38 tydzień ciąży, wywoływanie porodu

Hej dziewczyny, próbowałam już wszystkiego i nic. Opowiem od początku. W 29tc trafiłam na tydzień do szpitala z rozwarciem na 1,5cm i skurczami co 5 minut, lezałam pod kroplówką, wszystko się unormowało i po tygodiu mnie wypuścili. Do 34tc zażywałam Cordafen, później lekarz zdecydował o odstawieniu, i do 37tc pojawiały się skurcze B-H dość bolesne, na ostatniej wizycie lekarz powiedział że rozwarcie na 3cm i skierowanie na ktg, a jezeli rozwarcie sie zwiekszy do 4 cm to na porodówke. oczywiscie dziś byłam na ktg, zero skurczów, rozwarcie bez zmian, mimo że myłam okna, podłogi, przysiady, wchodziłam po schodach, masowałam sutki, kochałam się z narzeczonym - nic. po seksie żadnych skurczów, jak nigdy. nie wiem już co mam zrobić, a jestem strasznie zmęczona tą ciążą. Lekarz nie chce wywoływać porodu, mimo że szyjke masował, ale nic. Moja córa się zbuntowała ;) i ciągle się wierci. Jak to było u Was?

ale to dopiero 38 tydzień, wytrzymaj jeszcze 2 tygodnie jak nic się nie dzieje :) ja mialam wywoływany oxy w 38 tygodniu, ale to był mus.

no ja slyszalam wlasnie ze po oxy porod jest gorszy, bardziej boli. eeech tak juz bym chciała miec ta krusznke przy sobie ;)

Czy ja wiem, czy gorszy? każdy poród jest inny, każdy ten inaczej odczuwa ból.. ja po oxy nie miałam strasznego porodu. trwał w sumie 2 godz.45minut a samych partych miałam 10 minut.. :)

ja rodziłam 30 godzin maskara ale już zapomniałam o tym bólu:_):):)

Czy ktoś brał Clo na ciaze? pomogł?

Ana - szacunek rodzić 30 godzin! masakra. współczuje :) ja w sumie pod oxy byłam podpięta od soboty 10 rano do 20 potem o 23 poszły wody, o 12 w niedziele podali mi znowu oxy i urodziłam o 14.35