Nie jestem ginekologiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w mieście jest taki ginekolog , który ma duże powodzenie w sensie zawodowym:) w poczekalni mnóstwo kobiet - młodych, starszych , w ciązy itd facet jest fanem spirali tzn montuje je kobitkom które raczej juz dzieci nie planują tabletki też przepisuje ale tym które chcą i jeszcze nie rodziły jeśli ON nie poleca tego typu antykoncepcji swoim pacjentkom to sory ale ja mu wierze ,mam do niego zaufanie i jest na prawde cudownym człowiekiem uwielbia kobiety (tzn w sensie zawodowym, nie jest zbokiem:)) i zna się w tej dziedzinie, pracuje w przychodni i prywatnie i w szpitalu, wszędzie mnóstwo pacjentek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to jest chemia bo hormony w tabletkach są sztucznymi pochodnymi naturalnych hormonów żeńskich. W każdej ulotce jest o napisane. Nie faworyzuję absolutnie tabletek i nie uważam również że są obojętne dla zdrowia. Ale dają komfort psychiczny dziewczynom które na razie nie chcą zajść w ciążę. I może zostanę przez to skarcona, ale pozwalają poczuć 100% bliskość z partnerem, czego niestety prezerwatywa nie da. sama 2,5 roku stosowałam gumki, nigdy mnie nie zawiodły i byłam zadowolona, pigułki były kolejnym krokiem w przód, pozwoliły nam naprawdę być niesamowicie blisko. Nie popieram jednej rzeczy, mianowicie żeby tabletki brały dziewczyny po 15, 16 lat. To jest zdecydowanie za wcześnie, u części z nich nie zakończył się nawet proces dojrzewania, a już podawane są im sztuczne hormony. nie, nie i jeszcze raz nie. Sama ma 20 lat i biorę tabletki od 4 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaczkom radia maryja
to tabsy powinny być im nawet przez dupę aplikowane, posłanka Sobańska jest tego naucznym przykładem. Hormonalna terapia zastępcza, to ratunek, a nie niszczenie ciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jeszcze jeden aspekt tabletek anty - spadek libido - co to znaczy ? teraz jest fajnie i się nie boisz zajść w ciążę, ale po jakims czasie możesz mieć 0 ochoty na seks - po prostu 0. I czy to Was nie odstrasza? A może nie wiecie o tym ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ale jaki to jest problem? Jak masz zero ochoty na seks to odstawiasz tabletki. Przy czym ja spadku słynnego libido nie miałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna
brac tabsy w wieku 14 lat i to dla uregulowania okresu???????? wy jestescie wszystkie pojebane kurwa do kwadratu! mam kolezanki sa dzisiaj wszystkie rozchorowane przez tabsy, autorka ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×