Mam 19 lat i czuję, że niedługo umrę

Mam takie wrazenie ze za niedługo juz mnie tu nie bedzie :( nawet zaczełam juz wszytsko porządkować, wszytskie moje sprawy, zrobiłam generalne porzdaki w pokoju, wyrzuciłam te rzeczy które nie chciałabym zeby rodzice odnalezli po mojej smierci. Mam pieprzyka, a na nim białą plamkę, czuje ze to rak. Jestem prawie pewna ze to rak :(

he he he

ja kiedyś byłam pewna że mam hiv, uporządkowałam wszystko, pogodziłam się ze śmiercią i życiem, a tu nic,to było 20 lat temu

to nie jest smieszne, mam go na prawej rece i czuje jakby cos sie tam działo w srodku, coś złego :( nie wiem czy to juz jakies 'przywidzenia' czy mi sie to tylko wydaje :(

to ty sobie pieprzyk wycięłaś?? :O pamiętam cie z tamtego tematu... idź do lekarza niech ci ten pieprzyk w cholerę usunie i nie sraj... od pieprzyka do czerniaka długa droga a do nowotworu w stanie terminalnym jeszcze dłuższa... durna dziewucho!!

To chyba objawy Hipohondrii...nieprawdaz? Moze spotkaj sie z psychiatra, to moze Ci pomoc, bo dola chyba tez lapiesz

Idź się zbadaj a nie rozczulasz się na forum. Nawet jeśli to nowotwór to też nic się stać nie musi, można go zwalczyć czy usunąć. Najpierw badania!

tez idę wyciąć pieprza, dużego czarnego na brzuchu, zrób sobie videodermatoskopię

tak to ja wtedy załozyłam ten temat. wycielam go sobie 10 lat temu...jako dziecko. teraz widze na nim mala białą plamkę, juz sama nie wiem czy ona wczesniej byla czy nie :O czuję ze umrę

masz tego pieprza czy tylko plamę?

pieprzyk, mały pieprzyk, srednica 1 mm

nie panikuj, jak się tak bardzo boisz to idź nawet jutro do jakiegokolwiek dermatologa, pokieruje cię co masz z tym robić albo od razu pakuj do chirurga, najlepiej onkologa prywatnie - wytnie ci to od razu na pierwszej wizycie i po kłopocie po co srać po gaciach skoro z pieprzykiem nic się nie dzieje, nie rośnie... Boooże... 19 lat i pustka w głowie

to co ze nie rosnie!! wyciełam go sobie 10 lat temu, on odrósł chwile po tym. a teraz mam malutka biala plamkę na nim, moge dac zdjecie.

być może nie zwracałaś uwagi , albo cos się z nim dzieje, zbadaj go dermatoskopem. Też się boję wycinać jeszcze mi coś się potem porobi

http://www.voila.pl/076/ch5f1/index.php?get=1&f=1

przed wycięciem też miał 1 mm?

widziałam zdjęcie, wycięłaś płytko (tzn nie wycięłaś całej grubości skóry) to odrósł - dla mnie to nie jest dziwne... nie rozszerza ci się na boki, brzegi ma równe... idź do chirurga jak ci radze zapłacisz 100zł i będziesz miała z głowy widziałaś w życiu jak wygląda rak skóry?? chyba nie :O

może zacznij od wizyty u dermatologa ? obejrzy znamię, jeśli będzie nieprawidłowe da skierowanie do chirurga, chirurg wytnie w znieczuleniu miejscowym, wyśle do laboratorium do oceny i po strachu głupotą jest czekać na śmierć gdy można cieszyć się życiem

tak miał taka sama wielkosć przed tym wyceiciem :O:O

w ogóle nie widac żadnej blizny, wycinałaś go czy usuwałaś laserem? Powiem ci na pocieszenie że nie ma ostrych krawędzi i jest malutki, wypierdzielaj do lekarza

do dermatologa moge sie dopiero zapisywac za miesiac. boje sie ze do tego czasu bedzie juz za pozno

zresztą laska śmieszysz mnie....ty sobie wkręcasz raka w znamieniu o średnicy 1 mm a ja miałam chyba ponad 200 znamion, z czego niektóre były napradę niepokojące i wielkości ponad cm....

szczerze to ja mysle, ze ty jestes bardzo nieszczesliwa... ciezko ci sie zyje na tym swiecie i rak bylby dla ciebie rodzajem ulgi, zagadlam?

nie wycinałam go u lekarza. wycielam go sama jako dziecko. bawiłam sie..nie wiedziałam, ze tak nie mozna.

idż do prywatnego jak jestes z Krakowa to mogę ci polecić dobrego

przyjrzyjcie sie swoim pieprzykom, czy tez macie tam jakas biala plamkę?

pieprzysz trzy po trzy szukasz taniej sensacji na forum poszukaj w swoim mieście chirurga onkologa prywatnie, nie zapłacisz więcej niż 100 zł za wizytę a będziesz miała temat z głowy zresztą czy ty w ogóle potrafisz rozmawiać ze swoimi rodzicami ? chyba już dawno powinnaś im to pokazać i poprosić o pomoc

Słuchaj, ja mam raka skóry i mam 20 lat, zaczęło się pewnego dnia od nagłego pojawienia się 'ciemnej plamki' (2 cm) o nierównym kształcie (zdecydowanie inna niż ta twoja), to rosło i rosło aż dostałam przerzut i w każdej nocy był dokładnie o jeden 'pieprzyk' więcej to rosło aż w końcu było czerwone i odstające, po wakacjach jestem umówiona na usunięcie. To jest rak a nie jakiś tam mini pieprzyk 1 mm ... Nie dramatyzuj

ja miałam, usunęłam 6 lat temu, też schizowałam a żyję do tej pory zrób tak jak ci dziewczyny radzą - idź jutro z rana do jakiegoś dermatologa (nie trzeba skierowania), tylko w pryzchodni na nfz trzeba być wcześnie - zazwyczaj przed 7 i już

a jak nie możesz do dermatologa to prywatnie do chirurga, albo chirurga onkologa i po klopocie