To faceci sa winni nadwagi i otylosci dziewczyn !!!!!!!!

My dajemy wam znaki, usmiechamy sie, probujemy zagadywac a wy nas olewacie, ignorujecie, udajecie ze nie istniejemy:o Wtedy my zamykamy sie w sobie i jemy jeszcze wiecej by zabic smutek ze kolejny nas odrzucil:o Jaki z tego wniosek ? To wy palanty powodujecie ze wygladamy tak jak wygladamy i nie wygladamy jak idiotyczne chude lampucery z solarka na mordzie i z wlosami blond farbowanymi :o

To świetnie, tylko jeszcze popracuj nad widocznością!

ja ze zmartwienia tracę apetyt i chudnę :(

tego że żresz jak świnia i dupy nie ruszasz. Winna jesteś TY i TWOIM RODZICE że Ciebie tak wychowali

"My dajemy wam znaki, usmiechamy sie, probujemy zagadywac a wy nas olewacie, ignorujecie, udajecie ze nie istniejemy Wtedy my zamykamy sie w sobie i jemy jeszcze wiecej by zabic smutek ze kolejny nas odrzucil Jaki z tego wniosek ? To wy palanty powodujecie ze wygladamy tak jak wygladamy i nie wygladamy jak idiotyczne chude lampucery z solarka na mordzie i z wlosami blond farbowanymi " bo oni tylko na cialo sie gapią...nie liczy sie dla nich nic innego :/ myslisz ze te piekne sa kochane przez nich? nie wydaje mi sie

Ahahahaa! No już odpowiedzialności nawet za naszą wagę to panowie nie dadzą już chyba rady udźwignąć:).

Ale dupisz dziewczyno:D Żyje się wyłącznie dla siebie. Dbam o wygląd, osobowość, charakter, inteligencję tylko i wyłącznie dla siebie. Nadwaga to tylko zasługa osób, które ją mają i nikogo innego. Współczuję Ci, jeżeli wszystko w Twoim życiu kręci się wokół facetów i uważasz, że tylko dla nich warto coś ze sobą robić.

To prawda ze przez nich się tyje. Mój tak mnie karmił tymi tostami pizzami i zapiekankami ze wazylam 56kg a odkad tego nie ma waze 52 :D

"Mój tak mnie karmił tymi tostami pizzami i zapiekankami ze wazylam 56kg a odkad tego nie ma waze 52" wciskał ci je siłą do gardła? :o

tak!!!! Na siłę mnie karmił.Choc nie chciałam. Zawsze np kupował wchodził do samochodu i mi dawał :O a jak odmawialam to mowil 'to co mam wyrzucic?' :O

co za idiotka :D jak nie chciałaś, mógł wyrzucić. wyrzuciłby raz i potem już nie kupował. proste.

"To faceci sa winni nadwagi i otylosci dziewczyn !!!!!!!!" a ja myslalam ze genny i kiepskie stosowanie diet które rozwalaja metabolizm, przemiane materi? za rakja tez sa odpowiedzialni?

Haha, a to dobre! :D Ja jestem szczupła

żaba Letycja i to jest powod zeby mnie obrażać???? Nie znasz go więc nie pieprz-zawsze by kupował!! Bo on nie potrafił kupić sam sobie i jeść.Takie wychowanie.

Sama jadłaś, do gardła Ci nie wpychał. Mój facet też je takie tłuste jedzenie, nawet sama mu gotuje. Ja na obiad robię sobie warzywa na parze, jemu schaboszczaka. Da się! Jak on zamawia pizzę, mówię mu, by zamówił małą tylko dla siebie, ja np. jem jogurt. Tycie w związku jest dość powszechnym problemem, ale nie zwalaj winy na niego. Zauważam, że tyję to jem warzywa zamiast kebaba. Jakbym miała jeść to, co mój facet to chyba już bym 100kg ważyła.

I przez takie kobiety, jak ta, co utworzyła ten temat, my kobiety tracimy inteligencję w oczach facetów. :D

na nikogo nic nie zwalam :D On potrafił mi kupić 3 tubki słodzonego mleka i prosić żebym zjadła/wypiła :O A jak próbowałam odmówić to się obrażał i mówił że mu przykro :O to co miałam zrobić????? Wyrzucić i jego kasa miała iść w błoto??? Bo już tak było że powiedziałam mu żeby sam zjadł albo zostawił na potem sobie to m wziął i wywalił do kosza. A potem znowu kupował...

ostatnia nastka --> albo on był psychiczny, albo ty mało asertywna :)

No to czemu z nim nie pogadasz, żeby zamiast słodkich rzeczy kupił Ci coś zdrowego jak już tak chce. Jak sobie kupi batonika to niech weźmie Tobie jakiś owoc, jogurt. Niech Ci kupuje jeśli ma na to ochotę, tylko porozmawiaj z nim, że chcesz jeść zdrowiej i wolisz owoce.

albo on był psychiczny, albo ty mało asertywna :) Chyba jedno i drugie :D

NimfaJeziorna ale już nie ma o czym rozmawiać bo z nim nie jestem. Dlatego w koncu wrocilam do swojej prawidlowej wagi :D

Nie obwiniajmy facetów o nadwagę. Co wy? :D

coś w tym jest, mój też mnie karmi.. i to dość kalorycznie.. w ciągu miesiąca przybyło mi kilka kilogramów. Zaczęłam odmawiać, patrzy na mnie z niedowierzaniem.. i mówi, że " się martwi, bo kiedyś tyle jadłam a teraz nie chcę"

W imieniu mężczyzn chciałbym Was wszystkie przeprosić za Wasze nieszczęścia i problemy, ale nie obiecujemy poprawy :D

coś w tym jest, mój też mnie karmi.. i to dość kalorycznie.. w ciągu miesiąca przybyło mi kilka kilogramów. Zaczęłam odmawiać, patrzy na mnie z niedowierzaniem.. i mówi, że " się martwi, bo kiedyś tyle jadłam a teraz nie chcę" no:) takich kochanych facetów mamy, że tak sie o nas troszczą :P tzn ja miałam.

W imieniu mężczyzn chciałbym Was wszystkie przeprosić za Wasze nieszczęścia i problemy, ale nie obiecujemy poprawy :D:D:D:D:D:D:D:D przeprosiny przyjęte :)

a kwiaty i biżuteria dotarły?

aburabi, hehe. No skoro tak, to tu się jakaś feministyczna grupa otworzy i będą skandować "Koniec z dokarmianiem" i wysyłać was do Afryki, gdzie głodują :D E, to jest myśl. Wysłać takich facetów do krajów, w których mieszkają głodujący i problem z głowy :D

W ogóle gdyby nie mężczyźni świat byłby pełen szczęśliwych i grubych kobiet !

http://www.youtube.com/watch?v=vsrnpZj_ILM i coooo????? :D