JUTRO MAM 29 URODZINY !!A NIC NIE OSIĄGNELAM !!KOMPLETNIE NIC..PLACZE..

jutro mam urodziny ..koniec mlodosci ..30 na karku a ja nie mam nic w moim wieku babeczki maja rodziny swoje juz i mieszkania oraz prace dobra a ja nie mam pracy zadnej i kto mnie w tym wieku przyjmie w ogóle? nie planuje dzieci bo nie chce..wychowalam sie w dekstrukcyjnej rodzinie i moze stad to wynika. mam wspanialego faceta ale co ztego skoro nie mam nic innego .. skonczone marne studia i prawo jazdy a i tak nie jezdze nawet samochodem .. w tym wieku jestem zerem i nie osiagnelam nic..:( a to juz koniec mlodych lat .. rycze jak bóbr jak pomysle ,że juz nie bede mogla mowic ze mam 28 lat tylko 29 i jeszcze skonczone..czyli juz 30... koniec bycia dwudziestoparoletnia laska.. wygladam na 18 lat ale co z tego skoro jestem juz stara :(buuuuuuuuuu

A CO ROBISZ CODZIENNIE? gdzie pracujesz?

To Ci współczuję. Ja się załamałam dopiero, jak skończyłam 40, czyli 11 lat później, niż Ty.

pewnie pracowalas na czarno?

Gratuluje z okazji urodzin:-) Nie martw sie..zycie uklada nam rozne scenariusze..ja dopiero dobrze po 30 zaczelam wiedziec czego tak naprawde chce od zycia i dazylam do tego.Jestes mloda.sama piszesz ze nie wygladasz na swoj wiek..zapewne masz juz duza wiedze o zyciu..tylko pozazdroscic..Teraz czakaj na rozwoj wypadkow i daz do upragnionego szczescia..wybranych celi. Udanych urodzin:-)

jestem młodsza o rok i dwa mies a jestem w identycznej sytuacji

o matko dziewczyna jest w beznadziejnej sytuacji a wy piszecie udanych urodzin ..jak bym sie zabila na jej miejscu

witaj w klubie, ale ja jeszcze do tego nie mam faceta, wiec i tak jestes na wierzchu

ja też nie mam faceta jestem parszywie brzydka mam beznadziejną pracę nie mam nic, prócz starego samochodu nie mam przyjaciół mam 40 lat styka?

Heeej ja mam to samo co papapa! Też nie mam faceta, był jeden cudowny, ale nie wyszło nam... Nie skończyłam jeszcze studiów, dzieci nie chcę, pracy szukam... jestem ciut młodsza, ale niewiele, moja rodzina jest też destrukcyjna do tego nawet nie jestem zdrowa ALE TAK NIE MOŻNA SIĘ DOŁOWAĆ!!! mogę powiedzieć że za to jestem całkiem zgrabna, mądra, mam wspaniałych siostrzeńców, przyjaciół, często podróżuję, Dziewczyno nie zamartwiaj się!! Na każdego przyjdzie pora :)

A ja jutro koncze 30 i mam dobry humor. Zrobilam juz rezerwacje w mojej ulubionej restauracji, kupilam sobie nowa mala czarna, zaplanowalam co chce juro robic z mezem i jest super. Pewnie tez dostane jakis drogi prezent od meza, bo to okragla rocznica. Od tesciow juz dzis przyszedl piekny kosz z kwiatami. Zycie jest piekne, co z tego, ze mam 30 lat, wygladam lepiej niz gdy mialam 20, mam piekna figure wyrobiona sportem, dobrze sie odzywiam, mam kochanego i zaradnego meza, wlasnie zaczelismy sie starac sie o dziecko. Moze nie robie zawrotnej kariery, ale za to mam czas na przyjemnisci i hobby. Mam meza pracoholika, ktory zarabia kilka razy tyle co ja i robi kariere w korporacji, ale przez to nie ma czasu na inne przyjemnosci. Ja jestem szczesliwa, wolna od stresow i zadowolona ze swojego zycia. A ty autorko wez sie w garsc i zacznij pozytywnie patrzec w przyszlosc, zycie nie konczy nie na 30stece, ale dopiero zaczyna.

duhfudsahf jak cie czytam to tym bardziej mi sie chce wyć :(buuuuuuuuuu najwazniejsza praca jest dla mnie której nie mam ..:( ale kto przyjmie taka stara babe bez doswiadczenia w zawodzie wyuczonym ?? nikt mnie nie przyjmie ..kazdy szuka mlodych ..:(

tak, młodych, więc wiedz, że 29 to jest młoda i przestań jojczyć;)

To zmien cos w swoim zyciu, zapisz sie na jakis kurs, zmien zawod, jestes mloda, niedaj sobie wmowic inaczej. Jesli bedziesz sie tak udreczac to ci tylko zaszkodzi a nie pomoze.

duhfu tez Ci zazdroszcze...

przez te wszystkie lata chlopak mnie utrzymywal, a ja mu dawalam seks...

Naprawde same sie pograzacie takim mysleniem, tez dlugo szukalam pracy i nie bylo mi z tym latwo. Trzeba byc pozytywnym, cieszyc sie nawet malymi drobnostkami. Ja nie zawsze taka bylam, musialam sie tego nauczyc, jako 20 latka zachowywalam sie jak autorka, zycie wydawalo sie bez sensu, ale malymi kroczkami udalo mi sie wyjsc na prosta, wam tez zycze wiecej usmiechu w zyciu i mniej narzekania, a zabaczycie jak sie wszystko zmieni na lepsze. Pozdrawiam dziewczyny, musze juz leciec

PRZESTAN PODSZYWACZU.. moze mierzysz innych swoja miara ale nie dawalam facetowi seksu za utrzymywanie mnie.

prowokatorko? ten temat to prowokacja, zauwazcie ze ona nic nie pisze z czego zyla przez te lata :O

rodzice ja utrzymywAli..to proste

no maksymalnie do 25 lat ty już jesteś stara

witam doskonale cie rozumie, niedawno założyłam temat co osiągnęli 28-latkowie, nie mam meza dzieci, mieszkam z rodzicami. kurde az takie stare to my nie jesteśmy, też mam dołujące dni, ale staram sie jednak czerpać z życia, staram sie mimo wszystko iść do przodu...

wiem ,że chcecie pocieszyc ale nie wiecie jak ciezko znaleazc prace :( do tego mam nerwice natręct i depresje.. to nie pozwala mk zyc normalnie jak innym ludziom ..:(ale nie chce sie uzalac nad zdrowiem .. dziek iza pocieche

Wiesz co, ja w zeszłym roku byłam w bardzo podobnej sytuacji jak Ty. 29. urodziny wspominam jako najbardziej nieudane. Ale, życie pisze nam naprawdę przeróżne scenariusze i tegoroczne 30. urodziny będę obchodzić jako szczęsliwa, zadowolona z życia, realizująca się kobieta. Tobie, życzę na te 29. urodziny więcej wiary i nadziei, że te następne, a wiesz mi, te sa chyba jednak wazniejsze, niz jakies 29. :-) upłyną już w zupełnie miłej atmosferze! :-) P.S. Mnie tez prosza czasami o dowod, bardzo to miłe, nie zaprzeczę :-)

Ja skończyłem dwa tygodnie temu 28. Jestem facetem, więc mam ździebko inne oczekiwania, ale myślę że te najważniejsze potrzeby są wspólne. Chciałbym mieć ciekawą i dobrze płatną pracę, własny kąt i ukochaną osobę obok siebie. Na tą chwilę mam to ostatnie. Dosłownie. Leży obok mnie i cudownie się do mnie uśmiecha..

to się nazywa wyścig szczurów... naprawdę muusicie porównywać się z innymi?

Tak jak ja z tą rożnicą, że ja mam urodziny dziś a nie jutro :D lol

a ja mam jutro :D wszystkiego najlepszego

A jak byłaś dzieckiem i sie ciebie pytali kim zostaniesz jak dorośniesz to pamiętasz co odpowiadałaś?

połówkę, a ja NIE i wątpię, żeby się kiedyś to zmieniło. W lutym będę miała 28 lat i nigdy nie pracowałam normalnie. Mam tylko 2 staże za sobą (w sumie 10 m-cy pracy). "Matkę", która chce przez całe moje życie niszczyć mi opinię, bezczelną i nieprzewidywalną (zdolną do wszystkiego). Poza tym depresję i wiele innych problemów psychologicznych, na dodatek mieszkam w posranym, zakłamanym i zdemoralizowanym narodzie, kóry twierdzi, że zła "matka" jest dobra, a skrzywdzone dziecko złe :o itd. Jestem nieprzystosowana do dorosłego życia przez to, że "matka" wiele rzeczy załatwiała za mnie, miała w dupie to, czy będę samodzielna. CIESZ się, że KTOŚ przy Tobie JEST. Nie jesteś sama, a ja tak.