karykatury na ślubie - fajny pomysł?

hej, ostatnio wpadłam na pomysł, żeby zaprosić na wesele karykaturzystę, który rysowałby karykaturki gościom chętnym. zastanawiam się czy to dobry pomysł, czy przesada. chciałabym aby było wesoło na weselu i zeby czymś się różniło od innych wesel. ale nie chciałabym żeby ten karykaturzysta budził większe zainteresowanie ode mnie i mojego świeżutkiego męża;)

Pomysł niby fajny, bo inny, ale jak ze 100 osób rzuci się na jednego faceta, to na parkiecie nikt nie zostanie. I ile on weźmie za tyle obrazków?

no własnie też pomyślałam o tym pustym parkiecie, bo fajniejszą zabawą będzie oglądanie jak on rysuje. za 6 godzin pracy = 60 karykatur ok. = 900 zł profesjonalista, wpisany na listę.

6h? To bardzo dużo. Już po 2h nikt nie będzie zainteresowany patrzeniem na niego, bo ile można. I pamiętaj, że jeśli się zgodzisz to pan też będzie musiał coś zjeść (żeby nie było jak w innym temacie - mógł sobie kanapki przynieść)

Gdzieś czytałam jeszcze o pokazach tańca - wynajmuje się parę intruktorów, którzy uczą gości jakiś prostych układów przez godzinę czy półtorej. Bo żadną nowością są już pokazy barmańskie czy baristyczne.

moze lepiej by było gdyby on sobie gdzieś tam siedział w kątku i postarał sie narysować wszystkich,a potem na odchodne goście by dostali swoje portrety

Bo jakby ktoś chciał się wyspowiadać... I jeszcze fryzjera, gdyby ktoś chciał się przeczesać. I jeszcze panią, co prowadzi kurs gotowania, bo też może znajdzie chętnych na swoje usługi. I jeszcze... Albo po prostu zrób normalne wesele.

nie wiem co sie dzisiaj z ludzmi dzieje,ale cos mi sie wydaje ze juz za duzo tych '' jedynych w swoim rodzaju '' rozrywek na weselach...