Ale jestem głupia, czemu go nie poderwałam?

U mnie w bloku mieszkał taki chłopak na którtego widok nie widziałam jak mam na imie. Wiem , że tez mu sie podobam bo też na mnie tak patczył, to się czuje... Gdy go widziałam ciągle gadał z jakaś dziewczyna , a ja byłam z kolega zawsze...wtedy pewnie on myslał ze ja mam chłopaka i na odwrót. W niedziele on sie wyprowadził, a ja nie zdarzyłam go poznać:( świat mi sie zawalił...ale nie do konca. Odnajde włąsciciela mieszkanie które on wynajmował, i poprosze własciciela żeby przekazał numer do mnie .:) Wiem, wyjde na wariatke, ale mam to gdzies,musze go poznać.

Wiec jutro dzwonie do koleżanki która jest kierowniczką ochrony w tym budynku, ona zadzwoni do administratora, administrator do własciciela, własciciel do byłego lokatora, były lokator do swojego kumpla w którym sie podkochuje, a ten mój ksieciu zadwoni do mnie:) Niema innej drogi niż ta:)

super..dzialaj