Moja dziewczyna nagle skończyła związek kiedy pojawił się inny facet na horyzonc

Rozstałem się z dziewczyną z jej inicjatywy, wszystko było już chujowe i do bani, chyba faktycznie nie było ratunku i padła idea żeby to skończyć, każde z nas idzie w swoją stronę i zobaczymy co dalej.Ok świetnie tylko że ona cały czas miała inne zdanie do póki nie poznała takiego gościa który zawsze jej się podobał, on zresztą też na nią leciał i zaczęli się spotykać.Nagle moja dziewczyna chce końca i odpoczywać.No to spoko, myślę sobie że niezła z niej pizda skoro w taki sposób się rozstajemy więc zacząłem się zajmować swoimi sprawami, poznałem nowe towarzystwo, nowe dziewczyny i tak dalej i co słyszę ? Że kurwiarz ze mnie, że nigdy jej nie kochałem, że miała rację że się rozstaliśmy.Piszę jej że to przecież ona była główną prowodyrką rozstania a to tylko i wyłącznie temu że pojawił się jej super gość na horyzoncie bo inaczej to by w życiu nie odeszła, zachowała się jak ździra a robi ze mnie najgorszego.Boli mnie to strasznie i nie wiem co robić, nie mam sił z nią pisać, bo ona ciągle na mnie najeżdża i robi ze mnie najgorszego mimo że to ona odpierdala.

no to witam ;). Jestem w tej samej sytuacji co Ty, teraz musi znalezc glupi pretekst zeby nie bylo ze jest k**wa. O mojej tak juz wszyscy mowia bo kazdy wie co zrobila a gosciu nie ma zycia juz

Ja mam podobną sytuację, chociaż nie mam pewności, że moja była odeszła do kogoś, natomiast zerwała związek z dnia na dzień.. podając argument, że nagle zrozumiała, że nie umie ze mną być i nie umie zaakceptować mojego wyglądu..? chociaż wydaje mi się że jestem normalnym statystycznym facetem, mam ręce, nogi OBIE:), pracuje studiuje.. Ale jak ona to określiła argument to argument, nie ważne jaki by nie był to trzeba go zaakceptować.

Moja rada olej tą zakłamaną pannę i te jej plotki. Jak to mówią "gówna się nie rusza, bo jeszcze bardziej śmierdzi", niech żyje dziewczyna w swojej iluzji, to świadczy tylko o niej nie o Tobie. Jeśli byłeś w porządku wobec niej, to właśnie widzisz z jaką osobą się spotykałeś. Widocznie nie była Ciebie warta. Głowa do góry. Takiego kwiatu pół światu. ;)

1. NIE PROBOJ JEJ ODWIEDZAC !! (TYM BARDZIEJ POD WPLYWEM ALKOHOLU I BEZ TEZ) 2. NIE PISZ/NIE ODBIERAJ TELEFONOW (JEZELI JUZ TO ROBISZ TO ZROB PO JAKIMS CZASIE) 3. NIE UZALAJ SIE NAD SOBA (TE SZ***TY ZAWSZE CHCA TEGO ZEBYS ZALOWAL I WINA BYLA NA CIEBIE) 4. POKAZ JEJ ZE ZA TO CO ZROBILA MASZ NA NIA TOTALNA W***BKE 5. NIE BIJ TEGO GOSCIA, SPOKO NIE ODZYWAJ SIE ALE NIE BIJ GO I na koniec pocieszenie, zazwyczaj gdy kobieta Ciebie zostawia dla innego pajaca bo tak mozna takich nazwac, cw*li bez honoru, ktorzy odbijaja komus panne szybciej zrywaja niz Ci sie wydaje, a ona do Ciebie wtedy przybiega :)

tak jak mowi roxor ziomek, ona przyjdzie bo doceni ze nikt nie robil tego dla niej co Ty, a wtedy zobaczysz do czego sam jestes zdolny (wiadomo ze ja kochasz, jest Ci przykro) ale one to robia gdy juz Tobie sie uklada i zapominasz, wtedy mozesz sie ladnie zemscic :D

z kim Wy sie zadajecie

nie ma sensu nic pisac, nic na sile, nie ma co przepraszac, jej ten typ odwali zobaczysz, nie ma tak ze laska zrywa z Toba, leci do niego i sie kochaja jak ch***j wi kto, poprostu jest nim zauroczona i w ogole, a to jej zaraz minie i bedzie przepraszam i bieganie do Ciebie, jestem w tej sytuacji co Ty, wiadomo tam pisze do niej, bo np chce zabrac moje ciuchy itp to napisze ale nic wiecej.

nie masz sil, bo nie chcesz o niej wspominac i bardzo dobrze, nie pisz z nia czlowieku, bedziesz latac, to bedzie Ciebie oczerniac przy wszystkich, staraj sie jej nie pokazac ze jesstes wyjsciem awaryjnym (zrywam z tym typem, wracam do Ciebie bez najmniejszego zalu) staraj sie nie myslec, wiem ze to trudne bo osoba ktora kochasz i ufasz jej bezgranicznie robi Ci taki numer. Ona jeszcze napisze nie przejmuj sie, czas na rewanz przyjdzie i odstaw go gdzies na wysoka polke, chyba ze zaufazysz zmiane i bedzie Ci ciezko to wroc czemu przeciez nie :)

Stary miałem identycznie, byłem z dziewczyną 5 lat, nagle pojawił się nowy gość ( o czym dowiedziałem się później), przez 2 miesiace czulem ze cos jest nie tak, ze niby jest ze mna, ale tak jakby nieobecna, zacząłem się domyślać, że ktoś się domyśla. Też ciągle sobie zaprzeczałem - ze to nie mozliwe tyle lat i w ogole, moze ma kryzys czy cos. Jakie zdziwienie moje bylo gdy poszlismy na miasto się zabawić i nagle ze mną zerwała mówiąc, że to nie ma sensu bla bla bla i że to koniec. Co najgorsze, zaraz zaczeła mi mówić, że ona musi sobie odpocząć, że może do mnie wróci itd, przytrzymywala mnie cały czas przy sobie awaryjnie, w koncu powiedzialem jej zeby wypierdalała bo nie byłem w stanie tego znieść. Nie muszę mówić, że pare dni po tym spotkałem ją z owym gościem, z ktorym robila mi na boku? Dzisiaj są zaręczeni a ja nie mam nikogo :/ Dlatego stary, mówię Ci są kobiety i są szmaty, raz się skurwisz kurwą pozostaniesz, pierdol takie panienki.

pusc ja niech sobie idzie w piz***** nie odpisuj na sms, olej temat i tyle. skoro wiesz ze nie masz sobie nic do zarzucenia to po co sie tym przejmujesz :)