Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stalka

Piersi - wstydzę się - problem mam

Polecane posty

Gość stalka

To głupie, że tu piszę. Mam 40 - stkę. Wszyscy powiedzą, że stara to i problem - nie problem. Ale są kobiety w moim wieku i maja ładny biust. Mój już taki nie jest. Aż mi głupio, bo wiem ze są gorsze problemy niż obwisłe piersi. Ale ten mój problem rzutuje na całe moje życie erotyczne:( Jest tu ktoś, kto tak ma? Co z tym zrobić? Proszę, powstrzymajcie się od porad typu biust zarzuć na plecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvnvnvvnvnvnn
moze jakies zdjecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
nie mam zdjęcia, nawet nie wiem jak się daje tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
jak stoję pionowo, to nawet nie jest tragicznie. Gorzej jak się schylę lub położę nago na boku, szok. Wstydzę sie własnego ciała przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
nikt mi nie doradzi? Wszyscy mają ładne piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
stosowałam kremy ujędrniajace, prysznice naprzemienne, kostki lodu - wszystko na nic. Ćwiczyłam ściskanie nadgarstkami, nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
może za wcześnie ten temat poruszyłam. Jeśli ktoś coś mi doradzi, choćby potem z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot tak sobie
Może panie poradzą Ci jakieś zabiegi czy inne działania w tej sprawie. Niezależnie od tego, popracuj nad akceptacją siebie, jaka jesteś. Oczywiście akceptacja to nie rezygnacja, tylko "zmienianie tego, co zmienić się da, akceptowanie tego, czego zmienić się nie da i mądrość, by to odróżnić". Przecież stanowisz całość, ciałem i duszą. Patrz na siebie całościowo i uśmiechaj się do siebie. Kobiety zresztą często widzą w swoim ciele problem tam, gdzie nikt inny go nie zauważa. Więcej optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
nie zwracałam nigdy uwagi na takie duperele, akceptowałam wszystko i to ze się zmieniam. To chyba wynik (to moje myślenie teraz) rozpadu małżeństwa. Kurcze, czuję się nieatrakcyjna, nic nie warta. Wiem, ze ludzie mają wazniejsze problemy, może obrażam teraz niejednego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że musisz sobie kupić jakąś mega seksowną dopasowaną dobrze bieliznę w której będą wyglądały świetnie. A jeśli Twój mężczyzna chce się z Tobą kochać to uwierz ze nadal go pociągasz taka jaka jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
jedna mam taki problem?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieco Starszy
Do stalki Problem istnieje tylko w Twojej glowie. Nie stajesz przeciez do konkursow pieknosci na golasa ... Twoje piersi oglada albo Twoj mąz czy chlopak (jesli msz kogos) albo jakis nowy facet. W pierwszym wypadku zna juz Twoje cialo i zawsze mu sie podobalo. W drugim wypadku spraw, zeby sie napalil zanim sie rozbierzesz. Jak mezczyzna poząda kobiete to wydaje mu sie najpiekniejsza na swiecie. Wniosek: nie ma problema, ciesz sie zyciem bo jest okropnie krotkie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
no tak, ale do spania i tych spraw ściąga się biustonosz...w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w sumie co chcesz
usłyszeć? Nie wiem, jakie masz piersi. Wg ciebie - nieładne. Ale nie zmienisz tego maściami itp. Albo operacja, albo akceptacja. Nie ma innego wyjścia. Jest właściwie jeszcze jedno - zamartwiaj się dalej, tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
dzięki, ale to nie tylko w mojej głowie ten problem. Boję się zabiegów chirurgicznych, nawet nie stać mnie na to. A problem jak był tak jest, kurcze. Wiem, ze zrzędzę ale wszędzie tyle tych ładnych piersi a moje nawet wstydzę się zbadać pod kątem guzów ewentualnych. Urodziłam dzieci, karmiłam kazde ponad rok. Przytyłam a potem gwałtownie schudłam. Są okropne! Wolałabym ich wcale nie mieć... Dzisiaj widziałam piękną kobietę gdzieś w moim wieku. Miała taki ładny dekolt... Ja chyba zgłupiałam - gapię się w piersi babom jakbym była facetem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos-tres
stalka, tak ci sie tylko wydaje, pozakładaja chińskie push-up-y a Ty doła łapiesz, jestem zdania, jak ktoś z góry- kup sobie seksowną bieliznę i zanim ściągniesz, porządnie gościa rozpal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieco Starszy
Do Stalki, Przestan z tą obsesją bo unieszczesliwisz i siebie i ewentualnych partnerow. Mnie sie tak kiedys zdarzylo: mialem kobiete, bardzo przystojną i ponetną - w moich oczach - ale ciągle dziamdziala jaka to ona brzydka i przez to nie dalo sie miec sensownego seksu w w koncu dalem sobie spokoj. Jak Ci facet mowi, ze mu sie podobasz to uwierz mu i ruszaj do dziela a nie wmawiaj mu, ze jestes nieatrakcyjna a on sie nie zna. Przeciez to wariactwo ... Powodzenia w walce z demonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam inne pytanie, co Ci sie w swoim ciele PODOBA? Może masz długie zgrabne nogi, może jedrna pupe albo geste włosy? Dawaj wszystko co znajdziesz w sobie ładnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
dzięki Nieco Starszy i Uno...:) Żeby wszyscy Panowie byli tacy mili i tolerancyjni... Ale są wzrokowcami i oprócz charakteru patrzą na fizyczne walory kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
Foxy... ogólnie brak akceptacji, ale biust najgorszy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
podobno mam miły charakter:), przynajmniej on się nie zestarzeje...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, że jedyny Twój problem to brak samoakceptacji. Po pierwsze, masz 40 lat i nie możesz od siebie wymagac, żeby całe Twoje ciało było zgrabne, gładkie, jedrne i spręzyste jak u nastolatki. Piekno kobiety "dojrzalej" tkwi przedewszystkim w jej wnetrzu i pewności siebie. Nie mów, ze pewnie tak mówie bo sama jestem mloda ładna i zgrabna. Jestem ledwie kilka lat młodsza od Ciebie. A moje ciało mi sie podoba, choc modelką bym zostac nie mogla. A moje cycki? Też lekki uwiąd, do tego rozstępy, częśc z nich to pamiatka po okresie dojrzewania a reszty dorobiłam sie przy karmieniu dziecka. Gdybym mogła wybrac inne to może bym skorzystala, ale jak dotad żaden mężczyzna nie zglaszał reklamacji na biust, więc sama im tego pomysłu nie podsuwam ;) sa jakie sa, ale nadaja sie do mietoszenia i całowania - a po to w gruncie rzeczy potrzebne sa facetom. Założę się, że masz w sobie niejeden atut, którego mogłyby Ci pozazdrościć rówieśniczki, tylko nie chcesz go w sobie dostrzec. A wracając jeszcze do cycków... pomyśl, że sa kobiety po mastektomii, które wolałyby, bu cokolwiek im tam wisiało niz po rozebraniu widziec tylko blizne i żadnego innego sladu po obecności piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponawiam prośbę o Twoje atuty, spróbuj sie wysilic i znajdź choc trzy :) staralam Ci sie pomóc, więc zrób to dla mnie w nagrodę, jesli nie dla siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parę dobrych porad
Oprócz tego co stosujesz 1) Poszukaj w necie zestawu ćwiczeń na mięśnie klatki piersiowej, to one podtrzymują biust i dają efekt jędrnych piersi. Np z hantelkami, pomki dla kobiet, etc na pewno coś znajdziesz Oprócz tego 2) Dołóż do swojej diety witaminy A, E Kup jeszcze suplemmenty z kolagenem i glukozaminą oraz witaminą C To że warto się zdrowo odżywiać i ruszać nie muszę mówić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot tak sobie
"Kurcze, czuję się nieatrakcyjna, nic nie warta." Musisz zrewidować to myślenie. Moja "była" jest naprawdę ładną kobietą. Miała jednak przekonanie o swojej nieatrakcyjności. Potrafiła sobie znaleźć kilka rzeczy, którymi skutecznie sama sobie dyskwalifikowała swój wygląd. Śniło jej się z żalem zazdrości, że chodzi w krótkich spódniczkach, jest jej z tym dobrze. Ale była przekonana, że przez jej nieładne nogi nie może takich nosić i nie nosiła. A nóżki ma bardzo apetyczne moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieco starszy
Do Stalki Piszesz tak: "Żeby wszyscy Panowie byli tacy mili i tolerancyjni... Ale są wzrokowcami i oprócz charakteru patrzą na fizyczne walory kobiety." To prawda ale tylko przez pierwsze minuty znajomosci - juz po chwili zaczyna sie liczyc osobowosc, konwersacja, zdolnosc to stworzenia milej sytuacji. Jesli mezczyzna dobrze sie czuje w Twoim towarzystwie, czuje, ze jego meskosc zagrala z Tobą to bedze Tobą generalnie zachwycony i jak juz sie rozbierzesz to wybaczy Ci wszystkie fizyczne mankamenty ... Jak sam tak mam i wiem na pewno, ze i inni tak funkcjonują. Jesli zas poskąpisz mu swojego ciala i nie pozwolisz mu sie nim zachwycac (czego on bardzo chce) to zepsujesz sytuacje i cala magia wyparuje. Wiec jeszcze raz: uszy do gory i zapomnij o ksztalcie biustu. On ma tyle znaczenia ile kolor fortepianu dla muzyki granej na nim. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
teraz dopiero weszłam na net i tak mi milo, że tyle Osób napisało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stalka
Foxy Lady, Nieco Starszy, Ot tak sobie.... Pozdrawiam i ja Was:) Foxy widać, ze jesteś bardzo fajną otwartą babką, już czytałam różne Twoje wypowiedzi i lubię Twoją bezpośredniość i szczerość. Prawda jest taka, że mam dużo kompleksów i na prawdę nie przychodzi mi nic do głowy, co mogłabym uznać za atut w moim marnym istnieniu, zarówno w kwestii fizyczności jak i intelektu. Zresztą i życie moje tez jest w sumie porazką, bo małżeństwo zakończone rozwodem. Takie myśli mam od jakiegoś czasu, choć w sumie zawsze byłam krytycznie nastawiona do siebie. Morze oczy, rzęsy z tych fizycznych cech mogłabym podać za coś na plus. Reszta to raczej na nijak lub minus. Nieco Starszy, fajny z Ciebie facet na prawdę :) Twoja żona/nie żona szczęściara chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stalka, dzieki za mile słowa. Oczy i rzęsy to też coś i to spore cos, bo mężczyzne łatwo mozna zaczarować ponętnym spojrzeniem. Oczy sa zwierciadłem duszy. Zapewne jest tego więcej :) Ta Twoja niechęc do swojego ciala kryje sie w mózgu i jestem przekonana, że gdybys prócz stosowania kremów i masazy, zastosowała tez jakis balsam dla duszy, to z czasem wypiekniejesz sama w swoich oczach. Szkoda, że Cie nie widzę, pewnie znalazłabym masę takich rzeczy... Ale do rzeczy, powiem Ci cos o sobie. Jest kilka rzeczy, których w sobie nie kocham, ale nie robie z tego dramatu, bo a nuż nie zauważą, jak nie zwróce im na to uwagi :) Do nich należały miedzy innymi łydki. Uważałam, że sa nieco zbyt umięśnione, kanciate i nie zmieniaja tak płynnie kształtu ku kolanom jak u wiekszości kobiet. Spódniczke zakładałam rzadko, choc nie uważałam tych łydek za kompleks to niekoniecznie chcialam sie nimi chwalic. Ale cieszyłam sie, ze potrafie na nich chodzic, biegac a nawet jak sarna wbiegac po schodach, bo sa tacy, krórzy maja nogi martwe, nieruchome. I ostatnio mój znajomy zobaczył mnie w spódnicy i powiedział, że... mam bardzo ładne łydki, nie podobaja mu sie takie idealnie okrąglutkie i prawie równe w obwodzie na calej ich długości. Powiedzial to tak sam od siebie, nie znając mojej slodkiej tajemnicy. A ta anegdotka to po to, zeby Ci uswiadomic, że są gusta i gusciki, to, co sie Tobie w sobie nie podoba dla kogos może byc fascynujące. Wiec cycki do góry kobieto, piekno jest w Twoim wnetrzu i nie obawiaj sie go uzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi problimo
heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×