Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszły samotnik :D

Wyprowadzka ! ile wydajecie na przeżycie, jak żyć, co jeść ??

Polecane posty

Gość Przyszły samotnik :D

Witam. Od przyszłego roku idę na swoje, jestem osobą samotną, potocznie zwanym singlem :D Wyprowadzam się z rodzinnego domu i mam parę wątpliwości: 1. Ile miesięcznie wydaje się na jedzenie ? Co jeść ? gotowanie, itp. ?? 2. Koszty utrzymania (energia, woda, itp) Ile miesięcznie na to wydajecie ?? Miasto średniej wielkości, do 50 tyś mieszkańców, na Pomorzu. Potrafię co nieco gotować, ale nie wiem czy będzie na to czas, pracuje do późna, nieraz mam zlecenia do domu i nie wiem jak to będzie z posiłkami. jak najłatwiej przejść z tryby "wspomaganie rodziców" na tryb "radź sobie sam" :) ? Proszę o sugestię, wpisy osób co tak żyją, wszelkie info się przyda na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest nadzieja
żyłam tak kilka lat, i choć nie zarabiałam mało, zawsze mi ledwo do 10 starczało :( Największy problem miałam z jedzeniem- większość rzeczy które można kupić jest za duża. tzn za duże porcje. Nie umiałam tego przejeść i mi się marnowało -wynikało to też trochę z tego, że nie lubię jeść odgrzewanego lub tego samego pod rząd , a dodatkowo pracuję w nieregularnych godzinach i ciężko jest mi zaplanować obiad itp. więć często mimo, że miałam w domu obiad, i tak jadłam na mieście. Na dwie osoby jest taniej i ekonomiczniej. Taniej jest tez we dwoje kupować sprzęt i drobne nawet agd. Ja musiałam wszystko kupić sobie sama, i sporo na to poszło. Poza tym po początkowym okresie euforii i samodzielności / z domu wyprowadziłam sie wcześniej, ale mieszkałam zawsze z współlokatorami/ zaczęło się robić nudno, więc za dużo piłam :( Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest nadzieja
I zapomniałam o rachunkach. Na prąd miesięcznie ok 50 -60zł. Woda jest tania, nawet nie pamiętam ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś szeroka w ramionach jest
jest nadzieja---> gdzie ty żyjesz że piszesz że woda jest tania????? ja za wodę płacę co miesiąc 90,100 zł na 3 osoby, przy normalnym zużyciu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest nadzieja
We wro. Serio, jakoś tego nie odczuwałam boleśnie, a też się lubię pomoczyć czy pranie zrobić. Zważ jednak, że ja pisałam o sytuacji, gdzie miesza tylko jedna, dorosła osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś szeroka w ramionach jest
to tym bardziej bo ja też we wro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda nie jest tania
ja w Warszawie płacę za dwie dorosłe osoby, pralkę i zmywarkę ok. 200 zł miesięcznie za wodę! Tzn. płaciłam, bo niedawno była podwyżka, a za chwilę będzie następna. I to już staram się oszczędnie używać, tzn. ja, bo mąż lubi się pluskać codziennie w pełnej wannie, ja na co dzień dwa razy prysznic, kąpiel jak mam gorszy dzień :) Pralka to wiadomo, musi chodzić, zmywarka też, bo mam jednokomorowy zlew i zmywanie ręczne w nim zużywa chyba więcej wody niż zmywarka. Za prąd płacimy 100 zł miesięcznie, za gaz niecałe 20. Najgorzej z jedzeniem, bo faktycznie dla jednej osoby ciężko się gotuje. Rzeczy typu makaron czy kasze, ryż, nie psują się, więc co z tego że większa paczka. Najgorzej ze świeżymi, ja kupuję po kilka plasterków wędliny,kawałek sera, po kilka pomidorów, bo też nie jemy dużo. Najgorzej jest z białym serem, bo czasami mam ochotę na kawałek, a muszę kupić kostkę 250 g i zazwyczaj wyrzucam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszły samotnik :D
Ja tak myślę, że 250zł co miesiąc na opłaty, plus do tego ok. 300zł na wyżywienie spokojnie mi wystarczy. Dużo nie jadam, lubię dobrze zjeść, ale bez przesady, staram się dbać o linie :) Czyli mówicie, ze na energie co miesiąc spokojnie styknie 100zł ?? a na gaz góra 50zł ?? Wodę mam wliczoną w czynsz, wraz ze śmieciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszły samotnik :D
A jak z jadłospisem ?? Wiadomo, częste gorące obiadki to będzie rzadkość, nie odczuwacie negatywnych skutków stołowania się na mieście po długim czasie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to a probleem
ugotowac sobie zupę na kilka dni, albo jakieś danie które można odgrzać? Nie przesadzacie przypadkiem? Na pewno tańsze jest gotowanie w domu niż stołowanie na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
szczerze wątpię, że starczy ci 300zł na żarcie zwłaszcza, jeśli chcesz jadać na mieście. Wychodzi 10zł dziennie, ja bym za tyle na bank nie wyżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszły samotnik :D
Nie mówię, że ja chce dzień w dzień się tak stołować, tak jak mówisz, wolałbym przygotować pewne danie na 2-3 dni, ale aby to przygotować to też trzeba mieć czas, jedynie w weekend, bo w tygodniu to nie wyobrażam sobie tego. Po drugie, nie przesadzajcie, 300zł na wyżywienie jednej osoby na miesiąc to jest bardzo dużo, ludzie za mniej wyżywiają więcej osób i jakoś sobie radzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpura_to_moj_płaszcz
wiesz, jak mało jesz to może i starczy, ale stwierdzenie, że to "bardzo dużo" jest grubym przegięciem. Wyżywienie się za 300zł wymaga kupowania najtańszego pieczywa, syfiastych dodatków typu pasztet, margaryna, czy ser topiony, jedzenia zup przez kilka dni, lepsze mięso to chyba od święta. Do picia saga lub przegotowana woda. Mając do dyspozycji 10zł dziennie nie kupisz np. normalnej herbaty, porządnego oleju, masła, świeżej ryby, chleba razowego, czy codziennie butelki wody, bo nie starczy kasy. A to są moim zdaniem normalne produkty żywnościowe, nie żaden luksus. "Bardzo dużo" to na pewno nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszły samotnik :D
Mówisz o artykułach które się kupuje raz na jakiś czas, bo kto kupuje olej, herbatę, margarynę, itp. codziennie ?? To, że jesteś przyzwyczajona do takich standardów, nie oznacza, że każdy tak musi :) ja myślę, że 10zł, kupując codziennie pieczywo, wędlinę powiedzmy na dwa dni, warzywa też na dwa dni, do tego wodę mineralną to 10zł na dzień w zupełności starczy, a jak już ktoś potrafi przygotować sobie powiedzmy jakąś pieczeń, pasztet, to już ma jadła na tydzień co najmniej. Ja kompletnie łysy w tej kwestii nie jestem, mieszkałem już pół roku sam z była dziewczyną i nie uwierzysz, ale na jedzenie to wydawaliśmy mniej, i to na dwóch :D a wcale sobie od gardła nie odejmowaliśmy. Po prostu ona potrafiła zadbać o te sprawy. teraz będę sam i jakoś staram się to za w czasu ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesadyzmu
Ileż kosztuje jeden schabowy? czy jeden sznycel? A herbaty to ile wypije jedna osoba? jak raz wyda 3 stówy na dobre artykuły to potem już z górki.Teraz mozna kupować po kilka plasterków wędliny,sera.A co złego w serkach topionych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej to być na swoim
rachunki pożerają i takie opłaty jak czynsz , jedzenie tanie nie jest na opłaty to trzeba tak min 500-600 zł(ja akurat wynajmuję pokój)jak dom to te koszty wzrosną , na piwo i jedzenie na mieście też trzeba mieć kase lepiej samemu przygotowywać ;) zależy jakie miasto i jak drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej to być na swoim
mieszka nas 3 teraz poprzednio 4 i jak było nas 4 to właśnie wychodziło min 500-600 opłaty z czynszem na osobę (Rzeszów tani nie jest) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszły samotnik :D
Ja liczę, że z opłatami, jedzeniem i czynszem to w góra 700zł się zmieszczę. Jestem oszczędny, nie wybredny i planuje każdy krok, rzadko kiedy wydaje niepotrzebnie pieniądze. Nowe autko to kupowałem przez 3 tygodnie :D tak musiałem być pewny, że nie biorę kota w worku... Co polecacie za ciepłe, proste posiłki, które można zrobić szybko, nawet padniętym po pracy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na "dzień dobry" na swoim trzeba wydać więcej pieniędzy bo od razu trzeba kupić mniej więcej podstawowe produkty typu kawa, herbata, makaron, kasza, olej takie podstawowe rzeczy wtedy już zostaje dokupowanie na bieżąco, mam nadzieje, że wiecie o co mi chodzi;) a z takich rzeczy szybkich do zrobienia po pracy to polecam np makaron ze szpinakiem, lub makaron z oliwą czosnkiem i ziołami. Mieszkam sama na jedzeniu nie oszczędzam, ale nie jest to jakiś duży koszt. Jak ugotuje garnek zupy to jem 2 dni, jak mam ochotę na krewetki to też sobie zrobię, ale ile to potrzeba na 1 osobę?? czasami jak jestem padnięta po całym dniu na nogach i nie mam ani chęci ani siły na gotowaniu to staram się mieć w zanadrzu coś takiego http://znam.to/userfiles/R/037/R037-80ec594.jpg całkiem dobre jak na gotowy produkt i wystarczą 3 minut i mogę jeść;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×