Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fiytusia12222

powiedziałam mu o tym i od tej pory sie nie odzywa, Nie odezwę sie pierwsza:(((

Polecane posty

moze ktos mnie tu wesprze na uczuciowym... odkąd powiedziałam mojemu 10 lat starszemu mężczyźnie, ze jestem dziewicą, w sumie to tylko potwierdziłam, bo niby on to wiedział... skontaktował się tylko ze mna raz na drugi dzien i milczy. Czy mogłam go zrazić? spotykamy sie 3 miesiace, było ok, teraz ja sie czije głupio, strasznie mi wstyd... mam 26 l. Wysłałam mu wczoraj wiadomosc, ale nie odpisał... nie wiem czy panikuje, ale sadziłam ze jest wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakiś debil. Olej go. Dobrze że to szybko sie okazało co z niego za typ. Chciał Cie tylko ruchać jak zwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhohui
Przedmówczyni mówi prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baśka mi ukradła nicka
Wstyd Ci, że jesteś dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie, jak sie rozstawalismy mowil mi ładne rzeczy, nie jest tak, ze we wszytsko wierze, biore to na poprawde, nawet jesli jestem zakochana... W sumie jest mi przykro troszke, w sumie to nawet bardzo. Olac łatwo, nie wiem czy nawet jesli zadzowni to odbierac telefon,,,,jak mu to mowilam bylo mi strasznie wstyd. Zakladalam juz tu topiki roznego rodzaju... ech nie czuje sie wykorzystana, tylko taka bez wartosci, ktora przyznala sie do czegos i ..... okazalo sie, ze nie warto jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie brał cię na serio
teraz skoro wie że jesteś dziewicą zdał sobie sprawę z tego że ciąży na nim odpowiedzialność i jeśli zależało mu na lekkiej znajomości z seksem, to teraz wie że lekko nie będzie i możliwe że właśnie sie coś skończyło. Miałam kiedyś podobnie ale przyjęłam to za dobrą kartę - bo jeśli ktos z tego powodu rezygnuje ze znajomosci znaczy ze nie byłam dla niego nikim waznym w jego zyciu zeby sie miał poświęcić poprzez czekanie wiec i tak prędzej czy później by mnie zostawił. Znajdziesz takiego który jeśli się dowie, to nie wypuści cie już z rąk, nieba ci uchyli i nie pozwoli odejść. Ja takiego poznałam :) jest wspaniałym człowiekiem i Ty też takiego poznasz tylko nie poddawaj się presji otoczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nie brał Cię na serio -> czuje straszną gorycz, ale wiem, ze masz racje. W koncu cóż... przynajmniej przezyłam cos fantastycznego i na ewno nie żałuję, i nie będę tego człowieka potępiać, dobrze będę go wpominac, bo dał mi cos czego inni mi nie dali...nawet jesli było to kłamstwo, 3 miesiace wspaniałych chwil. I niech tak w mojej głowie zostanie na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie brał cię na serio
poza tym skoro ty masz 26 a on 36 gdyby się postarał nie musiał by długo czekać ;) Jego zachowanie więc świadczy o tym że szukał czegoś niezobowiązującego. a nie odzywa się bo jak ma Ci taką wiadomość teraz w oczy powiedzieć.. po tym jak tak pięknie mówił. w sumie i tak miło z jego strony że "zniknął" niżby miał cie wykorzystać i później porzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie brał cię na serio
wiesz ten mój też podobnie zniknął po 2 mies. było super, dogadywaliśmy się ekstra, znajomi mówili że super parę tworzymy i że on jest bardzo zakochany. i też tak z dnia na dzień po wiadomości zniknął, powiedział że zadzwoni ale nie zadzwonił, ja napisałam sms - bo myslalam ze cos sie stalo on odpisał że wszystko ok tylko teraz nie ma czasu i tak go nie znalazł aż do dziś czyli 3 lata już ;) ja więcej też nie pisałam bo po co.. przecież wszystko jasne było. ale dzięki temu dziś jest ze mną ktoś kto bardzo ceni sobie to że był moim pierwszym i jest jedyny :) Nie przejmuj się więc, niczego nie straciłaś wszystko przed Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały czas tak myslalam, ze naprawde mało z jego strony jeszcze--- i bym mu sie oddała z wielką miłością.. ale byłam ostrożna. Przeżyje, moze to i lepiej, mam teraz duzo nauki :(całe szczescie, bo zyjac sama praca to....wiesz taka mała terapia. Przepraszam za chaos, ale naprawde fajnie, ze to forum istnieje. Poplacze sobie i kiedys tam przestane. Troszke sobie odreaguje, Ale nie chce nikogo poznawac, z nim było mi po prostu za dobrze. Miło z jego strony.... niech tak bedzie. Masz racje, pewnie i tak zachował sie w porzadku.... w tym wieku z takim brzemieniem jak na moje lata... odpowiedzialnosc :( ale i tak było warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie brał cię na serio
mnie to tylko jedno bolało - dlaczego nie powiedział wprost tylko tak bez słowa... to bolało mnie najbardziej ale dziś wiem, że czasem facetom łatwiej zniknąć niż "skrzywdzić" chociaż nie zdają sobie sprawy że bardziej boli "brak słowa". Przez to przez jakiś czas czułam się "nie warta" powiedzenia "koniec" ale przestałam brać to do siebie. Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny. Chociaż możew Twoim przypadku okazać sie to jedynie chwilowym szokiem i może musi sobie to w głowie poukładać.. Jednego jestem pewna nawet gdy się odezwie... zmień podejście - tzn, patrz bez "różowych okularów" i staraj się go po prostu poznać. daj sobie czas na seks na moment kiedy poczujesz że możesz mu w 100 % zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, zreszta, nie zachowywałam sie inazej, az doszedł do wniosku, ze boje sie mezczyzn, ale to nie tak...podchodze tylko z rezerwą. Nie chce, aby ktos pchał mi łape pod sukienke, a ja nawet nie znam go dobrze. Mniejsza o to. Masz racje, bede tak postepowac, ale watpie w to... naprawde milczenie mozna zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, zreszta, nie zachowywałam sie inazej, az doszedł do wniosku, ze boje sie mezczyzn, ale to nie tak...podchodze tylko z rezerwą. Nie chce, aby ktos pchał mi łape pod sukienke, a ja nawet nie znam go dobrze. Mniejsza o to. Masz racje, bede tak postepowac, ale watpie w to... naprawde milczenie mozna zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, zreszta, nie zachowywałam sie inazej, az doszedł do wniosku, ze boje sie mezczyzn, ale to nie tak...podchodze tylko z rezerwą. Nie chce, aby ktos pchał mi łape pod sukienke, a ja nawet nie znam go dobrze. Mniejsza o to. Masz racje, bede tak postepowac, ale watpie w to... naprawde milczenie mozna zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,że Cię to boli ale dobrze sie stało bo teraz widać wyraźnie,że mu nie zależało na Twoim szczęściu.Pewnie się spodziewał "młodej Bogini seksu"a tu zonk.Olej go po całości,jak się odezwie to ja bym mu wprost powiedziała,że jest burakiem i barszcz z niego nie jest smaczny,więc go wyrzucasz.I tyle-nie warto.Zapomnij o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz czemu
bo to zwierzeta i nic wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×