Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LitleMiho

Nic mnie już nie czeka...

Polecane posty

Gość LitleMiho

Chciałabym któregoś dnia już więcej się nie obudzić. Wszystko co było dla mnie dobre już dawno się skończylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abeca
jesteś w błędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Każdy dzień jest taki szary, monotonny. Wiecznie ktoś mi przypomina o moich błędach i niedostatkach. Nie mogę rozpocząć życia na nowo, bo przeszłość non stop daje mi o sobie znac. I czym tu się cieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Moim znajomym wszystko się udaje, odnoszą sukcesy na studiach i w pracy. A ja? Już dawno straciłam poczucie celu w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Nikomu na mnie nie zależy. Jestem potrzebna tylko wtedy, kiedy osiągam sukcesy. Jak podwinie mi się noga, wszyscy mnie skreślają. Nikt nie widzi, że jestem nieszczęśliwa, że dokucza mi pustka i samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Nie wklejajcie tutaj tarota, bardzo proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Super, że mnie jeszcze bardziej dobijasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Mógłby mnie już Pan Bóg zabrać z tego cyrku zwanego zyciem. Zupełnie nie rozumiem po co tutaj jestem. Męczę się za każdym razem kiedy mam wstać z łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Myślałam, że ktoś mi napisze, że jest inaczej i poradzi jak mam wyjść z tego stanu. Gddyby tylko znalazł się ktoś dla kogo moglabym zyc na nowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Oczywiście... Problem w tym, że ja za bardzo boję się samobojstwa, żeby się na nie zdecydować. Dlatego żyję z gorzką świadomością przegranej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Proszę mi pomóc... Dlaczego wszyscy omijają takich jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Ogólnie to ludzie zawsze opamiętują sie ze swojej obojętności zbyt późno, najczęściej wtedy, kiedy dochodzi do tragedii. Tak to myślą, że mogą innych oceniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz ochotę pogadać na gg?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Wolałabym na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz ochotę pogadać na gg?
na forum z pewnych przyczyn nie bardzo mogę(wyjaśniłabym na gg), jak chcesz to się odezwij na 21106505

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Zawaliłam dwa razy studia, straciłam właśnie pracę, nie mam przyjaciół, rodzina mi się nie udała, każdy mnie omija jakbym byla gównem... Nikt nie widzi, że coś złego się dzieje ze mną. Jedyne na co ich stac to na wygarnianie mi blędow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym któregoś dnia już więcej się nie obudzić. Wszystko co było dla mnie dobre już dawno się skończylo... każdy czasem by chciał zapaść w "sen wieczny" :P Każdy dzień jest taki szary, monotonny. Wiecznie ktoś mi przypomina o moich błędach i niedostatkach. Nie mogę rozpocząć życia na nowo, bo przeszłość non stop daje mi o sobie znac. I czym tu się cieszyć? sama dajesz przeszłości tą przewagę... Moim znajomym wszystko się udaje, odnoszą sukcesy na studiach i w pracy. A ja? Już dawno straciłam poczucie celu w życiu. Twoi "znajomi" to nie Ty.... Nikomu na mnie nie zależy. Jestem potrzebna tylko wtedy, kiedy osiągam sukcesy. Jak podwinie mi się noga, wszyscy mnie skreślają. Nikt nie widzi, że jestem nieszczęśliwa, że dokucza mi pustka i samotność... ależ tu bardzo mało osób dba o szczęście innych...reszta dba o interes... Mógłby mnie już Pan Bóg zabrać z tego cyrku zwanego zyciem. Zupełnie nie rozumiem po co tutaj jestem. Męczę się za każdym razem kiedy mam wstać z łóżka. jak będzie chciał , to Cie zawoła , bez obaw...cierpienie , to jedno z podstawowych sensów w życiu...to taka pokuta.... Myślałam, że ktoś mi napisze, że jest inaczej i poradzi jak mam wyjść z tego stanu. Gddyby tylko znalazł się ktoś dla kogo moglabym zyc na nowo... musisz znaleźć sobie faceta....zastąpi on Ci dotychczasowe cierpienie - innym....:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LitleMiho
Napisałam do Ciebie na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wierzę rev
Ty rev odpowiadasz na takie tematy? wow, i nie chcesz nikogo zwyczajnie denerwować? szok :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×