Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esfan

Drogie Panie = jak Wy to widzicie= Spotkanie z eks.

Polecane posty

Gość esfan

Witam, W małym skrócie = od roku nie jestem ze swoją miłością. Przez połowę tego czasu cały czas nalegałem by wróciła, prosiłem o spotkania, zapewniałem o tym ,że ją kocham, itp. Nic to nie dawało wręcz odwrotnie. Teraz od maja nie kontaktuję się z nią wcale. I tu zmiana u niej . To ona w tym okresie skontaktowała się 4 razy. Twierdzi ,że lubi wiedzieć ,że u mnie wszystko ok. Ja nie pokazuję ,że się tym cieszę. Przyjmuję to chłodno. Kilka dni temu znowu napisała. Wyjeżdża do szkoły do innego miasta. Napisała ,że chce się ze mną zobaczyć przed wyjazdem. Byłem w szoku. Nie myślałem ,że ona o to poprosi. Ja prosiłem setki razy i nie chciała się widzieć. Teraz moje pytanie= co na takim spotkaniu jej powiedzieć. Nadal ją kocham ale nie będę się już więcej upokarzał. I drugie pytanie= dlaczego się zdecydowała na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość undrs
stary ja tak samo mam nie idz pod zadnym pozorem, pomysl co przeszedles stary przez ten czas. Moja mnie zostawila i tez sie nie odzywa i w ogole a jednak wiem ze mysli o mnie itp. widzimy sie czasem ale to tylko jak odbieram reszte swoich rzeczy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomkaa
Przecież wyjeżdża, to raczej nie po w celu powrotu do Ciebie to spotkanie. Ot tak z ciekawości jak wyglądasz, jak się zmieniłeś. Ja radzę to samo, odpuść sobie. Bo po tym spotkaniu pczujesz się chujowo i tyle z tego będziesz miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zły dzień
bardzo dziecinne zachowanie z jej strony. Rozstaliscie sie, ona Cię przez ten cały czas olewała, mimo, że się starałeś. Nadskakiwałeś jej i to jej pochlebaiło. Odpuściłes i nagle zabrakło jej Twojego włażenia w dupe. Ona nie chce się z Toba spotkac z miłości (i tak wyjeżdza, i tak rok Cię nie chciała) a tylko po to żebys na nowo się w niej "zakochał". Na spotkaniu pokaże Ci jaka to jest szczesliwa i co straciłeś i znow się nakrecisz, znow bedziesz za nia latał a ona będzie się z tego cieszyc. I piszę Ci to jako kobieta. Kobiet nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esfan
No właśnie= kobiety nie zrozumiesz. Różnica jest taka, że mnie już nie sprowadzi do tego stanu w jakim byłem. Dzięki za wasze rady. Dodam tylko ,że byliśmy ze sobą ponad 5 lat. Mieszkamy w bliskiej odległości tak ,że mój wygląd, czy to co się u mnie dzieje to ona wie bo mamy wspólnych znajomych. Liczę na Wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zły dzień
a jaki jest powód Waszego rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esfan
Twierdziła ,że już jej nie kocham. Nie było to prawdą, po prostu mieliśmy jakiś słabszy okres. Powiedziała ,że mi nie ufa. Na jednej z imprez wypiłem za dużo i powiedziała ,że to koniec. Ogólnie z moich obserwacji wynika ,że zachciało jej się życia studenckiego, imprezki , nowi znajomi , itp. Ja uczyłem się , pracowałem, nie zawsze miałem czas ale kiedy go miałem byłem przy niej. Nie ograniczałem jej w żaden sposób. Teraz już tyle przeżyła i chyba widzi ,że świat nie jest taki kolorowy ale to tylko moje zdanie. Jak jest nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co Ci szkodzi iść? jak nie pójdziesz to będziesz żałował, tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet przede wszystkim
usiądź spokojnie, nabierz dystansu i odpowiedz sobie na pytanie czy Ty tez masz ochotę na to spotkanie i po co ci ono tak naprawdę? ja uważam, ze to będzie dla Ciebie niepotrzebne zupełnie rozdrapywanie ran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony tak tak 25
Nareszcie jak rzadko w jakim temacie rozsądne i przemyślane wypowiedzi... Ja miałem bardzo podobną sytuację, miało dojść do spotkania na luzie, ona chciała, a ja też wcześniej się o nią starałem po rozstaniu. I wiesz co chcę tobie oznajmić? Że nie poszedłem, bo ja się pytam po co? Żeby wiedziała co u mnie? Żeby się lepiej poczuła jak zauważy że coś we mnie się ruszyło? Czytałeś co napisała "mam zły dzień"? Napisała prawdę i dlatego przychylam się do jej zdania i radzę ci, żebyś odpuścił - ja tak zrobiłem i przynajmniej nie rozdrapuje sobie starych ran i mam spokój - jak jej będzie naprawdę zależeć na tobie to zrobi tyle co ty, gdy zabiegałeś o nią. A tak po co mącić sobie względny spokój, na który bardzo ciężko pracowałeś? Wybór należy do ciebie Tak czy siak - trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z mokra glowa od deszczu
Troche czuje sie jak twoja dziewczyna... Tylko w moim przypadku to on zerwal i nie chcial utrzymywac kontaktu, a po 2 miesiacach zaczal pisac, najpierw smsy typu co slychac, potem takie z ktorych wynikalo ze teskni i rowniez bardzo chcial sie spotkac. A ja nie. Troche sie z niego wyleczylam i nie czulam sensu tego spotkania, balam sie tez, ze jak sie z nim spotkam, to zaczne na nowo tesknic. On pisal kilka nastepnych miesiecy, proponujac od czasu do czasu spotkanie. Od kilku tygodni cisza z jego strony... A mi coraz smutniej, coraz bardziej zal, ze sie nie spotkalismy, ze nie pogadalismy. Poki co ja tez sie nie odzywam, nie wiem czy powinnam. I czy to spotkanie cokolwiek by zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esfan
No widzisz , u mnie nie wiadomo o co jej chodzi. Jedno wiem ,że już nie zakręci sobie mnie takim spotkaniem w okół palca. Musi pokazać ,że teraz jej zależy. Jak nie to szczęścia jej życzę. W głębi duszy wie ,że straciła kochającego faceta. Może mam wady ale kto nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z mokra glowa od deszczu
Ja w glebi duszy tez wiem, ze moj byly to super facet :) I dlatego tak mi szkoda. Bo tak jak u Ciebie, nie bylo za bardzo konketnego powodu zerwania, rzadziej sie widywalismy, zrodzily sie jakies napiecia, moja zazdrosc o jego kolezanke, on sie zdenerwowal ze mu nie ufam plus kilka innych pretensji. Mysle ze oboje zalujemy ze tak to sie potoczylo. On probowal zrobic juz krok (tak naprawde to nie wiem czy on chcial wrocic czy nie, bo nie dalam mu szansy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esfan
To dlaczego nie dałaś Wam szansy. Nie rozumiem właśnie tego. Moja eks pewnie też by wróciła ale dlaczego tego nie zrobi , normalnie zachowa się jak dorosła osoba. Jeżeli nie chce to też już teraz nie powinna mi głowy zawracać skoro jak ja prosiłem to ona wszelkie prośby odrzucała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×