Brat nie chce ze mną utrzymywać kontaktu... Jest sens walczyć?

Sprawa jest dość zagmatwana. Mam starszego o 10 lat brata. 8 lat temu wziął ślub i wyprowadził się z domu, następnie z żoną wyjechali na stałe do Anglii. 5 lat temu całkowicie zerwali kontakt z rodzicami i, nie wiedzieć czemu, tym samym ze mną. Bardzo chciałabym mieć kontakt z moim bratem i jego dzieciaczkami, ale on niestety nie bardzo tego chce, ostatnio odpowiedział mi, że każdy z nas powinien żyć własnym życiem :( Czy jest sens walczyć?

doradźcie..

To bardzo nie fair zachował się Twój brat. Zapytaj wprost czy chce utrzymywać z Tobą kontakt

Pytałam czemu się odsunął, ja rozumiem, że ma konflikt z rodzicami i wcale nie mam zamiaru go namawiać by to zmieniał, ale ja nigdy nie uczestniczyłam w tym sporze więc nie rozumiem czemu ode mnie też się odciął :( Strasznie mi smutno bo to mój jedyny brat :( Odpowiedział, że każdy powinien żyć swoim życiem...

dziwny ten twoj brat... jaki byl powod zerwania kontaktow z rodzicami?

ponoc wstydzi sie nas bo ja mam lekkie wodogłowie a tato jest chory psychicznie

brat czasem tak ma ze ma w dupie swoją stronę. co innego jakbys była jego bratem. a siostry czesto sa traktowane jak zło konieczne. tak jest w moim przypadku, i wielu innych w mojej rodzinie.. tak czasem jest. ze bratu nie jestes do niczego potrzebna. wydaje mi sie ze rodzenstwo tej samej płci czesciej sie ze soba przyjazni i dba o kontakt niz brat z siostrą

Płakać mi się chce bo widziałam jakiś czas temu na naszej klasie jego zdjęcia z rodziną jego żony, w tym jej siostrzenicą, która jest w moim wieku. Teraz jest mu ona bliższa od rodzonej siostry :(

Piszesz, że pytałaś dlaczego się odsunął, ale nie napisałaś co odp

Konflikt to sprawa mocno zagmatwana, generalnie mogę zaryzykować stwierdzenie, ze rodzice są dość toksyczni i zawsze chcieli aby wszystko szło po ich myśli i tak jak oni sobie to wyobrażają. W końcu brat miał dość nękania przez nich i się odciął.

Little Mee- on w zasadzie nie odpowiedział nic konkretnego, cały czas tylko powtarzał "żyjmy każdy swoim życiem" i coś tam, że jakby mieli kontakt ze mną to zaraz i rodzice by się do tego włączyli:O wg mnie słaba wymówka, przecież jestem dorosła i on wie, że nie trzymam wcale strony rodziców.

Rozumiemy dlaczego nie chce utrzymywać kontaktu z rodzicami, ale zapytaj dlaczego nie odzywa się do Ciebie?

Zapytaj czy możesz przylecieć kiedyś do nich na parę dni. Zobacz co odp

"że jakby mieli kontakt ze mną to zaraz i rodzice by się do tego włączyli" no to rodzice musieli mu niezle zatruc zycie tylko dlaczego karze ciebie? tchorz nie ogarniam sytuacji Jak jest roznica wieku miedzy wami? Byliscie zawsze w zazylych stosunkach czy raczej zawsze na dystans?

Mapisz mu na nk, ze jest ci przykro, ze tesknisz za nim itd. Zapytaj dlaczego nie chce utrzymywac kontaktu z toba. Jesli nadal bedzie sie odcinal wiecej sie nie odzywaj.

dorosły człowiek, dokonał wyboru, nie chce mieć z Toba kontaktu to nic nna to nie poradzisz, przecież go prosić nie będziesz... niestety wiem jak to jest

brat chcial odejsc i zapomniec o wszystkim, co przypominalo mu dawne zycie. Ty mu moze przypominasz matke. Moze rozmowy z toba zawsze schodza na tematy o rodzicach, dlatego cie unika. Polecam szczera rozmowe, lub napisane listu do brata.

Brat jest starszy ode mnie o 10 lat- ja mam obecnie 20, on 30. Gdy odciął się od rodziców ja miałam 15 lat, więc byłam dzieciakiem, który nawet nie wie, co się dzieje wokół niego. Rozmowy ze mną nigdy nie schodzą na temat rodziców, przede wszystkim zacznijmy od pytania: jakie rozmowy? wymiana kilku maili to w zasadzie max na co mogłam liczyć. Nie wiem czemu uważa, że jeśli będzie utrzymywał kontakt ze mną to będzie to dla niego jakieś połączenie z rodzicami. Gdybym chciała do niego przylecieć to nigdy w życiu by się nie zgodził ani on ani bratowa. A tak bardzo chciałabym zobaczyć jego dzieci, zwłaszcza maluszka, który urodził im się dwa lata temu :(

"Gdybym chciała do niego przylecieć to nigdy w życiu by się nie zgodził ani on ani bratowa." nic ci nie szkodzi zaproponowac, naprawde przykra sytuacja A moze bratowa ma tez w tym swoj udzial i go niepotrzebnie nakreca?

jak będzie czegoś potrzebować to się odezwie. nie martw się

tak, przypuszczam, że bratowa mogła chcieć aby brat utrzymywał kontakt tylko z jej rodziną...

Dobrze rozumiem twego brata... nie zmusisz go do kontaktu... jego sytuacje może być ciężko zrozumieć jeśli samemu się nie wyładowało w takim położeniu. Mam toksyczna matkę... mam rodzeństwo... by moc normalnie funkcjonować musiałam się odciąć od matki... ale obawa przed jej machinacjami i manipulacjami jest tak wielka, ze obcięłam się od całej rodziny... z mojego punktu widzenia oni są w jej pajęczej sieci - marionetkami... na każde jej skinienie. Cokolwiek bym powiedziała jednemu z nich wiadomość pójdzie do matki... matka swoje powie, potem w jakiś sposób podświadomie oni to powtórzą lub zrobią co ona im każe. Moja siostra tez powiedziała to co ty: nie zgadzam się z postępowaniem matki, przecież nie jestem od niej zależna... dopóki masz kontakt z rodzicami nie odzyskasz brata, a jeśli zerwiesz kontakt z rodzicami nie masz gwarancji na odzyskanie go... Ta sytuacje mogą zrozumieć tylko ci co sami byli w takim położeniu...