Dzieci późnych rodziców.

Cześć ;) Chciałam założyć taki wątek dla osób, które są dziećmi ludzi, którzy zostali późno rodzicami - powiedzmy 40+. Albo dla osób, które po czterdziestce zostały rodzicami i znają temat z drugiej strony. Ja urodziłam się, gdy mama miała 43 lata, a tata 46. W sumie od zawsze bliżej im było do dziadków moich koleżanek, niż rodziców. ;) Pamiętam, jak kiedyś jak byłam jeszcze w podstawówce jakaś dziewczynka bardzo kąśliwe to skomentowała... ale poza tym nie pamiętam jakiś przykrych sytuacji tego typu, moi rodzice różnili się od większości ale nie przeszkadzało mi to raczej. Dzisiaj - z perspektywy dorosłej czuję czasem takie małe ukłucie żalu, że nie mam takiej mamy - przyjaciółki, z którą mogę iść np. do kosmetyczki czy pogadać na luzie o związkach, seksie itp. Choć może to wcale nie wynika z wieku, tylko z faktu, że akurat moja mama jest taka bardziej staroświecka. Zapraszam do dyskusji!