PRAWNICY BRITNEY SPEARS

Od czasu do czasu dochodzą mnie słuchy o jej odpałach (sprawy sadowe, łamanie zasad kontraktow, seksafery itd) i , biorąc pod uwagę fakt ze Britney na ogół wychodzi z tych awantur bez szwanku, zaczynam sie zastanawiac, czy tym wszystkim nie steruje po prostu kasa. Ktos juz kiedys wysmazyl artykul o tym, ile ona wydaje szmalu na prawnikow. Czy nie wydaje wam sie dziwne, ze oni ta kobiete juz nie raz potrafili oczyscic z naprawde ciezkich zarzutów, zarzutów, które miały solidne dowody i które najprawdopodobniej pokrywaly sie z prawda? Ludzie okreslaja ja mianem "gwiazdy" i "legendy" (co dla mnie osobscie, jest po prostu smieszne) za niedlugo zaczna ja stawiac na rowni z samym Papiezem. Fani jakby umyslnie chca pozostac glusi na jej skandale. A moze i sam sedzia cos nie cos z jej szmalu zgarnia? I z gory wie jaki bedzie wyrok? Britney nie jest zadnym BOGIEM jest czlowiekiem tak jak my wszyscy i tak samo powinna ponosic konsekwencje za swoje czyny. Nie, nie mowcie tylko ze ja pisze o tym, bo cały czas przesiaduje na Pudelku i zycia nie mam. Nie trzeba nawet wchodzic na Pudelka, zeby britney spears cie nie dopadla. Ona jest wszedzie i slyszy sie o niej wszedzie, nawet jak przeklnie na ulicy, nawet jak pierdnie za przeproszeniem. I tylko sie zastanawiam. Dlaczego ona ma monopol? Dlaczego uchodzi jej to wszystko? :/