Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agata_99999999999

Jak wygląda Wasze życie kilka lat po ślubie?

Polecane posty

Gość Agata_99999999999

Nadal jest tak happy jak na początku...czy sa syt, ze wkurzacie się wzajemnie? ale mijacie się nie majac dla siebie czasu.......szuakcie wrazeń gdzie indziej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I teraz usłyszysz 15 różnych historii, każda w innym stylu, nastroju i z innymi wnioskami ... A czemu pytasz ? Może trochę zaważysz temat ? Może o nudzie w związku, o przemijaniu miłości ... co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata_99999999999
no własnie u mnie tak jest..albo to moje mylne wrazenie...jakos tak bez polotu..ciagle sie mijamy...sex praktycznie taki sam....a moze mi hormony buzują haha sama nie wiem pytam, bo ciekawa jestem jak ejst u innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MeksykańskaPapuga
a u nas po 6 latach razem MASAKRA, tylko sie klocimy. Zero sexu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adibi
u mnie po 6 latach, 5 lat dziecko i kochamy sie straszliwie. to juz nie jest zauroczenie, stanowimy duet przyjaciol. gadamy, ciagle gadamy, poza tym nadal krecimy sie nawzajem, przepadamy za soba, ale jest jedno ale....wypracowalismy to latami staran. kazde z nas mialo swoje zadania jak ulepszyc siebie i nasz zwiazek. doceniamy sie nawzajem i motywujemy,a motorem tego jest szczerosc i rozmowa, rozmowa, rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbvdfgv
u nas polecial juz 7 rok i nadal jestem zakochana jak na początku, no moze nie jak na początku bo nie chce mi sie juz zygac ( w dobrym tego sensie znaczeniu) ze zdenerwowania ze go zobacze;) mąz mowi ze nadal jest w szoku, podobnym w ktorym byl kiedy mnie poznal ;) oczywscie ze mamy zle i dobre dni, nikt nie jest idealny, moj mąż to przystojny brunet za ktorym baby odwracaja glowy, za mna tez ogladaja sie faceci, jestesmy o siebie zazdrosni, i chyba wlasnie to nas caly trzyma w takim silnym zakochaniu, maz jest moim najlepszym przyjacielem, nigdy nie powiedzial ze jestem durna czy glupia, nauczyl mnie szacunku do siebie, kochamy sie przynajmniej 2 razy w tyg.mamy bardzo dlugo wystarana coreczke, ktora jest calym naszym swiatem, generalnie jest dobrze:) czasami jest nudno, ale ja lubie taki spokoj, ja i mąż bawiący sie z naszą coreczka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njknkj
bbbbbbbvdfgv, z doswiadczenia wiem, ze "wersja" twojego meza nie brzmialaby tak uroczo:D Ile zon mysli, ze zyje w super zwiazkach i nawet nie zdaje sobie sprawy, co wyprawia ich facet/maz kiedy ich nie ma w poblizu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ode mnie
Jestem mezatka z 5-letnim stazem malzenskim..Jak jest teraz w stosunku do poczatku znajomosci? Generalnie napisalabym,ze dobrze.Ale porownujac poczatki oraz czas przed slubem to BEZNADZIEJNIE! Nie rozmawiamy o zadnych marzeniach,planach na przyszlosc-jak to bylo kiedys.Seks?Jak on chce to jest,ale jesli ja tego pragne to jest tak jak teraz. Ogladnelismy 1/3 filmu,wypil piwo i...spi.Ma teraz urlop,wiec nie mial czym sie zmeczyc..Materialnie dba o mnie i dziecko,ale emocjonalnie to jakas tragedia.Nie pamietam kiedy uslyszalam 'kocham cie'.Ja wczesniej dosc czesto mowilam,ale zrezygnowalam. 5 lat temu wyszlam za ZUPELNIE innego czlowieka.Bylo cudownie..No wlasnie BYLO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5-letnia zona
znaczy sie mój byt żony trwa 5 lat ;-) Z naszymi charakterami to i tak dobrze, że sie jeszcze nie pozabijaliśmy, po prostu ciągle jest chemia, no i fizyka! bo te wybuchy, odpychanie, przyciąganie-magnetyzm, stan stały, stan płynny i zmienna masa naszych ciał. Ja tam nie narzekam, znaczy sie narzekam podobno w kółko, jak twierdzi On, ale bym go nie zmieniła, po prostu ... nie wierzę w czary żyjemy razem i niech ta chwila trwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×