proszę o radę:(

mój mąż właśnie zmienił prace bo z poprzedniej z powodu redukcji etatu go zwolnili. zatrudnili go teraz na 3 miesiace probne na umowe zlecenie od wrzesnia. problem polega na tym ze na wrzesien mam termin porodu...z tego co sie dowiedzielismy na umowe zlecenie nie przysługuja mu ani 2 dni okolicznosciowe na urodzenie dziecka ani urlop...to praca w innym miescie...nie wiemy co teraz zrobic bo wyglada na to ze nie bedzie go przy porodzie dziecka ani zaraz potem...czy ktos zna jakis przepis odnosnie prawa pracy albo zna sie na tym tak zeby doradzic co w tej sytuacji mozna zrobic zeby mu dali kilka dni wolnego? macie jakies pomysly? bardzo prosze napiszcie

prosze napiszcie co wy byscie zrobily albo co mozna zrobic

Jedyne na co mozecie liczyc, to dobre serce pracodawcy... Może niech mąż się dogada, że teraz porobi jakieś nadgodziny czy coś, niech wykonuje pracę rzetelnie i solidnie, a potem na wrzesień tydz urlopu. Tu prawo pracy nijak pomoże. Na zlecenie nic Ci nie przysługuje.

boje sie ze pracodawca sie nie zgodzi bo to pierwszy miesiac pracy meza i juz od razu wolne:((((

nie wiem, co robic, wymarzylam sobie, ze maz bedzie przy porodzie i osobiscie przegryzie pepowine, a w tej sytuacji nie wiem, co poczac :(

Spytać nic nie zaszkodzi. Poza tym, to w miarę uczciwe teraz chcieć popracować więcej, a potem wziąć ten tydzień wolnego. Nie wiem, jaką pracę wykonuje Twój mąż i jaka dyspozycyjność jest tam potrzebna. Ale mój np pracuje też na zlecenie w banku i sobie wziął normalnie tydzien wolnego. Jego problem był potem, ze ma dużo pracy.

kurcze nadgodzin nie moze zrobic bo nie bedzie mial dojazdu ale moze niech obieca ze popracuje w domu...bo ma prace przy kompie

chyba gorzej jak wyjedzie szefowi oficjalnie z jakimis przepisami (których raczej nie ma) niż pójdzie porozmawiać jak człowiek z człowiekiem - dziewczyny dobrze radzą - jesli charakter pracy na to pozwala to nie powinno być problemu ewentualnie niech nie mówi nic o ciązy, a wykombinuje chorobowe na czas porodu, ale to chyba jeszcze bardziej ślisko

Ja bym poszła i powiedziała prawdę. W zamian zaproponowała właśnie dodatkową pracę w domu wcześniej albo wzięcie ile może na czas tego urlopu do domu i zrobienie. POPROSIĆ, powiedziec, że nie chce urlopu na krzywy ryj, ale zaproponować coś w zamian. Szef też człowiek i tez pewnie kiedyś rodziło mu się dziecko.

Umowa zlecenie nie podlega pod Kodeks Pracy. Nawet L4 Twój mąż nie może wziąć.

l4 tez nie moze wziasc?

Autorko, wklep sobie w google umowa zlecenie-podstawa prawna i poczytaj. Zlecenie ma to do siebie, że NIC nie przysługuje, a swoją pracę-zlecenie można wykonywać kiedy się chce, gdzie się chce byle dostarczyc na umówiony termin. tak się składa, ze wielu cwaniaków daje zlecenie pracy, która powinna mieć umowę o pracę, ale cóż... Nikt nie podskoczy, bo każdy chce zarabiać...

ehhh

strasznie to przykre ze nawet na narodzenie dziecka czlowiek nie moze spokojnie dostac wolnego...

up

umowa zlecenie to umowa cywilno-prawna, nie podlega pod kodeks pracy:O jakiego wolnego sie spodziewalas?

nie wiedzials,ze przy umowie zleceniu nie ma czegos takiego jak L4???? no bez zartów:O:O:O

powiem wam ze mam doła przez to wszystko...nie dość ze juz martwie sie porodem - 38 tydz to jeszcze za chwile jak mezowi nie dadza wolnego bede sama i w szpitalu i w domu...z wami mezowie rodzili i byli po porodzie w domu?

:(