Jutro nowa szkoła, boję się, wymiotuje, mam drgawki- co roku się przenoszę do

nowej szkoły. Niby koniec gimanzjum a ja nie chce isć do szkoły! Boję się, mam napady lękowe, itd...

Idź do psychologa.

popieram wypowiedź powyżej i dodam -myśl pozytywnie , edzie dobrze . Źle że tak często zmieniasz szkoły bo przez to wciąż jesteś w centrum zainteresowania a myślę że Tobie potrzebny jest spokój .

ja też idę do nowej szkoły ;)

Najtrudniejszy pierwszy krok, potem szybko minie rok. Najtrudniejszy pierwszy dzień - sam jutro przekonasz się :)

nie myśl pozytywnie, ani negatywnie, bo się zawiedziesz.Jak będzie, tak będzie, zobaczysz, po takim podejściu będzie dobrze ;) bo ja tą szkołę, gdzie idę koloryzowałam, przejechałam się już dwa razy, ale teraz, kiedy nie myślę o tym zbytnio jeso ok

Jak szłam do szkoły średniej. Miałam problemy z nawiązywaniem kontaktów, lęki, wszystkiego się bałam. To efekt tego jak byłam traktowana w gimnazjum. Ale strach ma wielkie oczy. Spotkałam osoby z którymi od razu się dogadałam co było dla mnie zaskoczeniem. Nie martw się na zapas.

Też idę i też się trochę denerwuję ale bez przesady. :). Gimnazjum wspominam hmm, nie najlepiej dlatego mam nadzieję na lepsze jutro, a raczej dziś, heh ;D. Powodzenia. Jak to mówił mi wczoraj mój ojciec - niedługo się przekonasz, ze ten strach przed nową szkołą to tylko bzdura, chwila, którą kiedyś będziesz wspominała z sentymentem. A ludzie maja dużo powazniejsze problemy w życiu. I w to staram się uwierzyć.

ja nie chcę wracać myślami do gimnazjum :(

kąłdor, że miałaś problemy w gimnazjum, nie ty.

mam na myśli coś inego, niż problemy, nie napiszę co, ale trochę gorsze od problemów :( i to jeszcze pod koniec szkoły