Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goscpytajacy

Koniecznie ślub?

Polecane posty

Gość goscpytajacy

Wyobrazacie sobie spedzic z kims cale zycie bez slubu? Np. jak bedzie wam sie dobrze układać, ale on np. stwierdzi, że nigdy nie zgodzi sie na formalne małżeństwo, co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtedy powinno się być zadowolonym przez sam fakt,że kiedyś ,gdyby coś poszło nie tak,to unikniesz całego tego syfu proceduralnego z publicznym praniem brudów włącznie:) Mówi sie cześć i po zawodach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja sobie wyobrażam :) ale to wszystko zależy od drugiej strony- jeśli druga strona chce ślubu to nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo od razu widac
ze to jakis zwykly ruchacz a nie prawidzwy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
No jasne, a czemu nie? Ślub niestety - albo stety - nie gwarantuje stałości ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie to nie dla mnie
albo bierze się całkowitą odpowiedzialność za związek ze wszystkimi konsekwencjami albo bawi się w bycie razem:( Jak nie wyjdzie, to zabiera zabawki i idzie do innej piaskownicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanaja
a co slub zmieni?doda ewentualny rozwod, i pranie brudów tak jak ktos juz wspomniał... a jak ma byc dobrze to bedzie i 50 lat nawet bez slubu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej tak napisałam, że mozna mnie opacznie zrozumieć :) Odpowiedź nie tyczyła się: "Wyobrazacie sobie spedzic z kims cale zycie bez slubu?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkubinat to patologia
niech wiec ruchacz poszuka sobie jakiejs menelki i z nią spedzi zycie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie to nie dla mnie
dla ciebie może nie zmieni nic, dla mnie zmieni bardzo dużo. A przy założeniu, że ślub to potem pranie brudów, nic dobrego zdarzyć się nie ma prawa. Ja zakładam, że skoro jest decyzja o byciu razem i zakładaniu rodziny to wyłącznie ze ślubem. (Nie mylić z weselichem na 300 par:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llelleikaaaklaa
"Wyobrazacie sobie spedzic z kims cale zycie bez slubu? Np. jak bedzie wam sie dobrze układać, ale on np. stwierdzi, że nigdy nie zgodzi sie na formalne małżeństwo, co wtedy?" nic... to zalezy czego ty chcesz jaks sie mijacie w celach to lepiej sie rozejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ile ludzi tyle poglądów:) Dla jednych życie bez ślubu to związek ruchacza i menelki, dla innych coś normalnego. Myślę, że najważniejsze to mieć takie same oczekiwania. Jeśłi dla kogoś wyznacznikiem poważnego związku jest akt małżeństwa to taki ktoś nie będzie szczęśliwy żyjąc w nieformalnym związku. I na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooo
ja sobie nie wyobrażam. W wolnym związku też nie ma dowidzenia i cześć po latach wpólnego bycia. A co z dziedziczeniem? Nagle facet umiera i co? Kobieta ani domu (jeśli był na niego), tylko dostaje np jego rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale problemmmm
haha, bycie żona to prestiż- większej bzdury nie słyszałam. musisz mieć bardzo niskie poczucie własnej wartości skoro zmiana stanu cywilnego, złożenie podpisu na papierze doda Ci prestiżu...współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanaja
ile ludzikow tyle pogladow. a swoja droga konkubinat to okropne slowo, kojarzonce sie z patologia... brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość looooooooo
Calluna79 no chyba, że właśnie takie formalności załatwi się wcześniej. Ja akurat byłam w związku nieform. 9 lat i potem tylko choroba M spowodowała ślub (procedury w szpitalu, etc). ale po paru latach chyba jednak warto sformalizować to co nas łączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanaja
tu jest potrzebna zmiana prawa!bo tak na prawde poniekad jestesmy zmuszaniu do slbu chcociazby ze wzgledu wlasnie na formalnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesele na 102
jestem z moim 13 rok już bez ślubu, i gdyby nie to, że teraz zaczyna trochę chorować, a boimy się czy nie będzie bardziej, to byśmy pewnie nie rozmawiali nawet o slubie. ale boję się sytuacji, że mnie nawet do karetki nie wpuszczą, ani nie powiedzą co mu jest, bo przecież ... jestem obcą osobą. koszmar. tak więc trzeba będzie się pobrać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale on np. stwierdzi, że nigdy nie zgodzi sie na formalne małżeństwo, co wtedy?" jeśli jedna osoba bardzo chce ślubu, a druga zdecydowanie nie chce, to mają odmienne wizje życia i pewnie się rozstaną. 🖐️ tak samo jeśli jedna osoba chce koniecznie mieszkać na wsi, a druga w mieszkaniu w bloku. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale boję się sytuacji, że mnie nawet do karetki nie wpuszczą, ani nie powiedzą co mu jest, bo przecież ... jestem obcą osobą" no weź nie wymyślaj, jaką obcą osobą? żyjecie w tzw. konkubinacie od 13 lat wg prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a co Wy z tymi szpitalami? Myślisz, że będą sprawdzac, czy masz akt ślubu??? No dajże spokój :) Ja żyję bez ślubu 9lat, mamy dwuletnie dziecko i , jak na razie, nie mam żadnych problemów:) W szpitalu mówię, że jestem żoną. A jak rodziłam to mnie nawet nie spytali kto zacz tylko wpisali mąż :) Tak na marginesie to im dłużej żyję tym więcej widzę pozytywnych aspektów związków nieformalnych. Głupi przykład z bankiem- osobno mamy większą zdolność kredytową niż razem. Mojej mamie mogę pożyrować kredyt bez konieczności ciągnięcia mojego faceta ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale problemmmm
jeśli w końcu przejdą związku partnerskie to problem sie rozwiąze. to będzie taki zalegalizowany konkubinat i nie trzeba będzie brać tego smiesznego slubu ze względu na ułatwienia prawne. teraz rzeczywiście nas trochę do tego zmuszają:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo leoiej lepiej
lepiej jednak wziasc ten slub- mimo tego dodatkowego jak ktos mowi biegania po sadach, ewentualnie kiedys jak cos nie tak;) moja siostra tak zyla z facetem 10 lat , nie chciala slubu on tez - para miod cud i orzeszki . Po 10 latach sie chlopakowi odwidzialo, a raczej pojawilo sie 7 lat mlodsze od mojej siostry. Wrocila spokojnie po pracy do domu , a tam wszystko wywiezione (rachunki co byly na nia ze ona kupowala zabrane), konto oszczednosciowe zliwkwidowane, kasa ktora trzymali w domu zabrana . Dobrze ze miala jeszcze swoje konto i cos na nim . Koles ja za przeproszeniem okradl ze wszystiego . Na jej tel i rozmowy o podziale etc - odpowiedzial jedno " zona nie jestes, podzial ci sie nie nalezy , co zabralem to moje i spadaj" < lol>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinny wprowadzic umowy partnerskie tak jak holandia. ale...statystycznie malzenstwa rozpadaja sie rzadziej niz konkubinaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a gdyby miała slub to gościu nie mogłby jej okraść??? Konto wspólne, więc kase ma prawo wypłacić, rzeczy w domu też może wynieść jeśli zabrał rachunki. Jak by udowodniła, że w ogóle tam były?? ee, głupi przykład :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×