Ale...

... to wszystko nie tak miało być. Jak przychodziłem na świat, miałem plany, marzenia, i co? I dupa... przegrywam życie... a nikt mnie nie uprzedzał że tak będzie jak na świat przychodziłem.

To jest niesprawiedliwe.

A miałam iść spać :D

No to przepraszam, że pokrzyżowałem plany... naprawdę nie chciałem :O

niedziel i tak Cię lofffciam :O ja się dusiłam jak mnie matka rodziła, więc tez coś musiało w tym być

Eh... no nic... ja wracam do nauki, a wy tu piszcie.

Nikt cie nie uprzedzal, bo normalnie ludzie to sobie jakos tam radza, i twoi rodzice pewnie tez w ciebie wierzyli. Ale spaprales, na wlasne zyczenie i tylko do siebie mozesz miec pretensje.

no bo niedziel, kto niby mial Cie uprzedzic ? i co wtedy ? zwiałbys spowrotem do brzucha, czy spierdolił oknem szpitalnym ?

niedziel powodzenia na tym egzaminie, na pewno dasz radę :)

zdrówko ! :D

A jeszcze 5 minut zaczem wrócę do nauki... jogurta sobie zjem... no miałem, miałem plany i marzenia i wszystko się rozbiło. Mam złe przeczucia co do egzaminu :O

vodka nawet mnie rozpiła :O

No ale właśnie, jakby mnie ktoś powiedział... powiedział, że będę życie przegrywał... jakby mnie wtedy powiedzieli, a nie tak bez uprzedzenia... no to miałbym jakieś możliwości manewru. Może, zabarykadowałbym się w macicy jak Hitler w swoim bunkrze, może no... może, bym coś innego wymyślił. No nie wiem co bym zrobił, ale miałbym możliwości manewru, a oni mnie skazali na przegrywanie życia nic mnie o tym nie uprzedzając.

Dobra, zjadłem, idę.

ej niedzielku.. cholera, taki z Ciebie inteligentny chłopak, a tak marnujesz swój potencjał..

Ej, vodka... no a może nie mam żadnego potencjału? Może po prostu moim przeznaczeniem jest przegrać życie? Tak mi się wydaje ze tak jest, urodziłem się bez celu i żyję bez celu.

no, w zasadzie niedziel, ja tez żyję teraz bez celu. kurwa.. po prostu taka przyszłościowa pustka i nic więcej. ale sluchaj.. moze jeszcze nie wiesz jaki jest Twoj cel ? moze odkryjesz go jutro, za miesiac, lub dwa lata ? wiem, zadasz pewnie teraz pytanie z serii "a co jesli nie odkryję go wcale?" nie wiem niedziel, czas pokaże. dog eat dog

dobranoc niedziel, żegnam się z Toba tym ostatnim łykiem piwa. nie lubie slowa "zegnam", bo mam wowczas wrazenie, ze rozstaje się z kimś na zawsze. dobranoc..