dom wariatów rbi ze mnie freaka

mam dosyc tej chorej atmosfery. mama sie do nikogo nie odzywa od kilku dni, od tak wychodzi sobie z domu, nie odbiera telefonów i wraca kilka godzin pozniej, tata korzysta z okazji i wraca sobie podpity, wszystko odbbija sie na mnie i nasiostrze isie klocimy . przez to wszystko jestem wredna, mimo tej atmosfery nie chce wychodzic do ludzi i wszystko sie we mnie kumuluje. mam dosyc, zastanawiam sie tylkoza jakie grzechy mam zyc w takim domu.... poryczałam sie

kiedyś miałam podobnie no cush rodziców raczej nie zmienisz, poprostu rób swoje i staraj się jakoś nie zwariować :-)

a szkoda, bo zawsze patrze z zazdroscia na innych rodzicow, jak sie dogaduja i w ogole.. sa pelni zycia, obtaczaja sie znajomymi, a moi w domu siedza, zwlaszcza mama, bonie pracuje i pewnie przez to zdziczała... a tata korzysta

naprawdę jest dużo takich rodzin, u mnie w bloku są tacy co syn i ojciec chleją i się wyzywają a matka chyba dawno psychiczna. Na ile możesz to łagodz ale pamiętaj nic na siłę, bo wszystko obróci się na twoją stronę ze zdwojoną siłą. Takie życie.