Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frasobliwa

jego nowa dziewczyna nie daje mi zyc

Polecane posty

Gość frasobliwa

bylismy razem przez 4 lata. potem wszystko jakby peklo jednego dnia, wrocil do domu, powiedzial, ze jest nieszczesliwy, ze potrzebuje przerwy/zmiany. cierpialam jak diabli ale wierzylam, ze wszystko jeszcze moze sie ulozyc. pol roku pozniej wyslalam mu list, taki szczery prosto z serca, opisalam co czuje, ze mi go brak, ze kazdego mezczyzne porownuje do niego, ze czuje ze z nikim juz nie bede tak szczesliwa. nie prosilam go by wrocil, napisalam tylko, ze chce zeby o tym pamietal i jesli kiedys poczuje, ze tez mu mnie brak niech pamieta, ze w moim sercu jest dla niego miejsce. zadzwonil do mnie po tym liscie i powiedzial, ze nie ma dnia zeby o mnie nie myslal, ale musi sprobowac innego zycia. dwa miesiace pozniej zaczal sie spotykac z dziewczyna, znam ja z widzenia, mieszka na naszym osiedlu. od tamtej pory minelo jakies 4 miesiace i nagle ona zaczela zagladac na moj profil na nk, wysyla mi wiadomosci na fb. napisala m.in ze znalazla list i zebym zapomniala o nim i wiecej nie pisala. odpisalam, ze list byl wyslany kilka miesiecy temu i od tamtej pory nie rozmawiamy ze soba, chyba ze gdzies sie przypadkiem spotkamy. ona na to, ze nie wierzy w przypadki. ostatnio kilka razy spotkalam ja w sklepie, ostentacyjnie sie na mnie gapi i usmiecha z wyzszoscia. zadzwonilam do bylego z prosba by jej wytlumaczyl, ze nie zamierzam sie wtracac, ze chce zyc swoim zyciem i ciesze sie, ze jest szczesliwy ale jego dziewczyna wyciera sobie nos moimi uczuciami i mam tego dosc. on z nia porozmawial i ona napisala mi dlugi pelny zalu list na fb o tym jak to kopie pod nia dolki, jak probuje ja sklocic z jej chlopakiem. nie odpisalam bo nie chce karmic trolla ale teraz jak mnie widzi to gapi sie z nienawiscia i mam wrazenie ze czasem za mna chodzi. co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapelek
zauważyła,że jest wartościowym mężczyzną i się boi,że go straci. Boże, a co się takiego stało,że się rozstaliście??? Jaki był powód tak naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frasobliwa
co do prawdziwego powodu nie wiem, moge tu tylko zgadywac. kilka miesiecy przed rozstaniem poronilam w 3 miesiacu ciazy. on bardzo sie cieszyl na to dziecko, wszystkim sie chwalil, caly czas we wszystkim mnie wyreczal, wymyslal imiona. gdy poronilam byl przy mnie caly czas, wspieral byl silny za nas dwoje. ale jego mama powiedziala mi, ze gdy to sie stalo przyjechal do niej i ryczal jak dziecko. podejrzewam, ze to moglo miec wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapelek
Szkoda,że odszedł do innej. Dlaczego przez miłość trzeba tak cierpieć???? Ja bym mu nie pozwoliła odejść tak poprostu, musiałby mi powiedzieć prosto w oczy,że już mnie nie kocha. Nie walczyłaś o takie uczucie??????? Przecież łączyło Was dzieciątko wasze wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frasobliwa
ciezko jest walczyc z kims kto pragnie wolnosci. odszedl bo potrzebowal swiezego powietrza, a potem spotkal ja. mowiac zupelnie bez zlosliwosci z nia tez nie bedzie. widze, slysze i wiem, ze nie jest z nia tak szczesliwy jak jej sie wydaje. w dalszym ciagu ze soba rozmawiamy przynajmniej raz na dwa tygodnie bo mieszkamy na tym samym osiedlu i czesto spotykamy sie w drodze z pracy. widze, ze jego zycie nie jest tym czego pragnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapelek
Słuchaj,może on potrzebuje czasu do namysłu czego wogóle chce,bo się pogubil? Ale odszedł do niej czy się rozstaliście i ona się napatoczyła przypadkiem? Lepiej jakby był sam, bo ona go omami i Ci go nie odda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapelek
żeby tylko nie mieli wpadki, bo juz po nim. myślę,że on się pogubił i chcial sobie wszystko przemyśleć sam bez Ciebie. Jeżeli z jego strony było wielkie prawdziwe uczucie do Ciebie-to wrócicie do siebie. I tego Ci życzę. Ale ta miłośc jest dziwna,mija czas a ona nie jest jednostajna tylko się zmienia pod wpływem rożnych życiowych sytuacji. A po ile macie lat,jeżeli wolno spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frasobliwa
oni zaczeli sie spotykac kilka miesiecy po tym gdy my sie rozstalismy, plotka mowi, ze podkochiwala sie w nim od dawna, ale jak to z plotkami bywa, nie musi byc to prawda. tez mysle, ze sie pogubil, mysle, ze ostatnie miesiace naszego zwiazku byly dla nie go ciezkie, ciezsze niz dla mnie bo mnie wszystcy pocieszali po poronieniu, ciagle ktos przy mnie byl, kazdy zalowal mnie, a on stal z boku, zupelnie jakby jego uczucia sie nie liczyly i on nie stracil dziecka. ze wszystkim musial radzic sobie sam. jesli bedzie chcial wrocic to przyjme go z otwartymi ramionami, bo wiem, ze to ten mezczyzna z ktorym chce spedzic reszte mojego zycia. ja mam 27 lat on 29. jego dziewczyna tez ma 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapelek
Boże jakie to jest piękne to co piszesz,ale dlaczego takie trudne zarazem?????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj spokojnie
bo z tego co mówisz, jego powrót to tylko kwestia czasu. do jego nowej dziewczyny bądź spokojna, z klasą, ogólnie cud, miód i orzeszki, masz zawsze wychodzić w jego oczach na tą dobrą, tą z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapelek
słuchaj, powiedz mu to,że jest Twoją PIERWSZĄ, JEDNĄ I JEDYNĄ MIŁOŚCIĄ i że czekasz na niego. Nie listownie, tylko w 4 oczy,na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doorkaa
Zawalcz o niego jezeli nadal go kochasz , a ta jego nowa zdobycza sie nie przejmoj . Porozmawiaj z nim ,przeciez was wiele laczy , nie jestescie juz nastolatkami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciapelek
ŁĄCZYŁO WAS DZIECKO, TAKIE TYLKO WASZE, POCZĘTE Z MIŁOŚCI-ZAPYTAJ GO CZY O TYM NIE MYŚLI. Posiadanie dziecka z ukochanym mężczyzna to jest magia poprostu. Czy ktos też jest taki wrażliwy i uczuciowy jak ja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczekaj spokojnie
ciapelku, trochę za wiele egzaltacji. niech autorka da temu czas, bo przedwczesne wyznania wszystko mogą zepsuć. jakieś delikatne sygnały co najwyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frasobliwa
dodziewczyny podchodze ze spokojem, napisalam jej, ze nie bede wchodzic im w droge, ale tez niech nie oczekuje, ze zaczne go unikac. on wie o moich uczuciach, ja wiem, ze on w dalszym ciagu cos czuje do mnie, choc nie wiem co to jest, ale widze w jego oczach, ze cieszy sie gdy mnie widzi, nawet nie wspomina o swojej dziewczynie. walczyc, chcialabym walczyc ale jak walczyc? nie chce sie narzucac, skoro powiedzial, ze potrzebuje przestrzeni, zmian, to niewiele moge zrobic. nie ma dnia zebym nie wspominala jak bylo nam cudownie i wiem, ze on mysli o mnie kazdego dnia, wiem, ze czyta ten list czasami, wiem tez ze mysli o mnie cieplo bo mam kontakt z jego rodzina, pracuje z jego bratem. on wierzy, ze bedziemy razem, a ja sie tym karmie, trzymam sie tej mysli, ale nie wiem jak postepowac, czy dzialaci jesli tak to jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doorkaa
Tak jak ktos tu Ci wczesniej wspomnial - jakies delikatne sygnaly , absolutnie sie nie narzucaj . Oczywiscie zachowaj godnosc i klase , ale postaraj sie o przypadkowa rozmowe , moze ona wiele wyjasnic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frasobliwa
myslalam o tym, zeby umowic sie z nim na kawe, zaproponowac ale nie nalegac. zwyczajnie napisac czy nie ma ochoty sie spotkac i pogadac. i nie zaczynac rozmowy na temat naszego zwiazku, tylko przypomniec mu jak dobrze czulismy sie w swoim towarzystwie. nawet teraz rozmowy przynosza nam wiele radosci, widze to nawet po nim, widze jak sie smieje gdy zartujemy, widze jak na mnie patrzy. moze sprobuje w ten sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doorkaa
Oczywiscie , ze mozesz w ten sposob zaczac konwersacje z nim , ale zrob tak zeby ta jego zdobycz sie o tym nie dowiedziala . Jezeli nadal jest miedzy Wami uczucie to powinniscie obydwoje o tym wiedziec .Ten jego nowy zwiazek nie ma szans na przetrwanie i lepiej , zeby on go zakonczyl , ale to musi byc jego decyzja . Nie pozwul zeby on sie bawil z wami obiema .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frasobliwa
on nie jest typem ktory sie bawi, podejrzewam, ze jest z nia bo potrzebowal byc z kims, sa razem 5 miesiecy ale wiem, ze nawet mimo tego, ze mieszkaja na jednym osiedlu nie widuja sie codziennie. chcialabym zebysmy mogli cofnac sie w czasie i zrobilabym wszystko zeby nie stracic tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kylebrof
Wspolczuje CI z calego serca naprawde..:( Najpierw poronilas, pozniej zostawila Cie osoba ktora strasznie kochalas a na koncu jakas debilka nie pozwala Ci zyc, zapomniec i ulozyc sobie zycia na nowo. Co z atepa szmi.. z tej jego nowej laski. Az normalnie zrobilam, sie czerwona ze zlosci :/ Kochana zapomnij o tym chlopaku, nie mysl nie wydzwaniaj, po prostu jak to napisalas wczesniej: Nie karm trolla. Nie dawaj znaku zycia a jak ja czy jego zobaczysz na ulicy to odwroc glowe, znajdz sobie innego chlopaka, lepszego. Moja siostra tez poronila i jej maz byl przy niej, wspieral, i teraz moja siostra nie moze miec dzieci ale jej maz jest z nia nadal i stwierdzil ze "trudno bedziemy zyc sami", bo ja kocha i jej nie zostawi. Twoj byly to kretyn, nie dosc,ze Cie zostawil to jeszcze dla jakiejs tepej dzidy. jakbym byla facetem i dowiedziala sie,ze moja laska przesladuje moja byla dziewczyne, ktora w dodatku tyle przeszla zostawilbym ja bez mrugniecia okiem, a on dalej z nia jest. Jest kretynem. Miej swoje zycie, trzymaj sie od nich jak najdalej i badz szczesliwa albo z kims innym albo sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kylebrof
I masz troszke glupi tok myslenia. Napsialas "zrobilabym wszytsko,zeby nie stracic tego dziecka" a niby dlaczego Ty masz mu dogadzac? Nie mialas na to wplywu i on powinien zostac przy Tobie bez wzgledu na to czy je urodzisz czy nie. Przejrzyj na oczy dziewczyno i przemysl to co napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doorkaa
ja tez poronilam pierwsza ciaze , ale sie pozbieralam i nigdy do tego nie wracam , stalo sie to co sie stalo i tego nie zmienimy . Mozliwe , ze on potrzebuje rozmowy z Toba , musicie zostawic przeszlosc i zyc terazniejszoscia , zycie jest przed Wami . Ja rok po poronieniu zaszlam w ciaze i urodzilam zdrowa coreczke . Wiesz nie moge w tym wszystkim zrozumiec jego postepowania , jezeli sie kogos kocha to nie ucieka sie w ramiona innej kobiety ? To powinno byc wyjasnione .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doorkaa
ja tez poronilam pierwsza ciaze , ale sie pozbieralam i nigdy do tego nie wracam , stalo sie to co sie stalo i tego nie zmienimy . Mozliwe , ze on potrzebuje rozmowy z Toba , musicie zostawic przeszlosc i zyc terazniejszoscia , zycie jest przed Wami . Ja rok po poronieniu zaszlam w ciaze i urodzilam zdrowa coreczke . Wiesz nie moge w tym wszystkim zrozumiec jego postepowania , jezeli sie kogos kocha to nie ucieka sie w ramiona innej kobiety ? To powinno byc wyjasnione .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frasobliwa
mialam wplyw, poronilam z wlasnej glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kylebrof
A co takiego zrobilas ze poronilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frasobliwa
mysle, ze on ma do mnie troche zalu o to co sie stalo. z nia zwiazal sie, poniewaz brakowalo mu bycia z kims, tak mysle, ale nie wiem jak bylo naprawde. poronilam po upadku, nie zaplanowanym ale moglam tego uniknac gdybym go posluchala i na czas ciazy przestala cwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doorkaa
Dziewczyno co sie stalo , to sie stalo , przeciz mozesz miec w przyszlosci dzieci . Wyjasnij z nim to co Cie gnebi i lepiej zebys wiedziala dlaczego on nie dal Wam szansy , tylko zajal sie inna kobieta , to nie swiadczy o nim zbyt dobrze . Moze Ty go zbyt wybielasz ? Nie wiem , ale jezeli macie byc razem , to lepiej , zeby on zakonczyl ta znajomosc i zajal sie zdobywaniem Ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka w śliwce
tłumaczysz go a prawda jest taka, że zostawił Cię w trudnym dla Ciebie okresie. Napisałaś, ze jest z tamtą, by z kimś być. Jesteś pewna? Całuje ją, kocha sie z nią, mówi czułe słówka... Czemu się katujesz? Gdyby Cię kochał NIGDY by Cię nie zostawił. Na tym polega miłość, na dzieleniu się szczęściem i problemami niestety też. W zdrowiu i w chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta jego nowa widacjest bardzo
zdesperowana mimo ze ma faceta, jest zazdrosna i wydaje mi sie ze robi w gacie caly czas, myslac o tobie, moze im sie nie uklada, sorry ale to ze pisze do ciebie wiadomosci hahaha to jest zenada, u mnie bylo to samo, mojego bylego faceta nowa dziewczyna robila mu takie awantury o mnie bo mi mowil ze az z nia zerwal, wiec ja zerwalam kontakt z nim i powiedzialam ze niechce zeby przeze mnie sie klocili, tylko ze ja mieszkalam za granica, nie widywalismy sie ze soba i ja niechcialam z nim byc, ale jak mi powiedzial ze to cos powaznego wiec zerwalam znajomosc zeby ona nie byla o mnie zazdrosna.....dam ci rade nie odpisuj jej na zadne wiadomosci, nie wdawaj sie w takie zenujace gierki, z nim tez nie gadaj, zobaczysz ze oni i tak nie beda razem, bo kobieta jak ma faceta to powinna zajac sie nim a nie toba piszac jakies glupoty....a jego tez olej, jestes mloda i napewno znajdziesz jeszcze porzadnego faceta jak ja:) ja tez wyszlam za maz i jestem szczesliwa.......pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o naiwnosciludzka
Tłumaczysz go, bo go kochasz, a prawda jest taka, że on Cię nie kocha, bo jakby kochał to nigdy by nie zostawił. Miał prawo się pogubić. Ale jeśli tak by było, to byłby teraz sam, żeby przemyśleć. Doszukujesz się czegoś czego nie ma. Może i on nie zostanie z tą dziewczyną. Ale ja obstawiam, że do Ciebie też nie wróci. Skoro nie wystarczy Ci na dowód, że od 5 miesięcy nie robi nic w kierunku powrotu do Ciebie, a jest w kolejnym związku, to go spytaj wprost. Ja już teraz mogę Ci powiedzieć jaka będzie odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×