Pryszcze za młodu zryły mi banię. Teraz jestem skupiony na swojej fizyczności

Wyładniałem z wiekiem, niestety dawne kompleksy zostały. Przez pryszcze stałem się skupiony na swoim wyglądzie, jestem na tym punkcie perfekcjonistą i to jest moja obsesja. Wyglądam obecnie nieźle, ale zaniedbałem sferę duchową. Byłem wyśmiewany przez rówieśników i odrzucany przez dziewczyny i moim jedynym marzeniem było stać się przystojnym. Jest mi z tym dobrze, ludzie są powierzchowni, patrzą tak na wygląd, więc takie zaszły we mnie zmiany. Ja nie oceniam innych na podstawie wyglądu, chcę sam po prostu wyglądać tak jak chcę. Może i jestem pusty, ale dobrze mi z tym. To świat i ludzie mnie do tego zmusili

sie liczy

no i po co nam to piszesz ???

Ja też po zwyciężeniu trądziku taka się stałam - odbijam sobie teraz za lata upokorzeń i siedzenia w domu. I u mnie też działa to na podobnej zasadzie: nigdy nie oceniam innych po wyglądzie i nikogo z powodu wyglądu nie skreślam (bo pamiętam, jak się kiedyś czułam), za to sama, odkąd problemy minęły, zawsze chcę robić mega wrażenie swoim wizerunkiem.

Skąd ja to znam

pryszczy u facetow

Z tym, że ja kiedyś miałam sporą nadwagę, byłam z tego powodu skreślana przez rówieśników. Teraz się 'wyrobiłam', ale mam obsesję na punkcie swojego wyglądu. Zawsze wszystko musi być dopięte na ostatni guzik...

To właśnie wynika z kompleksów

sa okropne