TO NIE PRAWDA ZE FACET SAM SIE ZNAJDZIE, ZE DLA KAZDEGO JEST DRUGA POLOWKA

moja mama jest sama, raz wpadła kiedys byla mloda, jakis gosciu ja wykorzystal potem zostawil i zniknal. i tak urodzilam sie ja. potem moja mama probowala sie spotykac z roznymi facetami ale nigdy nikt jej nie chcial na dluzej. a nie byla brzydka, ani glupia czy cos.. normalna, zwyczajna.. znam w moim otoczeniu stare panny, o roznym statusie, zazwyczaj sredniej urody, wcale nie brzydkie, calkiem zadbane.. a same jak palec.. nigdy zaden facet sie nimi nie interesowal. ja tez juz dobiegam trzydziestki.. oprocz kilku w sumie nic nie znaczacyh epizodow jeszcze w czasach wczesnej mlodosci nikt nienintereswoal i nie interesuje sie mna na powaznie. wygladam wydaje mi sie w normie, nie odstraszam wygladem, ubieram sie zwyczajnie.. staram sie zeby bylo w miare kobieco.. staram sie byc miła, nie wredna, raczej nie jestem wredną suką ani puszczalską dziwką.. szukam stabilizacji i kogos kto by docenil to ze chcialabym zalozyc rodzine pelną milosci, ciepła.. a jednak nie ma nikogo kto by to docenil.. obawiam sie ze juz nie bedzie. bo powoli przestaje wierzyc w to ze milosc jest dla kazdego. mysle ze milosc jest dla tych ktorzy maja wyjatkowe szczescie, lub dla tych ktorzy umiejetnie manipulują druga osobą owijajac ja wokol palca czego nie potrafie.. czy wy tez tak sadzicie? ze nie kazdy ma szanse na trwałą milosc? w koncu pelno wokol nas osob ktore nigdy jej nie doswiadczyly. po co wiec sie łudzic?

masz racje, ja sie nie łudze. a ta cala milosc to glownie kopulacja i tyle..

TO NIE PRAWDA ZE FACET SAM SIE ZNAJDZIE, ZE DLA KAZDEGO JEST DRUGA POLOWKA-oczywiście ,ze to nie jest prawda.To tylko głupie ,utarte powiedzenie.

nie mowie ze nie ma milosci. sa ludzie ktorzy sa zakochani a potem biora slub i sa szczesliwi razem, kochaja się, przyjaznia ze sobą. naprawde sa tacy. ale ilu ich jest? to nie jest tak ze kazdy ma 100% pewnosc ze predzej czy pozniej milosc znajdzie sie sama nie wiadomo skąd. jesli tak by bylo, nie bylo by starych panien czy starych kawalerow na siwecie. nawet tu na kafe zadna stara dziewica czy prawik nie zalilby sie tu na forum co chwile ze nikt ich nie chce itd. ten kto doswiadczyl w swoim zyciu dlugotrwalej odwzajemnionej milosci ma niesamowite szczescie , ze udalo mu sie doswiadczyc czegos tak pieknego. sa tacy ludzie ktorym nigdy nie jest to dane..

a ile masz lat? ja mialam miłosc i straciłam, mogłam mieć stabilizacje ale juz przepadlo/...

to mit powtarzany prze te osoby, ktorym sie latwo udalo. Sa tacy, ktorzy maja wielkie powodzenie, sa tez tacy, ktory znalezli jedna wielka milosc, stracili ja, ale szybko znalezli druga. Sa osoby, ktore same nie kochaja, ale wzbudzaja te uczucia wsrod innych, ktorzy sa gotowi pospieszyc na ich skinienie. Ci ludzie sa syci szczescia, pewni jutra, wiec gadaja takie bzdury.

takich kobiet, które w wieku 20 -35 są same, niektóre nigdy nie były w związku chociaż nie są brzydkie. Najczęściej chodziły do różnych szkół średnich w których zdecydowanie liczebnie przeważały kobiety, potem na studiach i w pracy tak samo, wszędzie babiniec, więc po prostu nie miały okazji kogoś poznać. Jeśli jeszcze do tego są za mało przebojowe i towarzyskie to już właściwie nie ma szans żeby ktoś się nimi zainteresował.

czy wiec warto zyc bez milosci? takie to puste.. ja mam powoli dosyc.. tak bardzo chcialabym sie zakochac z wzajemnoscia, ale wciaz dostaje po grzbiecie .. przyslowiowo na szczescie.. zycie ogolnie jest samo w sobie bez sensu, czlowiek goni za kasa, dzien za dniem mija.. a na koniec i tak znikniemy stąd zostawiajac to wszytsko co materialne. nie na darmo mowi sie ze skarb to rodzina, milosc.. a co jesli sie jej nie ma? warto tak bezsensownie życ? tak dla nikogo wlasciwie???

przecietnemu facetowi jest l;atwiej bo facet nie potrzebuje milosci zeby normalnie funkcjonowac. wystarcy mu seks, kumple, samochod , piwko i juz sa mega szczesliwi. to kobieta jest bna straconej pozycji, bo sama sobie milosci ktorej tak potrzebuje nie da a to co kreci facetow.. oczywiscie nie kazdy facet tak ma.. a;e ci co tak maja szybko szukaja sobie dziewczyn.. a potem im sie jest starszym tym wiecej wokol facetow ktorym stała kobieta jest tylko kula u nogi..

trzeba być idiotą żeby w 21 wieku wierazyć w los czy przeznaczenie :D ludzie, obudźcie się !!!

*wierzyć

oj zgadzam sie.. niestety

jak tkos ma ochot sie jeszcze wypowiedziecna temat jego wizji odnosnie tematu to chetnie poczytam

WYSTARCZY, ZE BEDZIECIE SZCZUPŁE I SEKSOWNIE UBRANE ! Wiekszosc facetów takiej szuka. Twarz nie jst taka istotna jak figura.

Weglug zdrowego rozsadku, to stwierdzenie ze facet sam sie znajdzie, to niestety nieprawda, choc wolalabym zeby tak wlasnie bylo... trzeba szukac wychodzic do ludzi, ale tez nic na sile, niestety nikt nie zapuka sam do naszych drzwi, zeby znalezc ta swoja polowke trzeba widywac sie z ludzmi... tak tylko zebym sie jeszcze stosowala do tych regul... sama wychodze z domu tylko na uczelnie i spowrotem, jezdze ciagle tymi samymi trasami, w przerwach od zajec gadam tylko o nauce, bo innych tematow nie potrafie znalezc,. niepotrafie isc korytarzem z podniesiona glowa i rozgladac sie tak po ludzku, a noz ktos zwrocil na mnie uwage. nawet tego nie wiem. a samemu jest smutno, szczegolnie jak sie widzi jak ludzie sa szczesliwi w swoich zwiazkach. znajomi biora sluby a ja nawet nie mam kogo na wesele zaprosic... no, to sie zdolowalam:] ale mimo wszytsko wierze ze kazdy kiedys w swoim zyciu spotka swoja druga polowke, ze jest mu przeznaczona. bo jakbym w to nie wierzyla to juz dawno popadlabym w depresje, odebraloby mi chec do zycia. a tak to jakos jeszcze funkcjonuje:)