Z corka do damskiej czy meskiej?

Witajcie. Ciekaw jestem Waszego zdania. Mam 4-letnia corke i od pewnego czasu (kiedy przestaly byc potrzebne pieluchy) maly dylemat. Przyklad- jestesmy na zakupach np. w centrum handlowym i moja mala chce sie zalatwic, wiec ide z nia, ale teraz pytanie - do jakiej toalety?? Damskiej czy meskiej? Wychowujemy ja tak, ze ja staram sie trzymac ja z dala od "meskich" spraw, tzn gdy sie z nia kapie w wannie to zawsze jestem w kapielowkach, oczywiscie wie, ze chlopcy maja "siusiaka" (mamy tez syna), ale przyrodzenie dziecka to co innego przeciez niz doroslego faceta. I tak ja "chronie" przed takimi widokami, a tu wchodzimy do meskiej toalety i ona widzi facetow lejacych do pisuaru, nie za fajny to jest widok - grupa facetow, niektorzy oblesni a tu w takim miejscu mala delikatna dziewczynka. A juz najgorzej bylo jak poszedlem na basen i wybralem meska przebieralnie, musialem ja odwracac, zeby nie musiala ogladac tego czego nie piwnna, brrrr

do damskiej smialo

wydaje mi się, że do damskiej, bo w damskiej nie ma tego obnażania w postaci pisuaru, więc tylko wchodzić do kabiny i wychodzisz :)

do damskiej :)

Poproś przed toaletą jakąś kobietę, żeby wprowadziła Twoją córkę. Na pewno chętnie pomogą. Wiem, bo miałem ten sam problem(z siostrzenicą, nie z córką)

Glupio byloby mi prosic obca osobe, zeby weszla z moja corka, poza tym uczymy jej, ze nie wolno chodzic z obcymi. Pewnie zaczne chodzic do damskiej, ale jakos mi glupio i bede czul sie skrepowany, a kto wie czy mi ktos uwagi nie zwroci.

do damskiej! przecież w damskiej nie ma takich rzeczy, jak w męskiej gdzie na wierzchu pisuary i widać wszystkich lejących jegomościów. W damskiej jest zachowana intymnośc i nie widzę problemu żeby ojciec wszedł z dzieckiem do damskiej, przecież to ona będzie załatwiać potrzebę fizjolog., a ty tylko jako osoba towarzysząca ;)

przeciez w damskiej sa kabiny- jak już ktoś napisał i o ile babka w męskim mogłaby poczuć się dziwnie, to facet w damskiej nie ma takiego problemu, bo damska mogłaby równie dobrze robić za koedukacyjną

Przed wejściem lub zaraz po zapytaj się kobiet czy nie mają nic przeciwko żebyś wszedł z córką. Jak się zapytasz to powinny się zgodzić i Cię nie wyganiać.

Emfaza - tylko czego mają go wyganiać??? sam tam nie wchodzi żeby się wbić szybciej do wc, tylko z dzieckiem!

Na dobra sprawe jest rzeczywiscie tak jak piszecie - i tak sa w damskiej toalecie kabiny, ale skoro tak to dlaczego nie ma toalet meskich oraz damsko-meskich? Ale dzieki, chyba nie bede mial teraz watpliwosci ;)

ciemność - ja to wiem, ale różne baby się trafiają w toaletach publicznych :| Jakieś stare dewoty, które myślą, że każdy próbuje je podglądać spotyka się wcale nie rzadko. Mnie jakaś baba kiedyś opierniczyła bo za długo drzwi otwarte trzymałam...

spokojnie do damskiej , same plusy 1.mała nie będzie krepowana 2.może usłyszy miły komplement "jaka śliczna dziewczynka" 3.któraś zkobiet na pewno pomoże w razie potrzeby 4.kobiety uwielbiają widok mężczyzny opiekującego się własną pociechą 5. możliwe, że i Tobie ostanie się jakiś komplement 6. będziesz miał na co popatrzeć 7.inne kobiety na pewno nie będą skrępowane podczas mycia rąk widokiem mężczyzny, który pomaga wysiusiać się córeczce jednak! przebieralnia to nie toaleta. Jeśli chodzi o kobiety nie będą wstydzić się mężczyzny, który i tak zajęty jest własną córą, ale pamiętajmy, że nie każda kobieta musi mieć założony stanik aby np. na basenie przejść sobie spod prysznica do szafki , lub paradowanie w samych stringach, jak Ty zareagujesz nie będzie Ci wstyd? kwestia sporna, różnie z tym akurat bywa

zawsze jest dłuższa kolejka, bo z przyczyn naturalnych kobiety dłużej załatwiają potrzeby fizjologiczne, a Ty byś chciał jeszcze dołożyc facetów? No wybacz, ale męskim szowinizmem leci na kilometr:P Przeproś panie i śmiało zasuwaj do damskiej:) Większy problem jest z basenem. Tutaj kwestia juz nie jest tak oczywista, bo w szatni kobiety się przebierają, myja pod prysznicem itp. Nie może partnerka iść z córką w takiej sytuacji?

toi toi jest toaletą damsko-męską do muszli mocz może oddać zarówo kobieta jak i mężczyzna do pisuaru kobieta już moczu nie odda

Jaki stanik? jakie stringi? Pod prysznic przecież wchodzi się na golasa. Wejdzie z córką w takiej sytuacji? Chyba na basenie nigdy nie byłas:O Przecież kobiety po przebieralni poruszają się na golasa. Na pewno będą 'wzruszone' widokiem opiekuńczego tatusia zakłócającego im swobodę:O

Ok argument, zeby faceci nie zabierali obleganych miejsc w toaletach damskich mnie przekonuje:) Co do basenow - na szczescie sa tez przebieralnie rodzinne i z tych teraz korzystam, do meskiej poszedlem z corka pierwszy i ostatni raz (chociaz bylo wygodniej, bo jest w nich wiecej miejsca).

a ty naucz się czytać ze zrozumieniem, poza tym ja nie paraduję po całej szatni z gołą cipką jak ty wystarczy wiedzieć co to ręcznik, ale próżno mówić, potem dziwi się taka jedna z drugą, że inne odwracają głowę na widok takiej rozklapiuchy

to wy po prysznicu na basanie paradujecie jak was Bozia stworzyła??? litości! wystarczy się okręcić ręcznikiem i nikt nie będzie przez to zdegustowany, bo też bym nie chciała oglądać jakiegoś nagusa i pal sześć czy to będzie boginia seksu czy poparszczona mumia. Sytuacja wtedy jest krępująca dla obydwu stron.

Niektorzy faceci laza nago, ja raczej ograniczam sie z tym do minimum gdy zdarzy mi sie wejsc na basen akurat samemu, a gdy z corka jestem to zazwyczaj sie wybieramy sami na basen, a zona zostaje z mlodszym synem. Podejrzewam, ze gdy niedlugo dorosnie i z nim sie wybiore do meskiej przebieralni, to nie bedzie takiego skrepowania, chociaz podobnie jak w przypadku corki - i tak w domu bede tez zakladal kapielowki jak wejde z nim do wanny i bede staral sie, zeby nie musial ogladac za bardzo innych facetow nago.

ZDECYDOWANIE DO TOALETY DLA INWALIDÓW jest tam o wiele więcej miejsca i dużo wygodniej i bardziej komfortowo dla dziecka i rodzica.

Tam do inwalidow tez chodze - pod warunkiem, ze jest. A nawet jak jest, to niestety zdarza sie czesto, ze jest zamknieta i trzeba byloby 2 pietra w dol leciec do kogos po klucz, co dla mnie jest zupelnie chore...

ludzie czy wam już całkiem padło na głwoę? analogicznie rzecz biorąc MATKA Z SYNEM MA IŚĆ DO MĘSKIEJ... jasne, że wal do męskiej!!

i jeszcze jeden argument - ludzie nie krępują się dzieci, ale dorosłych tak. kobitki będą skrępowane twoją obecnością

Jeśli męska jest dosyć pusta, to do męskiej, a jeśli jest tłok i dużo mężczyzn przy pisuarach, to śmiało do damskiej! I zawsze niech wchodzi z tobą. Nigdy nie dawaj dziecka nikomu obcemu, żeby jej pomógł w toalecie! Nawet drugiej kobiecie! Może cię to zdziwić, ale kobiety są również zdolne do krzywdzenia dzieci jak mężczyźni - może mniejszy % ale niestety także i one. Nie bądź naiwny i jej nie narażaj.

4 latka powinna powoli dać radę sama wejść do toalety. Ale oczywiście najlepeij jak wejdziesz z nią do damskiej. Na basenie nie chciałabym Ciebie spotkać w szatni, ale jest pokój dla matki z dzieckiem małym, albo dla niepełnosprawnych - przypuszczam, ze panie z obsługi udostepnią Ci w takim wypakdu klucz. To zazwyczaj mniejsze pokoje i nikomu nie będziesz wadził

Ja mam taki problem na basenie. Jest szatnia rodzinna, male kabinki zamykane, ale przejscie na basen jest zawsze przez prysznice: albo damskie albo meskie. I nie ma jak tego ominac, a tam oczywiscie odpowiednio babki lub faceci kapia sie nago. U nas jest to wlasciwie sala z natryskami, nie ma zamykanych kabinek czy przegrodek. Bardzo krepujace. I co zrobic wtedy z dzieckiem innej plci niz wasza?

Lucyjka, nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja nigdy nie spotkałam się na żadnym basenie z kobietami kąpiącymi się nago pod natryskami. Wszyscy, których dotychczas widziałam mieli na sobie kostiumy kąpielowe. Ludzie nawet nie zmieniają bielizny bez zakrywania się ręcznikiem siedząc na ławce, albo odwracania w stronę szafki zmieniając stanik. Są też małe kabinki odgrodzone zasłoną prysznicową z ławkami, dla chcących się przebrać w prywatności. - To widzę w Polsce. Natomiast za granicą dla chcących się wymyć po basenie widziałam pojedyncze zamykane kabiny prysznicowe. Nikt nie paradował nago po szatni i zbiorowymi natryskami.

Śmiało do toalety damskiej, jeżeli jeszcze powiesz do stojących tam kobiet: "Przepraszam Panie ale to konieczność" (no bo jednak wypadałoby w końcu to obcy na terytorium) wszystkie kobiety uznają Cię za wspaniałego, czarującego ojca;)

W Wawie normą są gołe baby pod prysznicami i w szatni ;) Zarówno na inflanckiej, w pałacu kultury, jak i na warszawiance- tam była i wszędzie szał ciał, koszmar mówiąc szczerze. Takich "pruderyjnych sztywniar", jak ja, owiniętych ręcznikiem i biorących prysznic w kostiumie nie spotyka się często. Też mnie to krępuje :(