co za osiol

zrobil zle potraktowal mnie olewczo czuje sie tak jakbym bala sie zadzwonic do faceta ktory jest 300 km ode mnie bo moze jest zajety to jakas paranoja wyjechal na kilka dni dzwoni raz dziennie rano a jak ja dzownie to slysze chwila rozmowy sorki piwo zamawiam zroki obiad zamawiam yy sorki wlasnie spaceruje ze znajomymi chcesz cos? takie teksty!!! do mnie teraz jest obrazony i uwaza ze to ja przesadzilam a ja czuje sie jakbym kurwa musiala czekac na chwilke uwagi bo akurat nie robi nic interesujacego to moze ze mna pogadac sprawdzilam jego reakcje napisalam milego smsa odpisal jakby sie nic nie stalo kurwa ja jednak przez telelfon mowie mu co mysle a ten siedzi tylko i slucha fakt nie jest u siebie wiec gadac za bardzo nie moze ale on porozmawia jak wroci nie czul potrzeby by chodz zadzwonic i jakos sie porozumiec

sam jestes debilem chodzi o forme w jakiej przekazuje informacje a nie o to czy mi raporty ma zlozyc kretynie jeden chodzi mi o spsoosb mozna powiedze'' sorki skarbie ale zamawiam piwo'' oddzwonie za chwile a on chwile rozmawia i nagle koncze bo do baru ide czytaj ze zrozumieniem!!!!!!!!! dziewczyna nie moze sie obawiac by zadzwonic do swojego faceta obawiac sie jego reakcji czy przypadkiem nie uslysze chcesz cos? bo teraz spaceruje