Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shumaaa

Dręczy nas była mojego faceta

Polecane posty

Gość shumaaa
pewna nie jestem, bo w tym życiu pewna tylko śmierć i podatki... nigdy nie można ręczyć za drugiego człowieka, tak jak i nawet za siebie. Ale idąc tym tropem nikt nigdy nie wiązałby się z nikim, bo zawsze istnieje potencjalne ryzyko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby iść Waszym tokiem myślenia, to nie powinniśmy się w ogóle z nikim wiązać, bo każdy kiedyś tak kogoś zostawił, a nóż widelec zrobi to jeszcze raz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shumaaa
dokładnie tak czarna dalia, to też nie jest mój pierwszy związek...no szczerze, liczę że nic złego się nie stanie tj "nie odejdzie do innej jak już zostawił raz dziewczynę przed ołtarzem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejejejejejej
spieprzyłaś jej życie dokumentnie myślę, że nie chcesz zgłosić tego na policję, bo nie chcesz, żeby to się skończyło paradoksalnie to właśnie ta sytuacja z nią, może trzymać was razem macie 1) wspólnego wroga 2) wspólne poczucie winy łatwo wokół tego zbudować całą relację jak to się skończy, jak da wam spokój, może sie okazać, że jakoś źle wam się rozmawia, a w ogóle to na cholerę było to wszystko poza tym ona ciebie dowartościowuje, bo masz coś, czego ona mieć nie może i to jest cholernie przyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
pani psycholog się znalazła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze rozumiem jakby byly dzieci, jakby byl zonaty, ale same zareczyny nie znacza prawie ze nic. kazdy ma prawo do prob i bledow, gdyby pisane im bylo byc razem, to by byli razem, ale tak ewidentnie cos nie gralo, no bo w innym przypadku przeciez by byli ze soba nadal. prawie kazdy z nas odszedl kiedys od kogos, bo tak wlasnie w zyciu jest, cos nie pasuje, wypala sie i tyle. dla mnie nierozumiale jest jedynie nieodpowiedzialnie plodzone dzieci i pospiech do zamazpojscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shumaaa
w sumie nigdy nie myślałam o policji, bo tak fakt faktem zawsze są to smsy z internetu lub jednorazówek - tj 10smsów i karta w kubeł. Raz po serii, on zadzwonil do niej i bardzo grzecznie i bardzo stanowczo powiedział że nie życzymy sobie. To zaczela sie seria - ze ona nie wie o czym mowi i telefony do rodziny ze nie dosc ze ją porzucił to jeszce teraz dręczy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shumaaa
tylko wiesz co, wiem, że to pomysł, ale z drugiej strony rodzi się we mnie zwykły bunt, że przez jedną stukniętą ja bede mieć niewygody związane ze zmianą numeru, informowanie znajomych. Mam ten numer od paru lat, wiem, że może głupie ale tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze moze ustosunkuje sie do twoje wypowiedzi autorko: "no szczerze, liczę że nic złego się nie stanie tj "nie odejdzie do innej jak już zostawił raz dziewczynę przed ołtarzem"" tzn na jakiej podstawie tak twierdzisz? zycie potrafi zaskakiwac, wiec glowna recepta szczescia w zyciu jest bycie przygotowanym na kazda ewentualnosc. zapewnie ona tez sobie cos tam myslala i teraz sama zobacz jak jej odwalilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shumaaa
już tłumacze o co mi chodziło - staram się o tym nie myśleć, bo tylko niepotrzebnie bym się stresowała, wolę cieszyć się tym co mam, i najważniejsze starać się i pielęgnować to co mam, a nie zasiedzieć się i tylko ufać licząc na to, że nic złego mnie nie spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shumaaa
bo jak się zacznę zamartwiać co to będzie jak mnie zostawi to tylko bym miała niepotrzebne zmartwienie, będę się martwić jakby już do tego doszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelalela
wiesz co, tak sobie myślę, czasem byłym odbija, wtedy gdy nie wiedzą dlaczego ich wielka miłość odeszła i karmią się nadzieją, że wrócą. Miałam taką sytuację, gdzie starałam się dyplomatycznie zostawić faceta i nie dawał mi spokoju. Dopiero jak się z nim spotkałam i prosto w oczy powiedziałam, że go nie kocham, że mam kogoś, że nie ma żadnych szans na powrót, to odpuścił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killerus
Nie rozumiem tu tych którzy twierdzą że absolutnie tylko ten facet temu winien?! Wiecie z jakiego powodu się rozstali?! Osobiście to wyjebalbym na kopach taka dziewice desperatke na saturna. Do autorki- nie wiesz co zrobić? Jak kuba bogu tak bóg kubanczykom tzn telefony z pogróżkami z anonimów. Jeśli macie jej adres to zamówcie jej jakieś drogie meble przez internet dziwki z burdelu itp. Niech buli:-P wiem okrutny jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×