Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beata beata

Oświadczył mi się, ale o ślubie nie myśli

Polecane posty

Gość beata beata

Pół roku mija od naszych zaręczyn, a mój facet nawet nie myśli o ślubie. Czy to jest normalne? Chciałabym żeby coś w końcu ruszyło, ale on uważa, że mamy jeszcze czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim zdaniem to nie jest..
.. normalne.. Może jestem starej daty ale po cholerę zaręczyny skoro o ślubie nie ma mowy? jaki one mają sens? Żeby ponosić pierścionek czy co - bo nie rozumiem. Moim zdaniem zaręczyny są po to by zrobić kolejny krok w przyszłość.. zaplanować ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nie jest gotowy na małżeństwo. Na zaręczyny pewnie nalegałaś, ale do ślubu już go nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam podobnie
"Moim zdaniem zaręczyny są po to by zrobić kolejny krok w przyszłość.. zaplanować ślub." "Pół roku mija od naszych zaręczyn, a mój facet nawet nie myśli o ślubie." - wydawało mi się, że zaręcza się dlatego, że zaczyna się myśleć o ślubie. Po zaręczynach przystępuje się do działania. Jeżeli źle mi się wydawało, to oświećcie mnie. Czym są zaręczyny? W jakim celu człowiek zaręcza się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to jakaś zasada, że po pół roku ma być ślub? Albo że w dniu zaręczyn ustala się datę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nikt nie mówi,że ślub musi być pół roku po zaręczynach ale ja uważam,że po to one są by zacząć planować ślub. Dla mnie takie zaręczyny bez planowania małżeństwa są bez sensu. Tak to każdy głupi by się mógł zaręczać.. a nie wiem jak dal kogo ale dla mnie zaręczyny to jednak bardzo ważna decyzja, która przekierowuje nas o krok dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
moje zareczyny mają trwać około 3 lat aż sie dorobimy mieszkania własnego,bo bez tego to głupota a wynajmowac sie troche boje. Zareczyny to postanowienie o zawarciu małzenstwa ale moga trwac dlugo z roznych przyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam podobnie
Zareczyny to postanowienie o zawarciu małzenstwa ale moga trwac dlugo z roznych przyczyn np z braku rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dalej to już ustala się wedle możliwości - jeśli kogoś stać to można nawet po miesiącu ślub wziąć. Jeśli nie to ustala się datę na wtedy, kiedy będziemy pewni że będzie nas stać. Ja nie chciałabym się zaręczać i czekać jak osioł kiedy facet w końcu zacznie mówić o ślubie. Dobrze że z moim facetem jesteśmy w tej kwestii zgodni :) A zaręczyć się i siedzieć cicho to bezsens jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście nie chciałabym zaręczać się 3 lata w przód ale każdy robi jak uważa :) dla mnie 2 lata przed wystarczą w zupełności. My chcemy skromniutkie wesele - nie kręcą mnie wielkie bale na 300 osób, więc od zaręczyn do ślubu króciutka droga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
oj tam, to pogadaj z nim jak widzi to "mamy jeszcze czas" i tyle. Czy chce wczesniej, np. sam kase uzbierać, dom zbudowac. W końcu to Twój przyszły mąż, więc dlaczego z nim nie porozmawiasz? My jesteśmy zaręczeni już 5lat :) A, że obojgu nam niespieszno doślubu to jakoś nam to nie przeszkadza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko a mozesz
wytlumaczyc w takim razie po co sie zareczaliscie? bo nie bardzo rozumiem po co takie zareczyny gdy dwoje ludzi o slubie nawet nie mysli. Przeciez zareczyny sa po to by sie oswiadczyc - zadeklarowac ze chce sie dzielic z ta osoba zycie,a co za tym idzie pobrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaaariael
być może potrzebuje czasu, by utwierdzić się w tym, że nie robi życiowej głupoty sobie i Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaaariael
ciekawe na ile autorka nalegała na te oświadczyny... wiadomo jakie kobiety bywają w tym temacie... więc swoje odbębnił... a teraz gra na zwłokę być może... ale z drugiej strony dopiero minęło pół roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaaariael
po ile macie lat? pracujecie? mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle daje naciskanie na zare
-czyny albo przyjmowanie oswiadczyn od niedojarzalego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×