Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kffffiatek

Dlaczego on nie chce ślubu?

Polecane posty

Gość kffffiatek

Jestesmy razem 3,5roku jest nam razem dobrze-pomijając momenty w których się kłócimy kilka razy w ciagu tych 3lat wspominałam o slubie.Mój TŻ mówił,że za kilka lat może,jesli będzie z kobietą która będzie kochał to sie zdecyduje i zorbi to dla niej.Z miłości-sam jest ateistą.Co do dzieci-chciał trójkę-ale dopiero wtedy gdy się dorobi i będzie im w stanie wszytsko zapewnić.Przez 3lata naszego związku-TŻ ma 28 lat,niedługo 29 -nie skończył żadnych studiów.Pracuje na 1/2etatu.... dopiero teraz likwidują firmę i szuka nowej pracy.2 miesiące temu zaczął się zmieniać,inwestować w siebie...uczy się języków,rozwija,dba o siebie.Myślę,że zmotywowała go perspektywa utraty pracy,ale i rozmowy ze mną na temat przyszłości.ja sama mam 24lata,kończę studia dzienne(jeszcze rok),pracuję na cały etat,robie kursy,rozwijam się...i jestem "ustawiona" dzieki rodzicom...mam autko,w perspektywie zakup mieszkania id.Jego rodzice są ardzo za mną.W przeszłości mielsiśmy małe kłopoty z moją zazdrościa i moje akcje...nie były spowodowane tym,że TŻ interesował sie innymi,ale tym,że mnie olewał w towarzystwie,wiec ja wzbudzałam kłótnie.Ale to sie zmieniło...od 3miesiecy jestem idealna.Niemniej jednak zachowanie TŻ zaczęło sie zmieniać.Teraz to on wszczyna kłótnie,zwalając wine na mnie jakby na siłę chciał mi udowodnić,mówiąć w co drugim zdaniu"nic się nie zmieniłaś"Powiedział,że do października podejmie decyzję czy jesteśmy razem,czy nie.On nie wie czy jest w stanie się zmienić,znaleźc prace usamodzielnić itd...powiedział,że nie wie czy kiedykolwiek będzie chciał ślub,dzieci,rodzinę........troche mnie to dobiło zwłaszcza,że mielismy wcześniej rozmowy na ten temat i miał odmienne zdanie.Chciał tego......co mam zrobić? Myślę,że jestem kobietą idealna...obiadki,kanapki,niespodzianki...mam mały problem z bałaganiarstwm,ale to też się zmienia........ co robić?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgvfcdxshbgv
Ty sie starasz i twierdzisz ze robisz co mozesz,szukasz w sobie winy, ale co daje od siebie on w tym zwiazku? Sorry ale tekst ze do pazdziernika sie zastanowi czy bedziecie razem mowi sam za siebie. Nie wiem czy bym chciala po takim tekscie byc dalej z tym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"powiedział,że nie wie czy kiedykolwiek będzie chciał ślub,dzieci,rodzinę........troche mnie to dobiło zwłaszcza,że mielismy wcześniej rozmowy na ten temat i miał odmienne zdanie.Chciał tego......" wczesniej "Mój TŻ mówił,że za kilka lat może,jesli będzie z kobietą która będzie kochał to sie zdecyduje i zorbi to dla niej." wniosek: to nie Ty jestes kobieta z ktora chce sie ozenic i miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnowtouwierzyc
co robić???? Znależć kogoś kto cię bedzie KOCHAL!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tak sam jak Ty , męczy mie ten związek bez przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wciskajcie jej bzdur
""Powiedział,że do października podejmie decyzję czy jesteśmy razem,czy nie." Nom, i jeszcze nie podjęłabyś tej decyzji za niego? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj zmienia zdanie tez mialam tak ze raz mówi ze kocha a za 2 miechy ze nie wie, raz chce slubu a innym razem nie . chodze z ni 4 lata. nigdzie mnie nie zabiera nie potrafi sie poswięcic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie poprostu jest dziwne po cholere tyle lat chodzic ze sobą ? jak po tylu latach nie wie sie czy sie kocha czy nie to jest paranoja i ja w niej tkwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
nie wiem po co tkwic w zwiaku z facetem ktory nie kocha.... jaki jest tego sens? przeciez to sie nie zmieni z czasem kocha sie corac bardziej i podejmuje decyzje a jesli po 3 czy tez 4 latach facet nie wie no to sory ale dla mnie to smieszne!! to nie 4 miesiace tylko lata!! a co do autorki to juz wogole zamiast pokazac facetowi o nie kochany ja sobie dam rade nie bede uzalezniona od ciebie uczuciowo bo ma grymas i postanowi w pazdzierniku hehehehe to bardzo mnie to rozbawilo ja bym decyzje za niego odrazu podjela a jak by kochal i zorzumial co robi to wroci jak nie to baj baj bo chyba on tylko czeka az znajdzie prace dobra zeby mogl sie utrzymac sam i mysli ze do pazdziernika mu sie uda ja to tak widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczany słodzik
10:35 kffffiatek Jestesmy razem 3,5roku jest nam razem dobrze-pomijając momenty w których się kłócimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczany słodzik
10:35 kffffiatek W przeszłości mielsiśmy małe kłopoty z moją zazdrościa i moje akcje...nie były spowodowane tym,że TŻ interesował sie innymi,ale tym,że mnie olewał w towarzystwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczany słodzik
10:35 kffffiatek Myślę,że jestem kobietą idealna...obiadki,kanapki,niespodzianki. :D ożesz kurfffffffffffffa prawie udławiłabym się kawą:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drobiazg_
a gdzie Twój honor, kobieto?? facet Ci łaski nie robi, ze z Tobą jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drobiazg_
a gdzie Twój honor, kobieto?? facet Ci łaski nie robi, ze z Tobą jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomkaa
Po tym tekście z październikiem nie masz się nad czym zastanawiać. Chcesz to siedź i czekaj na niego, ale na nie pozostawia wątpliwości, że lepiej zrobisz jak już teraz powiesz mu żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes kobieta idealna
tylko -- potencjalna - niewolnica na wlasne zyczenie robisz z siebie scierwo z tym co masz do zaoferowania, mozesz znalezc innego sraj na tego palanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffffiatek
Chce podjac decyzje bo wie ze sie bedziemy razem meczyc. Kocha mnie ale nie chce slubu.Nie jest gotowy .Tyle Jest mega fair,nie zdradza,nie szuka niczego na boku. Jestem pewna,że mnie kocha,bo potrafi się poświecić(gdy zginał mój brat był przy mnie-codziennie dojezdzal po pracy 2godz pociagiem,by przy mnie byc,potem wracał w środku nocy,znów do pracy itd przez ponad tydzien,jak wyladowałam w szpitalu tez mogłam na niego liczyć-nie opuszczał mnie na krok) On czuje ze bedzie nieszcesliwy biorac slub.Ja bede znieszczesliwa bez slubu.On chce sie zastanowic do pazdziernika czy jest w stanie sie zmienic(poczuc,ze zalezy mu na slubie)jesli zadne z nas nie bedzie potrafiło sie zmienic wtedy-za zgodą dwóch stron się rozstaniemy(on to tak widzi)Teraz szkapracy by sobie udowodnic,ze moze dorze zarabiac,wyziwic rodzine itd...)Nie sadze,ze chciałby inna ...i taksporo sie dla mnie zmienił.Przez pierwszy rok bycie z nim to była tragedia..... Nie wiem zczemu nie potrafie go zostawić...konkurencje ma sporą:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffffiatek
co do tej pracy.... nie utrzymuje go!to nie ejst tak,ze mnei wyzyskuje,o nie... to co zarabia pozwala mu na normalne zycie. Nie korzysta tez z przywilejów jakim jest moje auto... aha..i ma świadomośc,że ja odejdę i poradze sobie bez niego.Dobrze mnie zna.To nie jest tak,że zrezygnuje ze wszytskiego,z siebie by tylko z nim być...oj nie:) Pozatym ciagle się rozwijam,uczę,chodzę na siłownie...mam zorganizowany czas tylko dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffffiatek
kurcze dziewczyny,,,cięzko zrezygnować z kogos kogo się kocha... miałam przed nim kilkunastu facetów...po pare tygodni,miesięcy,żadnego pokochać nie umiałam(nie byli moimi partnerami seksualnymi) ..To datego na razie nie chcę go zostawić Ogólnie zawsze dopinam swego-kiedys wazylam 100kg,ale dieta,uporem i motywacja zrobilam z siebie niezła laske.Lubie cos robić,a ta stagnacja mnie nudzi. nudzi mnie też czekanie na jego zmianę Macie rację Powinnam go zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffffiatek
powiedziałm,że musimy się rozstać. Bo ja bez ślubu nie dam rady zobaczymy co postanowi......... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zły dzień
i dobrze mu powiedziałaś... może sobie znajdzie normalną dziewczynę, bo Ty do takich nie należysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kffffiatek
niby dlaczego? bo chcę ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a odpowiedz mi autorko
jakim cudem studiujesz dziennie i pracujesz na cały etat po 8h dziennie? :D:D chyba w wyższej szkole gotowania na gazie gdzie na zajęcia nie trzeba przychodzić - więc nie masz sie czym chwalić tępa strzało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a odpowiedz mi autorko
a co do ślubu - TO NIE JEST TAK ŻE ON GO NIE CHCE W OGÓLE, TYLKO ON GO NIE CHCE BRAĆ Z TOBĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunhamm
i jaka byla jego reakcja jak powiedzialas, ze musicie sie rozstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiadki kanapki niespodzianki.. no i masz przyczynę. Jak mu wszystko pod nos podstawiasz to się nie dziw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×