Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ANGIELSKI !!!!!

Ile słow dziennie mozna sie nauczyc???

Polecane posty

Gość ANGIELSKI !!!!!

Ile nie będzie przesadą, ile słów dziennie najlepiej sie uczyc??? Mam na myśli języki obce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI !!!!!
CZY OKOŁO 20 SŁÓW DZIENNIE NIE BĘZIE ZA DUZO???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI !!!!!
PYTAM POWAZNIE, MAM NA MYŚLI SŁOWA KTORYCH ZNACZENIA NIE ZNAM, RZECZOWNIKI, CZASOWNIKI...ITP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam na ...
20 na bank nie za dużo Ja jak była potrzeba to i 500 musiałam w jeden dzień, z tym, że to na zaliczenie i wsio bo potem nie miałam czasu ich utrwalać. Stosuj fiszki, szybciej tak się uczyć można o wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam na ...
Bo jest różnica między nauczyć a utrwalić by na stałe weszły w nasz zasób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef boga
Metoda znana z filmów. Lecim na rynek, kupujem zestaw do szybkieiej nauki języków wszelakich od braci zza wschodniej granicy...jedziem spać i budzim siem oświeconym niczym john paul second

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI !!!!!
OK, DZIĘKI...WLASNIE TAKIE MAM PLANY Z TYMI FISZKAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI !!!!!
NO MAM ZAMIAR JE CODZIENNIE UTRWALAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef boga
A tak naprawde to słowo nauka nie jest tu od parady. To wymaga czasu więc...przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI !!!!!
NIE WIEM, CO MASZ NA MYŚLI...ZASTANAWIAM, SIE CZY TE 20 SLOW DZIENNIE TO NIE PRZESADA, PRZY CZYM BĘDE JE CODZIEN POWTARZAC...PROBLEM W TYM, ZE ZBIOR TYCH SLOW BEDZIE SIE SZYBKO POWIEKSZAL WIEC NIE WIEM, CZY NIE LEPIEJ OGRANICZYC PRZYKLADOWO DO 10?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef boga
Języków obcych uczyłem się krótko i dawno ale moim zdaniem najlepsza metoda to skojarzenia. Krótko mówiąć nie myśl: bedroom i dick tylko zwizualizuj sobie ich wygląd. Nie to żebym Cie zachęcał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ja uczyłem się czasowników nieregularnych porozwieszałem je po całym pokoju. I tak przy okazji się zapamiętywałem. Carnym długopisem pol polsku, czerwonym po angielsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam na ...
Zalezy jak kto pamięciowo wyrabia Bo przez tydzień codziennie czyli w 7 dniu przy Twoich 20 to zaledwie 140 będzie, potem tę pierwszą partię co 2 dzień, później co trzeci itd a i słówka które w lot załapiesz odkładaj już na te rzadsze powtórki, tak jest skuteczniej. Nie ma sensu powtarzać często słówek które weszły łatwo w pamięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam na ...
skojarzenia są świetne, ale to trzeba wypracować metodę, nie chce mi sie pisać, poprzestań na fiszkach a przy bardzo trudnych skojarzenia sobie rób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI !!!!!
mam taki plan by codziennie przerabiac 2 lekcje (kazda z nich trwa okolo 7 minut i mniej wiecej 10 slow jest mi obcych), Cały kurs jest dosc obserny i obliczylam sobie, ze gdybym codziennie przerabiala 2 lekcje zajeloby mi to 1,5 roku. Jeśli zas bede jedna lekcje przerabiac to zajmie mi 3 lata....Przegladalam sobie te lekcje i doszlam do wniosku, ze niektore z nich sa proste i jest niewiele slow ktorych znaczenia nie rozumiem. No ale sa tez i takie gdzie 10 wyrazow jest mi obcych. Dlatego nie wiem, czy jednak zwolnic do jednej lekcji czy probowac 2...a moze jesli sa latwe to nawet kilka a jesli trudne to tolko jedną przerabiac...tak sobie myslie glosno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle do czego Ci te słówka? może zapisz się na jakiś kurs językowy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padam na ...
Łatwym rzeczom nie ma sensu wiele uwagi poświęcać, naprawdę, więc łatwych lekcji to i 5 rób. Powtarzanie banałów nie wzbogaci Twojej wiedzy. Naprawdę 20słowek dziennie to nie jest dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szef boga
w sumie ważne jest też to do czego ma Ci znajomość tego języka służyć. Jeśli masz jakieś konkretne plany to spróbuj jakoś skorelować naukę języka z tym co planujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI !!!!!
angielskiego uczylam sie w szkolach w sumie 5,5 roku i niewiele z tego wynioslam, jestem wiecznie początkująca. Moim piorytetem jest umiejętnosc komunikowania sie, swobodna rozmowa z ludzmi na ogolen tematy plus praca (biuro, recepcja....itp). Na razie chce sie osluchac i poszerzyc slownictwo, stad ten kurs. Po jego ukonczeniu chcialabym skupic sie na rozmowie z ludzmi - nie wiem, jeszcze jak to osiągne, moze zapisze sie na jakies indywidualne lekcje,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury opowiadacie
Ucz się JEDNEGO słówka dziennie, wybierz jakieś i staraj się go zastosować w jakimś kontekście, postaraj się zwrócić uwagę kiedy mogłabyś go użyć, w jakich sytuacjach. Po prostu ćwicz, ale nie po 10, 20 słówek dziennie bo nic z tego nie będzie. Będziesz miała wkute ale nie będziesz umiała zastosować tego i zapomnisz je. Nauka języka to długotrwały proces. A jaki jest najlepszy sposób? BBC raz dziennie, obejrzyj sobie wiadomości, czytaj książki po angielsku, oglądaj filmy, przeglądaj strony, nie musisz tego robić ze słownikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy za bzdury opowiadacie
A te teksty o wkuwanie po 20 słówek to właśnie polska system nauczania. Zakuć zdać zapomnieć, bo tak to właśnie zadziała. Naprawdę dziewczyno, wystarczy jak ogarniesz 1 słówko dziennie i poświęcisz mu maksimum uwagi, poćwiczysz z nim w KONTEKSTACH, jakieś ćwiczenia itd. najlepiej w rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamońńńń
A ja po 5latach przerwy ide od września do szkoły zaocznej hahaha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej sie ucz tez polaczenia tych slow z innymi wyrazeniami, albo krotkich zdan zamiast slowek. Tak przynajmniej jest lepiej, mieszkam teraz za granica i wiem, ze wazniejsze sa dluzsze frazy, zeby zrozumiec szybka mowe, niz pojedyncze slowa wyrwane z kontekstu. Ale to mioim skromnym zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pierwszy rzut starczy umiejętność tych: "Tirli - wojsko, pirli - woda Tirlipirli - wojewoda. Fiki - pole, miki - taczka, Fikimiki - polewaczka. Limpa - noga, pimpa - droga, Pimpalimpa - hulajnoga..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Alina Luft-Putz
Uczyć języków to się trzeba za młodu! Potem już mózgownica przećpana i przepita - nic nie wejdzie do łepetyny niestety . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hablo espanol, I speak english
600 angielskich słów wystarcza, żeby się porozumieć w większości sytuacji. Więc to 2 miesiące, zakładając naukę od zera po 10 słówek dziennie. Ale moim zdaniem lepiej się "zanurzyć" w język niż kuć listy słówek. Tzn. wszystko, co się da, robić w tym języku - jak oglądać wiadomości, to po ang., jak czytać coś w necie - to po ang., radio, piosenki, komiksy, cały czas. Czasem tylko doczytać trochę gramatyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI
NO TO TERAZ JUZ KOMPLETNIE OGŁUPIAŁAM...1 SLOWO DZIENNIE?, WG. MNIE TO JEDNAK TROCHE ZA MALO... CHCIALABYM JEDNAK ZAUWAZYC, ZE NIE ZAMIERZAM OGRANICZYC SIE TYLKO DO ZAPAMIETANIA 10, CZY 20 SLOW DZIENNIE...TE SŁOWKA POCHODZĄ Z LEKCJI, KAZDA LEKCJA JEST NA JAKIS TEMAT, BEDE STARAC SIE OSŁUCHAC A SŁÓW, KTORYCH ZNACZENIA NIE ROZUMIEM - ZAPAMIETAC. DO TEGO PLANUJE, JESLI BEDE MIEC TYLKO MOZLIWOSC POOGLĄDAC TV, NP. WIADOMOSCI NA BBC, FILM, PROGRAM, AUDIOBOOK... WYDAJE MI SIE ZE SAMO SLUCHANIE ANGIELSKIEGO NIE WYSTARCZA, BO I TAK WIEKSZOSCI SLOW NIE ROZUMIEM, DLATEGO CHCIALABYM CODZIENNIE OPANOWAC JAKAS PARTIE SLOW...NO I WLASNIE ZASTANAWIAM SIE CZY TE 20 SLOW NA DZIEN TO NIE ZA DUZO NO ALE 1 SLOWO DZIENNIE TO CHYBA TROCHE ZA MALO...Z TAKIM TEMPEM TO BEDE SIE UCZYC PRZEZ KOLEJNE 5 LAT Z MIZERNYM SKUTKIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANGIELSKI
Witam ponownie, Mineło kilka dni odkąd rozpoczełam nauke języka, zdecydowalam, ze bede przerabiac 2 lekcje dziennie. Do tego sluchanie tv, audiobookow...Zaczynam jednka wątpic czy obrana przeze mnie metoda jest słuszna, duzo czasu musze poswięcic by przerobic te dwie lekcjie na dzien, minimum 2 godziny, w praktyce wychodzi jeszcze dłuzej. Zaczyna sie to stawac coraz bardziej męczące i sprawia mi coraz mniej przyjemnosci. Nie wiem, czy nie zrezygnuje z tego tempa i bede sobie codziennie spokojnie przerabiac 1 lekcje (czyli ok. 10 słów) plus jakies dodatkowe sluchanie audiobookow, oglądanie tv i itp. Chyba, że jakas lekcja okaze sie wyjątkowo łatwa, wtedy przerobie wiecej materialu. Takie, moje przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
MÓZG WKODOWUJE DO PAMIĘCI TRWAŁEJ PO 20 POWTÓRZENIACH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
A Ty szefie boga nie zachęcaj do nauki węgierskiego przez sen;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×