mam doła, wszystko jest bez sensu

tak naprawdę to dzięki wam za aktywność, oderwało mnie to trochę od moich bezsensownych myśli, bo trzeba skupić się na pisaniu, ale to i tak nic nie zmieni, to tylko chwila...ale i tak dzięki

piszą wszystko mam na prawdę na myśli wszystko. Nie znam ani jednej rzeczy, która ma sens

*naprawdę

napal sie trawy

napalę się i co? to uśmianie minie albo będzie jeszcze gorszy dół a co juro?

jedzenie to nie tylko wpychanie do żołądka i trzymanie dobrych smaków w ustach. To przede wszystkim pożywienie dla naszego organizmu. To chyba podstawy biologi ze szkoły podstawowej. Może skupmy się na problemie a nie na jedzeniu i sraniu? Są podobno ludzie, którzy nie jedzą

jutro tez sie napalisz , i co? zle?:D

oczywiście ze po jedzeniu trzeba srać, ale jedzenie to paliwo dla organizmu, więc żyjesz dzięki temu że jesz, dlatego jedzenie mam sens w życiu to ze życie jest bez sensu to już inna sprawa

czy wy też często myślicie, że nic dla nikogo na tym świecie nie znaczycie? Że jesteście wlaściwie nikim, że jak umrzecie to i tak nikt tego nie zauważy?

hej, życie nie ma sensu, trzeba samemu go sobie nadać i sie poświęcić] wiem co czujesz nie szukaj w życiu logiki, bo to bez sensu heh

xmldx łapiesz o co mi chodzi. No dobra. Paliwo. ale po co ciąle tankować?

szukać sensu w swiecie stworzonym przez szalonego boga?:D, hehe :)

jak nadać sens swojemu życiu? po co nadawać sens swojemu życiu? Po co sens ma mieć sens?

bóg? to on istnieje?

Brak pewności siebie? no tak to problem. Każdy musi w sobie znaleźć w sobie coś wartościowego Brak akceptacji? Dlaczego ci na tym zależy?

istnieje.

bo boję się śmierci

bardzo chcę, by istniał bóg ale w to nie bardzo wierzę. To irracjonalne wierzyć w boga.

"nieważne_kto czy wy też często myślicie, że nic dla nikogo na tym świecie nie znaczycie? Że jesteście wlaściwie nikim, że jak umrzecie to i tak nikt tego nie zauważy?" Ja nad tym nie myślę, bo nie obchodzą mnie inni, nie żyję dla kogoś. Żyję bo się urodziłam, nie miłąm na to wpływu. Dzieci mieć nie zamierzam bo nie chcę skazywać kolejnej niewinnej osoby na cierpienie. Mam pretensje do rodziców że mnie spłodzili i że mają w dupie moje życie. Tylko głupcy powielają schematy, szkoła, mąż, dzieci, bo kurwa każdy ma to i ja będę :O przecież dziecko to kolejne życie, bezsensowne życie

an29111, masz na to prostą recepte? jak poczuć się coś wartym na tym padole?

Przyprawiasz mnie o mdłości Gdyż tak bardzo Cię wielbię Kocham wszystkie niecne sztuczki I pokręcone gierki Jakie na mnie stosujesz Kosmiczny obłęd w Twych oczach I pokój nadejdzie I rozdzieli nas I sprawi że będziemy Znów bez znaczenia Sprawiasz że mamy ochotę umrzeć Wyciąłbym twe imię w sercu mym Zniszczymy wspólnie ten świat dla ciebie Wiem że chcesz Bym czuł twój ból Kosmiczny obłęd w Twych oczach I pokój nadejdzie I rozdzieli nas I sprawi że będziemy Znów bez znaczenia lalala

xmld !!! ja tez nie chcę powoływać na świat następnej istoty, bu cierpiała i była nieszczęśliwa

krolu bulu mam łzy w oczach

http://www.youtube.com/watch?v=f5RsG2Oiw6k tu masz odpowiedz kochammm tą scenę :D

my jesteśmy cały czas bez znaczenia. to bardzo trafne określenie. Wszystko jest bez znaczenia. Błędne koło.

mi na szczęście też nie zależy o tym co ktoś o mnie myśli nie robię nic na siłe i jestem sobą, zawsze trzeba uwierzyć w siebie

trzeba uwierzyć w siebie.

"nieważne_kto xmldx łapiesz o co mi chodzi. No dobra. Paliwo. ale po co ciąle tankować?" po to żeby żyć, bo jak napisałaś boisz się śmierci bo czujesz głód, więc jesz, taka fizjologia tak jesteśmy zaprogramowani głodu można się pozbyć, są jednostki co żywią sie energią słoneczną tzw. inedia, ale tego trzeba się nauczyć, samo zaprzestanie jedzenia nie prowadzi do tego mozesz też głodować i po jakimś czasie umrzeć, ale przecież tego się boisz to takie zamknięte koło

czy jest choć jedna osoba na świecie, która nie zapytała się i nie myślała nad tym kim jest, co tu robi, po co jest, kim powinna być? Myślę że nie ma. Czy łatwo na te pytania odpowiedzieć? Cholernie trudno. Ale w życiu trzeba mieć cel. I wybaczcie ale jeśli waszym celem jest niezaludnianie ziemi i traktowanie życia jako zło konieczne to taki byt faktycznie nie ma sensu.

chcę umrzeć ale szkoda mi życia i boję się śmierci. I mam tego dosyć.