Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hufbuhbvuhd

Jak zwracacie sie do teściów?

Polecane posty

Gość tak jak do swoich
czyli mamo/tato, z ta różnicą, że do swojej mówię "mamo weź", a do teściowej "niech mama weźmie" - ale ja jestem dopiero 5 miesięcy po ślubi e:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my z teściową nie mówimy do siebie w ogóle od 3 lat! :D i jest mi z tym zaskakująco dobrze! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
dobry temat, za 2 miesiące ślub i się zastanawiam jak to będzie... narzeczony na pewno będzie mówił mamo/tato, a ja nie mam pojęcia, bo z jego rodzicami mam świetne stosunki ale ich zięć mówi do nich niby bezosobowo... jeśli nie zaproponują to chyba będzie pan/pani, sama nie wyjdę z inicjatywą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollaa...
a jak mowisz teraz jeszcze przed slubem? ja wlasciwie nie wiem jak mowic jakos glupio mi mowic pani lub mamo. dlatego nic nie mowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnaa
a ja jestem miesiąc po ślubie i mówię per Pan, bo nie wyszła żadna inicjatywa ze strony taty męża a jego mama nie żyje... muszę przyznać, że dziwne to, ale uważam że to on powinien zaproponować przejście na łagodniejszą formę, bo w końcu to on jest starszy... mąż z moim jest na ty i mówi do nich teściowo teściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamka12345
ja mówię po imieniu,tak sobie zyczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutkowa
Ja nie rozmawiałam z teściową na temat tego jak mogę się zwracać. Sama nigdy nie zaczęła tematu, a jak tu ktoś napisał to starsza osoba powinna proponować takie rzeczy. Czy to wypada, żebym ja zaczynała taką rozmowę? Ja np. mówię zapraszam na kawę. To usiądźmy. Nie wiem jak mam do niej mówić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwracałam sie bezosobowo matkę i ojca ma sie jednych co to za durne obyczaje do obcych ludzi mówic "mamo", "tato". totalna beznadzieja jaka ona moja matka? żadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem i może ktos mi wytłumaczy... Większość z was bierze śluby kościelne i miedzy innymi maja one dość duże znczenie bo stajecie sie z mężem " rodzina" w opini kościoła i prawa. Ale ktos tu twierdzi , ze mąż to nie rodzina :( poczulabym sie urazona gdyby moj przyszły mąż tak o mnie powiedział zwłaszcza po ślubie. Koleżanki mojej mamy mawialy " jak wydzasz córkę za mąż to pozbedziesz sie jej z domu" a moja mama na to " absolutnie sie jej nie po będę tylko zyskam syna" to jedna z niwielu rzeczy która podoba mi sie w mojeje mamie. Dopiero od niedawna mówię do mojej przyszłej teściowej " mamo" bo powiedziała ze mogę mwic jak chce , a jak moj teść dowiedział sie o zareczynach powiedział " witamy w rodzinie" wiec skoro oni maja dla mnie tyle uczucia i szacunku to dlaczego mam ich traktować inaczej niż moich rodziców. Są dla mnie " mama i tata" i dziękuje im ze dali mi tak wspaniałego człowieka jakim jest ich syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mówię na "ty". nie po imieniu, ale właśnie na "ty" nie mówię np. "Basiu, czego się napijesz?" tylko po prostu "czego się napijesz?" mąż do moich rodziców tak samo. żadna inicjatywa od nich nie wyszła, więc najchętniej zostałabym przy formie "Pan/Pani" jednak stwierdziłam, że nie będzie to dobrze wyglądać. więc sama wybrałam formę, co oni o tym myślą, nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy bardzo fajne stosunki z teściami - oni traktują mnie od dawna jak córkę, ja do nich zwracam się "mamo/tato". Za to mąż z moimi rodzicami (zwłaszcza tatą) ma nieco pod górkę i najczęściej stara się mówić bezosobowo. Do mamy zdarza mu się powiedzieć "mamo", ale do taty chyba nigdy.Jak o nich mówi komuś to najczęściej imiennie. Więc różnie się dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---->zakochana panna Dokładnie - taką samą postawę mają rodzice (męża) i mama (moja) - nie stracili dziecka, ale zyskali drugie :) Tylko tata (mój) jakiś dziki w tej kwestii jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśmiechnij sie rano
a po jaka CH... mam mówić do obcej kobiety mamo , tato :O to głupie, przeciez to obcy ludzie a nie moja rodzina, mame mam tylko jedna ojaca tez :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam problem. bo teściowa niczego nie zaproponowała. Jesteśmy 2 tygodnie po ślubie. Jest to dla mnie niezręczna sytuacja. Moi rodzice już rok temu powiedzieli mojemu wtedy jeszcze narzeczonemu, że ma się zwracać do nich po imieniu i najlepiej niech już zaczyna ćwiczyć. Moja mam stwierdziała, że mamę ma tylko jedną, teściową nie chce być nazywana, a Pani to tak głupio jak już rodziną jesteśmy. Więc ma mówić po imieniu. Niestety moja teściowa nie wyszła z inicjatywą. jak już muszę się zwrócić bezpośrednio to mówię Pani. Ale mimo wszystko jakoś teraz to trochę głupio brzmi. Nie jesteśmy na tyle blisko, żebym ją nazywała mamą. Najchętniej mówiłabym na ty, ale to raczej ona powinna to zaproponować. Narazie więc czekam, a jak się nic nie zmieni to będzie pani i trudno. A potem ewentualnie babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> zakochana_panna - to chyba jedyny rozsądny post w tym temacie. Od wieków w naszym kraju małżonkowie zwracają się do swoich teściów per mamo/tato. Taka jest tradycja wynikająca z szacunku do osób, które stają sie naszą rodziną. Jak widać, większosć z wypowiadających się tu osób nie ma ani szacunku do innych, ani taktu. Wymagacie, żeby raktowano was jak należy, a same nie potraficie przyjąć właświwej postawy, któa powinna wynikać choćby z tego, że jesteście dużo młodsze. Trochę pokory drogie dziewczęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Always first - wiesz, to nie do końca tak. Jak świat światem to zawsze starsza osoba proponuje formę, w jakiej będziemy się do siebie zwracać. Jak widać, nie tylko moi teściowie ale też i wielu innych na ten temat milczy. Więc trochę głupio tak wyskoczyć z "mamą" - słowem, które ma znaczenie wyjątkowe. Ja nie jestem w 100% pewna czy moja teściowa by sobie tego życzyła, tym bardziej, że ona sama do matki swojego męża zwraca się per "teściowo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat i prosze o
ja do tesciowej mowie mamo a do swojej mamusiu. Tak wyrozniam swoja mame. Tescia nie mam. Moj maz mowi mamo/tato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od chwili poznania tesciow bylam z nimi na ty. ZwracallM sie do niech Moni i Paul. Mam naprawde wspaniala tesciowa i ze nie mam nikogo opruocz meza w Niemczech-jest dla mnie jak druga mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksuolożka Gienia
1 Wy parszywe świenie 2 Wy porwory 3 Wy pasożyty a na końcu rozwód i izolacja od treściów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lerone
Po tym topiku widac jak wzajemnie podsycana jest nienawisc. Jak szukamy konfliktow i ciezko nam dojsc do porozumienia. Dzieki Bogu ja juz doroslam i wiem ze starszym nalezy sie szacunek a niektore rzeczy dla dobra ogolu mozna przemilczec lub zignorowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laida- mysle ,ze przez pare lat czy miesiecy obserwujesz swoich przyszlych tesciow i wiesz jakim tradycjami w rodzinie sie kieruja,wiec moze oni z gory zakladaja ,ze bedziesz soe do noch zwracac ''mamo ,tato'' i uwazaja ze nic nie musza proponowac. Always first- dzieki za poparcie ,bo juz mi sie wydawalo ,ze cos takiego jak szacunek i kultura w nas mlodych zanika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to właśnie napisałam, że moja teściowa w stosunku do własnej takimi tradycjami się nie kieruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dygresja prawna
Kochani moi, wg polskiego prawa teść, teściowa pozostają z wami w stosunku powinowactwa, więc jak najbardziej są rodziną ! Co więcej, już na zawsze - jeśli rozwiedziecie się, to wieź z waszym mężem ustanie, a z teściami NIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem
Mówię "mamo, tato", ale włosy mi stanęły dęba od tego wiecznego powinowactwa :o No chyba że małżeństwo zostanie unieważnione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja do swoich tesciow mowie
Wariat/ Wariatka lub oficjalnie Psychole to dosyc sluszne w ich przypadku choc mozna dodac i wiecej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mówię Pani, ale to nie oznacza dla mnie ani braku szacunku, ani braku kultury, ani niechęci do tradycji. Jest to dla mnie niezręczna sytuacja, ale moja teściowa nie zaproponowała w jaki sposób się mam do niej zwracać. jest starsza, to ona powinna wyjść z inicjatywą. Wystarczyła krótkie zdanie- teraz jesteśmy rodziną, będzie mi miło jak będziesz mnie nazywać: mamą, teściową, kryśką czy jeszcze inaczej jak ona by chciała. Ale ona milczy. A do osob wstydliwych co to się odezwać nie potrafią nie należy. Więc jak mam to odbierać? Ja odbieram tak, że formuła Pani najwyraźniej jej pasuje. Moi rodzice już rok przed weselem wyjaśnili z moim mężem tą kwestie. Tak samo moja babcia mu powiedziała od razu po zaręczynach, że ona nie jest Panią i ma jej mówić babciu. Można? To bardzo łatwe jest i rozwiązuje problem. Choć wolałabym mowić do mojej teściowej na ty niż mamo to nawet mamo jest lepsze niż Pani. Ale nie będę ją nazywać mamą jak mi tego nie zaproponuje. Bo może tego nie chce? Może dla niej nie jestem "córką" tylko babą, która pierze i gotuje jej synowi. Nie wiem. A wy jak uważacie. To rodzice powinni wyjaśnić tą kwestię czy młodzi pytać teściów jak się do nich zwracać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamutkowa
Moniczka myślę dokładnie tak jak Ty. To do starszej osoby należy zaproponowanie jak ma się zwracać synowa czy zięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem waszego podejscia w stylu ''obca baba'' albo ''bo starsza''. Nie wiem jaki macie kontakt z tesciami,ale przeciez spotykanie sie z ''ich'' synami juz jakis czas i chyba wiecie jak z tymi ludzmi rozmawiac. troche smialosci,przeciez was nie ugryza. nie kazda matka widzi w was potencjalna rywalke. Poprostu czesto te matki chca ,zeby wziasc troche ich syna pod opieke bo nie oszukujmy sie faceci tego potrzebuja. Ale do rzeczy,same mozecie zaproponowac '' w koncu od dnia slubu bedziemy rodzina wiec czy moge sie do ciebie zwracac tak a tak''. poprostu musicie sie przelamac... no chyba ze wasi tescie sa do was wrogo nastawieni a wy przed slubem widzialyscie ich dwa razy w zyciu to juz nie wnikam...bo wtedy to rzeczywiscie dla was obcy ludzie i niestety ,ale ta izolacja nie przychodzi raczej ze strony tesciow. jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×