Sąsiadki wscbskie babska obrobiły mi tyłek

Mieszkamy w domu jednorodzinnym.Mieliśmy z mężem troszke większą kłótnie a sąsaidka zwyczajnie nas podsłuchiwała wisząc w oknie o 3 w nocy . Następnie obrobiły nam tyłek z inna sąsiadką . Dowiedziałam się o tym i dałam im delikatnie do zrozumienia ,że nich każdy zajmnie sie swoim tyłkiem . A te mały jeszcze oburzone ,że zwróciłam im uwage. Ufff wyżaliłam się .

W poprzednim mieszkaniu gdzie mieszkałam z rodzną było gorzej :O. Wymyślały sobie same że mąż mnie bije, gwałci. Raz na klatce pani mówi że mi współczuje, nie wiedziałam o co chodzi dopytałam się. Zrobiłam awanture i zagroziłam policją :D - był spokój dokąd się wyprowadziłam :D

nie ty pierwsza i nie ostatnia

nie jestem aż tak bardzo złośliwy, bardziej ludzkie metody stosuję i kiedy mnie jakaś sąsiadka wkurzy to ma na wycieraczce kuupę albo walnę w gazetę i czekam aż otworzy okno i przesyłkę wrzucam , tu jedna na osiedlu już trzy razy w tym roku malarza zamawiała :)

To , to akurat wiem , ale wkurza mnie ,że one jeszcze dumne ,że zainteresowały się co się u mnie dzieje i mam się cieszyć ,że policji nie wezwały. Bo niby cisze nocną zakłocałam . Ale jak one balują po nocach to ja mam to gdzieś . Głupie babska.

No nie tak drastycznie to z nimi nie postąpie , ale dobre :-)

takie stare pizdy jeszcze bardziej sie wkurzą jak cie to obejdzie , nie dawaj raszplom satysfakcji

To nie są stare cipse , to babska jedna 30 a druga 22 :-p

a jednak młode cipska nie różnią sie od starych niczym

No jak widać nie ! Jedna głośna awantura a te zachowują się jakby święte były i na całą wioche fame jak to u mnie niby meble leciały ehh