Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lyndal

w call centrach w uk pracuja sami obcokrajowcy !!

Polecane posty

wogole nie rozumiem co ci ludzie gadaja.moj akcent juz jest o niebo bardziej zruzumialy.dlaczego nie zatrudnia rodowitych anglikow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
bo taniej jest zatrudnic ciapatego w Indiach niz Brytyjczyka w UK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie rozumiem.place sa takie same dla brytyjczyka jak i obcokrajowca.ja nie wiem czy te telefony odbieraja ciapaci,polacy czy inni europejczycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle jak na kazdym
oni nie sa zatrudnieni w UK, tylko w Indiach, pracuja na zmiany po 24h i mniej im sie placi, bo wlasnie nie sa zatrudnieni na wyspach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie sa zatrudnienie w uk? dzwonie do BT lub SKY a tu adviser z chujowym akcentem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersyjna
nie slyszalas, ze duzo firm przenosi swoje costumer service do Indii bo taniej wychodzi? m.in. operatorowie telef.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle jak na kazdym
no dokladnie, call centre jest w Indiach, tam sie dodzwaniasz. nigdy o tym nie slyszalas? to bardzo popularne w uk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersyjna
mnie wkurza jedno - Hindusi czesto potrafia sie odlaczyc, tak bez pozegnania np. odbieram tel. pyta sie czy jest ten i ten, mowie ze jest w pracy i cyk sygnal w sluchawce czesto potrfai mi sie w polowie zdania wylaczyc :D tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersyjna
wrrrr to takie niegrzeczne? gdzie ich maniery?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersyjna
*customer :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zwykle jak na kazdym
no jest to wkurzajace, tym bardziej jak sie pierw pol godziny czekalo na polaczenie. ja dzwonie glownie do BT i oni biora moja komorke i oddzwaniaja - dzwonie do nich jak net mi nawala i tak to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njknjk
ale call centra nie maja bazy w uk! Mnostwo firm/instytucji tworzy bazy w indiach na przyklad, tam gdzie jest tania sila robocza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przeciez BT CZY SKY maja siedzibe w anglii. dostaje od nich listy i jest adres.nie kumam o co chodzi z tymi indiami !!! tak WSZYSTKO w indiach jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym jest numer podany 0800 czy jakos tak,jakby to bylo w indiach to bylby inny numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersyjna
ten link powinien wyjasnic ci wszystko uwaza sie, ze BT ma najgorszy customer service w UK :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja mam telefon stacjonarny rozlaczony od 2 dni.wszystko jest w domu popodlaczane i internet tez chodzi.a telefon nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam ze to cos z aparatem.dogadac sie nie moglam z ta babka.dzwonilam z komorki gdzie jeszcze mam slaby zasieg bo mieszkam na gorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersyjna
onie nie zawsze sa z Indii, czasami rozmawisz z goscmi z Bangladeszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersyjna
nie jestes sama, duzo ludzi jest sfustrowanych ich obsluga :O najgorsze jest to ze ponoc wiszisz pol godz. na linii probujac sie polaczyc, albo dostajesz ogromen rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontro wersyjna
moze trafisz w koncu na kogos kto mowi po ang :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla poprawy humoru polecam amerykanski serial komediowy: Óutsourced'' O wlasnie call center w Indiach, pewnym amerykanskim kierowniku. Duza dawka humoru i dystans do roznic kulturowych:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie robcie z siebie Anglikow
O niech ich ...! Kilka miesiecy moj maz Anglik staral sie wyjasnic pewna sprawe z Virgin M. Wyjasnil ja dlatego, ze po tych kilku miesiacach wydzwaniania odebrala Angielka i zalatwila sprawe w ciagu kilku minut! Wczesniej wisielismy na telefonie po pol godziny, godzine, ci w call center (prawdopodobnie w Indiach...) nie rozumieli o co nam chodzi, wymyslali jakies niestworzone historie, rozlaczali sie rowniez jak juz nie wiedzieli co zrobic Karygodne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
jakos z Virgin Media mam szczescie, dzwonie do nich co miesiac i zadaniem rekompensaty, bo placimy za 50Mb internet, a szybkosc jest czesto ponizej 1Mb... maja problem z przepustowoscia, bo biora za duzo klientow i niby maja polepszac ta przepustowosc, ale juz od lutego im to idzie jak po grudzie i ciagle wyskakuja z nowym terminem. Dostaje 20f rekompensaty co miesiac, wiec place tylko 5f za internet. :P Ostatnio dzwonilam do Barclaycard w imieniu mojego partnera, mam upowaznienie, ze moge zalatwiac sprawy w jego imieniu. Odebrala ciapata i mowi, ze musi z nim rozmawiac. Ja mowie, ze NIE musi, bo ja ma upowaznienie! Ta, ze nie, ze musi z nim! No OK, wzielam na glosnomowiacy i zaczela jakies pytania zadawac, az w koncu spytala o cos i ja nie rozumialam co mowi (angielski znam swietnie, etc), powtorzyla (ni hu hu nie szlo zrozumiec o co kaman!), wkoncu moj partner sie wkurzyl i mowi do niej: GRI GRI!! A ta z tekstem, ze nie dala mu powodu, zeby tak do niej mowil, My w brecht i sie rozlaczylismy. Zadzwonilam za chwile drugi raz, odebrala osoba mowiaca poprawnie po angielsku (na pewno nie ciapata) i zalatwila sprawe ze mna, nawet nie proszac, zeby on cokolwiek potwierdzal. Anglicy tez sa sfrustrowani, ze musza rozmawiac z osobami z obslugi klienta, ktore nie mowia poprawnie po angielsku (nacisk tutaj na ciapatych i ich okropny akcent), klepia tylko formulki i *uja wiedza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
mialo byc, ze dzwonie z zadaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×