zdradzona ale nie do konca

Witam wszystkich na tym forum,zapisalam sie tu poniewaz jestem calkiem sama,nie az tak zostal mi 4-letni synek mieszkam w Niemczech nie mam przyjaciol a on odszedl...Nie radze sobie z tym wszystkim co ostatnio zaszlo miedzy nami bylismy 5lat razem mielismy wlasny bisnes ale jak interes zaczol podupadac jemu tez odbilo,zaczol czesciej jezdzic do Polski muwil ze jak teraz nie ma zajecia tutaj sprubuje cos zbudowac w Kraju pozwolilam mu na to poniewaz on mieszka tu od niedawna odkad dziecko sie urodzilo4lata ciezko mu bez przyjaciol i tez trudno sie odnalesc na nowo po stracie wlasnego bisnesu jesli nie zbyt dobrze zna sie jezyk,wyjerzdzal czesto ale i wracal po takiej wycieczce po ktoryms razie znalazlam sms od kobiety!prosilam o wyjasnienia na poczatku bylo ze to kolega z jego tel pisal ale ja bylam zdesperowana i zadzwonilam do niej ona nie wypierala sie twierdzila ze to sa sms od niego ale ich nic nie laczy i to bylo zagalopowanie sie z tym pisaniem poniewaz nie maja zamiaru ukladac sobie zycia razem to bylo niewinne pisanie.Ja oczywiscie nie uwiezylam i wyzucilam go z domu nie moglam tego sluchac serce muwilo mi co innego potrzebowalam czasu on wyjechal jest w polsce mieszka u rodzicow nie mamy kontaktu ale jego Pani odeszla od meza i przeprowadzila sie do Szczecina i ja uwazam ze on pojdzie za nia!Poniewaz zostalam tu z dzieckiem sama on nie placi alimentow ok od rozlaki minely 2miesiace nie wiem jak mam sie zachowac czekac czy dotrzyma slowa czy dzialac i zakladac sprawe ale nie chce nic robic pochopnie bo moze on potrzebuje czasu na to wszystko i wroci z podkurczonym ogonem.Tak bardzo chciala bym wiedziec czy wyniusl sie z nia do Szczecina czy nie moze mogl by mi ktos pomuc?jest ktos ze Szczecina na forum zeby mogl to sprawdzic?prosze o pomoc

może na początek trochę ortografii i interpunkcji, bo ciężko czytać... Załóż sprawę o alimenty, a skoro on nie chce z Tobą być, to trudno, nic na siłę przecież ;/

w 100% popieram przedmówcę

Przepraszam za pismo ale ja sie ludze ze on wroci i jesli pojde do sadu to wtedy wszystko przechlapane to jest jeszcze krotki czas nie ma go od 2 tygodnie wyjezdzajac prosil o wybaczenie i przysiegal na zycie ze juz mnie nas nie zawiedzie z jednej strony wieze ale z drugiej chce miec pewnosc i zawsze krok przed nim

Kobieto, czym jest dla ciebie prawdziwy, dojrzały związek. ? Czemu w obliczu problemów, tak szybko rezygnujesz, poddajesz się , nie walczysz o tą relację?. Świat schodzi na psy, żadnych wartośći- zaczną się problemy to od razu odwrót, koniec, bo tak łatwiej. Czy jesteś pewna, że coś między nimi zaszło?? Jeśli nie nie to być może zakończyłaś związek tylko z powodu smsów. Nawet jeśli z nią pisał to wg mnie nie jest powód do zerwania-a do zastanowienia się czego brakowało w związku i naprawienia tego. Owszem, zrobił źle, ale ludzie gorsze rzeczy robią, Zbłądził , ale ja dałabym mu szansę.

wiem ze zle zrobilam zaluje i kocham ale padlo tyle bolesnych slow ja jestem tez impulsywna przemeczona mamy niepelnosprawne dziecko ktore potrzebuje nas obojga i sa inne sposoby zeby sie odreagowac niz pisac z kobietami ma przeciesz kumpli i ich zony dlaczego akurat ta wywloka zostawila dwa dni temu dzieci z mezem i uciekla do szczecina jej moz dzwoni i twierdzi ze z nim on muwi ze nie ma z nia juz nic wspolnego a ja jestem tu w niemczech i nie moge nic zrobic chce wiedziec czy on jes tam u niej

a jakiej niepełnosprawnosci masz dziecko , jesli wolno zapytać , wiem cos o tym

Synek urodzil sie w 23tyg. ciazy jest problematyczny w rozwoju i mial wylew 3stopnia paraliz lewej strony konczyn

z facetami jest tak , ze jak zaczynaja sie problemy po prostu uciekają, kłopoty finans. kłopoty z dzieckiem itp. ty przemeczona , on tez , jak ci na nim zalezy , to próbowałabym porozmawiać ps. razem z mezem wychowujemy tez niepełnosprawne dziecko , niewiele brakowało , a rodzina by sie rozpadła

To jest naprawde trudne i ogromna odpowiedzialnosc nie tak jak ze zdrowym dzieckiem wieczne napiecie i nerwy dlatego mi tez zalezy wiedziec czy on tam z nia jest i chce sie odreagowac i wroci skruszony czy wyweszyc i dopasc na klamstwie muwi sie czas pokaze ale ja padam z ciekawosci nie moge sie na niczym skupic i chce wiedziec prosze szczecinianki tylko o spacer na osiedle i sprawdzenie czy jest jego auto ta wtedy juz nie bedzie musial klamac a ja nie musze czekac w niepewnosci

daj mu druga szanse...

a nie mozesz sama podejsc i sprawdzic?

nie do konca w ciazy :-)

ja mieszkam w niemczech i nie mam nikogo znajomego w Polsce