Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wszystkie nicki są zajęte

Wynajem mieszkania. Kilka pytań

Polecane posty

Wraz z chłopakiem chcemy wynająć mieszkanie, jednak ze względu na wydatki nie uda nam się to przed zimą. Znalazłam dzisiaj bardzo ładna kawalerkę, tanią, fajnie umeblowaną i czystą. Napisane jest, że do wynajęcia od grudnia 2011. To byłoby nam bardzo na rękę, jednak nie wspomniane jest w ogłoszeniu o kaucji. Wiem, że trzeba by zadzwonić i się wszystkiego dowiedzieć u źródła co oczywiście zrobię, ale pytam najpierw Was bo może ktoś miał taką sytuację - czy takie mieszkanie trzeba najpierw jakoś zaklepać? wpłacić jakoś dużo pieniędzy? I co w przypadku, gdy w grudniu jednak nie będziemy w stanie go wynająć? (różne rzeczy się dzieją, możemy stracić pracę itp)... I jeszcze jedna rzecz - w kuchni jest dwupalnikowa kuchenka elektryczna. Czy ona pobiera bardzo dużo prądu i jest wygodna w użytkowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge odp na pierwsze
na pewno musisz wplacic zaliczke na mieszkanie i podpisac umowe a w sytuacji gdy nie bedziesz mogla sie przeprowadzic po prostu ja stracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz uiscic jakic tam procent depozytu. My wplacalismy 30%. A jesli sie okaze, ze nie jestescie w stanie wynajac tego mieszkania to niestety to co wplaciliscie przepada. Tak przynajmniej jest u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam pojęcia, jak będzie
u Ciebie, ale myśmy musieli zapłacic kaucję wysokości jednego czynszu. Zamieszkać mieliśmy 2 tygodnie później, a to miało być zabezpieczenie dla właścicielki. Lojalnie nas uprzedziła, że kaucja jest bezzwrotna. Pokrywa z niej remonty, usterki, niedpołaty rachunków itp. po wyprowadzce loaktorów. Kuchenki elektrycznej nie mam, ale prąd drozszy od gazu, a przy powaznym gotowaniu 2 palniki to nieco mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że nas na wpłatę kaucji jeśli wynosiłaby ona kwote najmu stać byłoby najwcześniej w październiku. Boję się, że to będzie już za późno i mieszkanie przepadnie... Co do wielkości kuchenki akurat się nie obawiam. Gotować i tak nie mam zamiaru aż tak dużo, jeśli tylko na dwie osoby, bardziej martwi mnie brak piekarnika, bo piec lubię bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAWET NA DWIE OSOBY
zawsze trzeba jakis obiad miec gdzie ugotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAWET NA DWIE OSOBY
a nie mozesz poprostu zadzwonic i zapytac tej baki??? co i jak my ci tu nie pomozemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam pojęcia, jak będzie
Skoro macie problemy finansowe to jak sobie wyobrażasz żywienie poza domem? Nie wiem jak będzie, ale trudno mi uwierzyć że w sierpniu włascicielka uwierzy Wam na słowo, że w grudniu się wprowadzicie. A jak nie to ona zostanie bez lokatorów i bez rekompensaty żadnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie macie n kaucjie
to włascicielka znajdzie kogos kto zaplaci nie bedzie na was czekac, bo chętnych to ona zawsze znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mam pojęcia, jak będzie
Nie wydaje mi się również, żeby sensownym było informowanie właścicielki o Waszych problemach finansowych. Wynajęłabyś mieszkanie ludziom bez kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W momencie kiedy sie zdecydowalismy wplacilismy 30% kaucji zeby miec pewnosc, ze mieszkanie nie bedzie juz nikomu innemu pokazywane/oferowane. Oczywiscie dostalismy pokwitowanie. W momencie podpisywania umowy (bylo to jakis tydzien przed wprowadzka) placilismy pozostala czesc, czyli 70% plus czynsz za miesiac z gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto powiedział, że będę żywić się poza domem? Chodziło mi o to, że na obiad dla dwóch osób dwa palniki jakoś starczą. Oczywiście, że nie mam zamiaru tak się stołować. Problemów finansowych jako takich nie mamy. Po prostu mieliśmy w planach jeszcze przed wynajmem kupić samochód i to by pochłonęło trochę pieniędzy. Dlatego właśnie przed zimą nie chcieliśmy obciążać się wynajmem. Ale te mieszkanie tak mi się spodobało, że szkoda byłoby gdyby się nie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×