straciłem nadzieję, że moja dziewczyna znajdzie sobie pracę

dodam, że jest po studiach czy to czas najwyższy zabić tą miłość? nie wyobrażam sobie, żeby mieć żonę-utrzymankę, która siedzi w domu widuje tu takie, jeżdżą dobrymi samochodami, a nie mają pracy :o

jestes fagasem ile zarabiasz? wiesz co tacy jak ty to nie zasługują na kobiete tylko na conajwyżej lalke dmuchaną

jestes zalosnym doopkiem ,wspolczuje tej twojej dziewczynie,lepiej bedzie jak dasz jej spokoj i znajdzie wartosciowego mezczyzne a nie zalosnego dupka jak Ty:O

jak długo szuka pracy?

od pracy rośnie garb chcesz miec garbatą żone? Chyba nie?

ale sie rzucily, inna gadka by była gdyby ten temat założyła dziewczyna.

chłopaka jak ty, zaczęłabym od wypierdzielenia go ze swojego życia kopniakami w podbrzusze na odlew, a potem dopiero spokojnie zajęłabym się swoimi sprawami.

Ty kolego nie wiesz jak ciężko jest znaleźć pracę zaraz po studiach, zwłaszcza kobietom? Jesteśmy w oczach pracodawców materiałem rozpłodowym, który na pewno zaraz zajdzie w ciąże. Kurva, facet, gdzie Ty żyjesz. Też jestem po studiach, i to inżynierskich, znalezienie pracy zajęło mi rok, dodam że to był bezpłatny staż. Nie chciałam iść, ale to właśnie mój facet powiedział mi, żebym miała to w doopie że nie płacą, ale będę miała co wpisać do CV, a do tego czasu sobie jakoś poradzimy. Teraz obydwoje pracujemy, jaknie pracowałam to właśnie mój facet wspierał mnie, mówił, że przecież on daje rade nas utrzymać, że mam się nie załamywać, że teraz takie ciężkie czasy. A Ty chcesz ją zostawić? Jak to nie prowokacja, to bydło z Ciebie a nie człowiek.

bezrobotne utrzymanki sie odezwały

biedaczki, nie mogą pracy znaleźć, ojejjjjjjjjjjjjjjjjj

utrzymujesz? jak długo dziewczyna po tych studiach szuka pracy? Jeśli czeka na coś naprawdę ciekaweego, to może potrwać. Chyba nie urwałeś się z innej planety i wiesz, jak trudno o dobrą pracę. A ty zamiast ją wesprzeć myślisz o zerwaniu? Dziwny z ciebie człowiek. Ja po studiach, z kilkuletnim stażem w poprzedniej firmie, która się rozpadła 1.5 roku szukałam dobrej pracy. Bo wybacz, ale pilnować dzieci ani sprzątać po studiach nie będę. A takie są oferty dla kobiet. Nie mówiąc już o świetnie płatnej pracy z zamieszakniem na "prywatkach" :(

no tak, bo sam fakt, ze skonczyły studia (ale wyczyn niesamowity ) predestynuje je od razu do zajebistej pracy, obudzcie sie przecietniary, jak nie macie zadnego asa w rekawie ( typu egzotyczny jezyk, ciekawe doswiadczenie ) nie liczcie na dream-work

ty zasrany gnoju który tu siedzisz całymi dniami i nocami i nic nie robisz, NIE JESTEM NICZYJĄ UTRZYMANKĄ.

hahaha, uderz w stół:D :D

gdyby nie bylo tylu zalosnych debili ktorzy na kase zwabiaja mlode dupy to byscie tak nie kwiczeli zalosne ciule

ten co tu zawodówki zachwala i mówi, że najważniejszy fach, żeby kasiorę trzepać :( Spadaj do łopaty

naucz sie czytac ze zrozumieniem :D A podobno tego na maturze wymagają?

właśnie, a ponieważ nie ma z czego żyć, to szuka dobrze zarabiającej dziewczyny które będzie go utrzymywała.

a jakie studia?

utrzymywać to można młodą laskę 16-19 lat nie wiem który facet utrzymywałby kobietę po studiach :o

przecież może iść do jakiejkolwiek pracy, a w międzyczasie szukać w zawodzie. Jeśli oczywiscie ma coś takiego jak poczucie honoru, ale w dzisiejszych czasach, cóż...

Egzotyczny język- suahili... I na H mi to w pracy potrzebne???

egzotyczny w sensie mało popularny-typu któryś z jezyków skandynawskich, co za tępak kolejny:O

fhdhsdfhd No to załóżmy, że zerwie z nią, bo nie ma pracy (zakładamy, że kobietka szuka tej pracy i to aktywnie, a nie raz na miesiąc sprawdzi ogłoszenia). I co, jak znajdzie pracę, to będzie chciał do niej wrócić? Kurcze, życie jest przewrotne, teraz my młode osoby mamy przerąbane. Gdybym nie przemęczyła się tych kilku miechów na bezpłatnym stażu - będąc na utrzymaniu faceta - to bym pewnie nie miała teraz pracy. Jak według Ciebie powinna postąpić taka kobieta? Wejść na rozmowę kwalifikacyjną w stroju króliczka i zrobić laske potenjalnemu szefowi, żeby dostac pracę? Czekam na odpowiedź. Bo ja z tego co wiem, to i tak mam szczęście, że "już" po roku udało mi się coś dorwać.

no dobrze, ale po tym bezpłatnym stazu miałaś widoki na zatrudnienie, czyli coś robiłaś w tym kierunku, nie siedziałaś w domu!

ma taki imbecyl jak buhahaha?

zdziwiłabyś się :)

buahahahahaha same Pewnie, że nie siedziałam w domu, ale teraz nawet na bezpłatny staż ciężko się dostać, uwierz mi, potem jak miałam dostęp do skrzynki firmowej, to widziałam ile CV-ek przyszło w sprawie tego stażu. Byłam w szoku, że jest tak tragicznie na rynku pracy.. Kilkadziesiąt Cv a stanowisko jedno. Nie każdy ma szczęście niestety.

bo moim zdaniem on się nie nadaje ani do zatrudnienia, ani do żadnego związku. najwyżej do pisania idiotyzmów na kafe az do usranej śmierci.

wiem jak jest, ALE...zrzucanie wszystkiego na karb szczęścia jest bardzo wygodne. To po prostu nie są czasy dla przeciętniaków, trzeba się wyróżniać, a jeśli jest się przeciętniakiem to należy jednak trochę spasować z oczekiwaniami. Takie są realia. A nie roszczeniowa postawa , bo ja mam studia, każdy je teraz ma.