Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze 24 tygodnie

panicznie boje sie porodu....po tym co przeszłam

Polecane posty

Gość jeszcze 24 tygodnie

hej dziewczyny, mam pytanie czy któraś z was może napisac mi coś miłego o porodzie?? każdy tylko pisze że to ból okropny i tak dalej a cesarka to najgorsze zło, cewniki , lewatywy itd ja rodzę dopiero za 4 miesiące, ale mam za sobą niemile doświadczenia pare miesięcy temu rodziłam martwe dziecko poród był wywoływany ale trwał dwa dni ból okropny, rozwarcia zero, 16 kroplówek, czopki i okropny żal i ból w sercu... lekarka powiedziała że jak tylko dojde do siebie to mamy decydować się na kolejną ciąże bo im więcej czasu minie tym bedzie trudniej i miała racje teraz jestem w 16 tyg ciąży i strach mnie ogarnia z dnia na dzień coraz większy... boje się tego bólu że bedzi e tak samo mam możliwość cesarki lekarka powiedziała ze nawet na kase chorych ale każdy mi mówi że cesarka jeszcze gorsza.. prosze odpiszcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GACIE TATY
KTO CI MOWI,ZE CC GORSZA?NIE MIALAS NIE WIESZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze 24 tygodnie
koleżanki miały i mi odradzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GACIE TATY
NIE WIEM JAK KTO WOLI.ALE JAK SLYSZE ,ZE KTORAS RODZI TYLE H TO NIE WIEM CZY TO NIE LEPSZE.TAK BOLI CIE BRZUCH A TAK C..TU CZY TU SZWY CIAGNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze 24 tygodnie
nioby racja a Ty miałaś??cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwggggg mmmnnnniiiieeee
Jedyna miła rzecz na temat porodu to to, że rodzi się wyczekany upragniony maluszek reszta to niestety ból, bół ból i parę innych atrakcji Cesarka niby jest wyjsciem zeby urodzć bez bólu, ale niestety potem dużo dłużej dochodzi sie do siebie, no i ta rana... Ja bym rodziła siłami natury, choić aź pierwszy paród przezłam strasznie, podobnie jak Ty cesarka to mimo cierpienia jakiego doznałam to tylko ostateczność... Taka nasza rola, chesz mieć dziecko muszisz swoje wycierpieć nie ma na to rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spróbuję Cię pocieszyć
Współczuję Ci tego co przeżyłaś i wiem, że to trudne zapomnieć tak z dnia na dzień tymbardziej teraz kiedy nosisz pod sercem maleństwo. Ja napiszę ze swojego punktu widzenia. Miałam cesarkę nie ze względu na to, że chciałam ale na wagę dziecka (prawie 5 kg). Potwornie się jej bałam ale okazało się, że wcale nie było źle. Synuś wynagrodził mi ból i cierpienie ( bo nie będę tu pisać, że nie boli) ale jak przytulisz maleństwo do serca zapomnisz o tym co przeżyłaś. Nie myśl ciągle o tym bo wpędzisz się w depresję albo jakąś nerwicę lękową. Ja też bałam się porodu ale oddalałam od siebie tą myśl, tłumaczyłam sobie, że nie ja jedna będę rodzić i na stres przyjdzie jeszcze czas. Pamiętaj też, że spokojna mama to też spokojne dziecko. Głowa do góry!!! Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GACIE TATY
TAK MIALAM,TYLE ZE NIE JA DECYDOWALAM A LEKARZ.DZIECKO BYLO ULOZONE GLOWA W GORZE DO KONCA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam sn i choć wspominam go raczej dobrze to wcale nie będę Ci odradzać cc. Chodzi o Twoje samopoczucie. Skoro przeżyłaś coś takiego i panicznie się boisz sn to po co masz się stresować dodatkowo. Zgódź się na cesarkę. Ze mną leżała na sali dziewczyna po cc. Rodziła kilka godzin przede mną. Może dostała dzidziusia trochę później już na stałe i później wstała z łóżka, ale było z Nią wszystko dobrze i wyszłą ze szpitala tego samego dnia co i ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GACIE TATY
PEWNIE BOL ZAWSZE JEST,ALE NP NIE MIALAM DEPRESJI POPORODOWEJ,KTORA PONOC TYCZY TYLKO KOBIET RODZACYCH NATURALNIE.OCZYWISCIE CIEZKO DOCHODZI SIE DO SIEBIE TYM BARDZIEJ ,ZE TRZEBA ZAJAC SIE MALUSZKIEM.ALE CZY PO NATURALNYM NIE JEST CIEZKO?CIOTKA PRZEZ MS NIE MOGLA NA TYLKU SIEDZIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuulaaaaaaaaaaaaaaaa
Tak naprawdę można powiedziec co lepsze jak przeżyłabyś oba porody (cc i naturalny). Każda kobieta jest inna i odczuwa inaczej więc nikt CI tu nie podpowie. U mnie zadecydowal lekarz. Nie brałam takiej ewentualności pod uwagę. CC to poważna operacja. Trzeba też o tym pamiętać. Nacinane są 4 warstwy brzucha. Więc nie wiem co jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Bardzo, bardzo ci wspolczuje...Nie jestem w stanie sobie wyobrazic co przeszlas, ale moge sie napisac, ze u mnie porod trwal niecale 6h, mialam bardzo szybko rozwarcie i do momentu az zaczely mi sie parte myslalm sobie "Jak tak ma wygladac caly porod to spokojnie dam rade! Zaden problem". Niestety, ale u mnie parte troche pokrzyzowaly ta wizje, bo trwaly wyjatkowo dlugo (prawie 2 h, a to nie jest normalne). Pierwszy porod jest zwykle ciezszy, dluzszy, drugi jest czesto lzszejszy, bo ze tak powiem, szlaki sa przetarte...Wiec staraj sie myslec pozytywnie i byc dobrej mysli, choc wiem, ze latwo mi pisac...ale staraj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GACIE TATY
OCZYWISCIE NAJLEPIEJ MIEC POROWNANIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkj
Ja drugi raz zdecyduję się na cesarkę. Leżąc w szpitalu słyszałam jak dziewczyna się darła rodząc naturalnie. Czegoś takiego jeszcze nie słyszałam. Dziewczyny reagują różnie. Po cesarce najgorsze są 24 godziny kiedy leży się bez ruchu, jak już wstaniesz da się funnkcjonować na tyle, że zajmujesz się dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GACIE TATY
jkjkj JA LEZALAM KROCEJ.ZABIEG MIALAM O 10 RANO,A POD WIECZOR JUZ KAZALI MI ISC POD PRYSZNIC.NIE POWIEM CZULAM SIE STRASZNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Endlessly "Ja miałam sn i choć wspominam go raczej dobrze to wcale nie będę Ci odradzać cc. Chodzi o Twoje samopoczucie. Skoro przeżyłaś coś takiego i panicznie się boisz sn to po co masz się stresować dodatkowo. Zgódź się na cesarkę." O wlasnie, to powinnam byla jeszcze dodac w moim poscie, wiec podpisuje sie pod slowami Endlessly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech pocieszeniem
będzie to , ze dziewczyna która ze mną lezała po cesarce równiutki rok póżniej urodziła drugie dziecko przez cesarkę( bez komplikacji) . Można;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooooo
ja drugi raz bede nalegała na cesarke,tzn pierwsza sam zaproponował lekarz i lewatywy,cewnik w ogole nie zrobiły na mnie wrazenia,nawet zastrzyk w kregosłup byl chwileczke nieprzyjemny a za chwilke juz nic nie czułam. owszem bardzo potem polało mnie podbrzusze,ale nie wyobrazam sobie porodu naturalnego,chce miec krocze całe,bo boje sie zwyczajnie poxniej problemow podcza seksu,nietrzmania moczu itp... ja wiem ze to sie zdarza czasem,nie zawsze ale ja sie tego panicznie boje,i w ogole nigdy nie wiesz co spotka Cie podczas naturalnego. natomiast cięcie to dla mnie wielki komfort psychiczny i dlatego bede nalegać ze drugie chce tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smallgirl
Ja poród wspominam bardzo dobrze.Prawie wogule nie czułam bólu.Miałam znieczulenie zewnątrzoponowe.Gorzej było po porodzie kiedy dopadła mnie chandra i ból krocza.Ale po 2 tygodniach czuje się juz dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja miałam cc i powiem tak że jeśli będę drugi raz w ciąży to też zdecyduję się na cc. Miałam cc bo za długo już to trwało, zero rozwarcia, zero bóli, mały w końcu zaczął tracić tętno. I tak skończyło się cc. Może dłużej dochodzisz do siebie ale nacięcie krocza, to chyba coś najgorszego. widziałam kobietę którą za mocno nacięto i przez to między nogami miała okropnie wielką gulę z ropą. musieli ją jeszcze raz naciąć i to wszystko wyczyścić, po tym w szpitalu leżała ponad dwa tygodnie nie mogła chodzić i nawet sikanie sprawiało bół. mojej sąsiadce rozeszło sie spojenie łonowe leżał ponad dwa miesiące w okropnych bó lach. a ja już po tygodniu śmigałam jak należy, szwy ciągnęły ale napewno nie tak jak przy normalnym porodzie czy nacięciu krocze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm......
10 lat temu miałam cc. Zniosłam je świetnie i właściwie nie pamiętam, bym miała jakiekolwiek problemy. Nie wyobrażałam sobie porodu sn, byłam przekonana, że następne dziecko też przyjdzie na świat w ten sam sposób. Ale podobnie jak Ty musiałam urodzić sn, z identycznych powodów... Rozumiem więc, przez co przechodziłaś... I podobnie jak Ty jestem w ciąży. Z tym, że ja chcę urodzić naturalnie. Myślę, że tym razem będzie inaczej. Poprzednio poród był wywoływany, do tego doszły względy psychologiczne... Teraz powinno być lżej :) Teraz będę rodić żywe dziecko... Mój gin mówi, że za wcześnie na takie decyzje... Mam nadzieję, że pozwoli spróbować rodzić sn... Cokolwiek zdecydujesz, życzę duuuuużo zdrowia i spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Boze dziewczyny, przepraszam, ale musze to napisac: jak czytam o waszych porodach, ze urodzilyscie martwe dzieci to normalnie siedze i powstrzymuje lzy. Nie wyobrazam sobie co czulyscie i jak przez to przeszlyscie. Sama jestem w 33 tc, mam juz 2 letniego synka i wiem, ze nie ma nic gorszego dla matki niz przejscie przez to, o czym piszecie. Zycze wam duzo zdrowia, szczesliwego rozwiazania czy to przez sn czy cc i naprawde wszystkiego, wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam 2 razy cc
Nie polecam i dziwię się bardzo kobietom, które same decydują się na cc. Pierwszą miałam po 16 godz. naturalnego porodu niestety zakończyło się cc. W miarę dobrze do siebie doszłam. Odczekałam ponad dwa lata i zaszłam w kolejna ciąże i wtedy okazało się w połowie ciąży, że szew na macicy po poprzednim cięciu się rozchodzi i do ostatniego dnia ciąży strach co może się wydarzyć, do tego doszły inne przesłanki i znowu miałam cc tym razem planowane z góry. Po cc /nie wiem co było nie tak do dziś/, ale ponad miesiąc byłam na antybiotykach, po miesiącu miałam krwiaki i wylewy na macicy, ból okropny, ciągle gorączka lub stan podgorączkowy, a tu trzeba się opiekować dwójką maluchów. W szpitalu po cc /rodziłam w dwóch różnych szpitalach/ kobiety po naturalnym porodzie śmigają już tego samego dnia, a tu niestety z łóżka trudno po dobie się zwlec. Od drugiego cc minęło dokładnie 2,5 roku a ja odczuwam skutki do dziś, przez 1,5 roku co miesiąc i częściej wizyty u ginekologa, leki, badania usg i inne i ciągle dolegliwości bólowe. Więc jeśli autorko istnieje możliwość, że urodzisz naturalnie to się nie zastanawiaj nad cc. Moja młodsza siostra pierwszy poród miała 20 godzin i też zakończony cc i po 2 latach urodziła drugie dziecko naturalnie i twierdzi, że pn jest o niebo lepszy niż cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze 24 tygodnie
mnie to spotkało w 8 miesiąco 35 tydzień im wiecej czasu mija tym wiekszy strasz teraz wiem że jak bym nie zaszła od razu to teraz bym się nie zdecydowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooooo
autorko,a tak w ogole to jesesmy w tym samym tygodniu ciazy :) ! przede mna tez ponad połowa ciazy,ale wierze ze tym razem bedzie wszystko dobrze (ja miałam zabied w 20tc,wiec nie musiałam przezywac takiej tragedii jak Ty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porod wcale okropny nie jest . ja mialam bole krzyzowe - owszem bolalo ale mimo ze moj prog bolu jest dosc niski to i tak idzie wytrzymac . zawsze mozesz poprosic o znieczulenie zewnatoponowe . i prawda jest fakt ze jak juz to malenstwo to zapominasz o wszystkim !!ono swym spojrzeniem wynagradza caly bol . ja juz nie moge sie doczekac kiedy bedziemy mogli sobie pozwolic na drugie dzieciatko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mialam cc dwa razy i czul
am sie i goilam swietnie:) szwy troche ciagly przez pierwsze kilka dni i to w sumie tyle niedogodnosci.Coz,kazda kobieta jest inna i inaczej przechodzi porod-czy to sn,czy cc🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzizak
a dlaczego nie pomyslisz o sn ze znieczuleniem? to chyba kompromis. wszędzie w uk po za polską tak wlaśnie rodza kobiety, tam to standard. tylko u nas preferuje sie bez znieczulenia. rzeźnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Wrecz ma sie wrazenie ze niektore polozne chca by kobiety bolalo i sprawia im to satysfakcje jakas chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka34566
ja rodzilam syna 4.5kg bez znieczulenia..masakra ale sie dalo rady:) Na druga dobe bylam juz w domu,musialm sobie sama wszystko organizowac..a maz pracowal..jestem zagranica nie mialam kolo siebie rodziny..znajomi pracuja.Wszystko sie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×