Prosze o porade

Hamuj musisz byc az tak nieprzyjemny i agresywnie czepliwo medzacy?

Nie tlumaczy sie ani nie przeprasza,twierdzi ze sobie cos ubzduralam.

musi bo inaczej nie potrafi

najczesciej tylko wtedy cokolwiek do ludzi trafia nie musze, chce

musi bo inaczej nie potrafi are u sure?

Trafia tyylko tyle,ze na dluzsza mete z Toba dyskurs jest wybitnie jalowy.

to go olej

Hmmm kultura wymaga grzecznie odpowiedziec na posty,faceta ktory poswiecil czas i pochylil sie nad moim tematem.

kultura wymaga grzecznie odpowiedziec na posty zatem odpowiedz grzecznie: co daje posiadanie racji w zwiazku?

Nie chodzi mi o racje,bo akurat tutaj pelna zgoda mopze zle to ujelam,chodzi mi o to czy moj maz,nie majac zadnych powodow by podejrzewac mnie o zdrade,sugeruje mi przez nieodebrany telefon,ze jestem goscinna w kroku...rozumiesz? Jakim prawem to robi?

Dla mnie to brak zaufania i szacunku( dzieci nie mamy),oboje pracujemy ja w PL on w DE.Jestesmy 4 lata po slubie,ale skoro tak to ma wygladac ze on sobie ze mnie niewolnice chce zrobic,to ja sie z tego biznesu wypisuje,cenie wolnosc,niezaleznosc i swobode,nie bede na niczyje zawolanie

Wiesz co? Moj tez był za granica i jak wracał to szperał wszedzie i szukał dowodów zdrady, a teraz sam wrócił z kurwą i bekartem:-O

Zaczynam sie dusic w tym ukladzie,Nie satysfakcjinuje mnie zycie z kims kto mi nie ufa i mnie nie szanuje,i chce zabrac mi wolna przestrzen,znajomych,pasje.To jakies cholerne niewonictwo a nie zdrowy zwiazek.:o

chodzi mi o to czy moj maz,nie majac zadnych powodow by podejrzewac mnie o zdrade,sugeruje mi przez nieodebrany telefon,ze jestem goscinna w kroku...rozumiesz? Jakim prawem to robi? oczywiscie, ze rozumiem, ja rozumiem wszystko jakim prawem to robi? normalnym to nie jest problemem - jakim prawem to robi przeciez, problemem jest to co ty z tym robisz autorko, rozumiesz?

Stefka kamarczewka to mnie pocieszylas.:D

czyli generalnie chodzi o to aby Cie przeprosil, co chcesz zaargumentowac zbiorem opinii z internetowego forum? koniecznie wyslij mu mailem PrtSc

Zawsze szczery na razie nic z tym nie robie ale zrobie. Thx ))

Ja nic nie chce,przeprosic? Zarty sobie robisz? :)

Ja nic nie chce,przeprosic? Zarty sobie robisz? ja? mhm

EOT ))) milego dnia dziekuje za wszystkie wasze opinie

wbrew sloganowi - nie ma glupich pytan jak najbardziej glupie pytania sa i kobiety w nich przoduja, tutaj padlo typowe durne pytanie "czy on ma prawo?" no jasne, ze ma, skoro to prawem nie jest zabronione

no jasne, ze ma, skoro to prawem nie jest zabronione mysle, ze nie jedna chcialaby jeszcze sprawdzic w kodeksie hammurabiego :) just in case

zagubiona i pytajaca Krotko by nie zanudzac.Moj maz jest za granica,wczoraj spotkalam sie z kumpela i nie slyszalam jak dzwonil.Dzisiaj z rana obudzil mnie telefonem z pretensjami.Powiedzial ze sie szlajam z innymi facetami.Jestem uczciwa,nie zdradzam meza.Kto tu ma racje?Blagam pomozcie mi spojrzec na to trzezwym okiem.Z gory bardzo dziekuje wszystkim za wypowiedzi. mezczyzni szukaja powodu, zeby zrobic awanture i siebie dowartosciowac :0 nie chce krakac, ale skoro probuje on tobie cos zarzucic, sam jak nic ma cos do ukrycia :) nie wiesz ze najlepsza obrona jest atak ? dzwonil, zeby siebie usparwiedliwic, ze np jest zmeczony i idzioe spac, zebys, ty, nie wydzwanial i mu nie przeszkadzala. a w czym ? pomysl.

:-)

sie usmiechasz ?

Moja bezpłatna porada Swięte słowa!!! Moj jeszcze w zime wybiera l ze mna meble do mieszkania a teraz jak wrocił to sie rozwodzi, bo kurwa sie niecierpliwi i bekart chce miec tatusia:-O Tylko, że moje dziecko juz bedzie bez tatusia:-O

ale poznalam juz psychike mezczyzn :) raczej niczym nie sa w stanie mnie zaskoczyc :) sa bardzo przewidywalni i prosci w obsludze :)

Związki na odległość nie są łatwe. Jesteście małżeństwem, więc pewnie już nie raz się kłóciliście, byliście zazdrośni, a jednak zdecydowaliście się być ze sobą. Nie przepraszaj, ale ja bym mu za jakiś czas, jak opadną emocje, powiedziała, co czuję, kiedy bezpodstawnie oskarża. Zrozum go odrobinę: jest daleko i panikuje, że ktoś mu Ciebie zabierze.. z drugiej strony nie pozwól sobie na tolerowanie takich sytuacji... Może potrzebujecie więcej kontaktu? Nie wiem, Skype, SMSy. Dla mnie, kiedy byłam daleko od partnera, bardzo ważne było, żeby mniej więcej wiedzieć, co w danym momencie robi, żeby cały czas czuć jakąś więź (co wcale nie musi oznaczać SMSa regularnie co godzinę).

Dziekuje za reszte opinii.Z mezem mam caly czas kontakt tel stacjonarny,skype.smsy,komorka dzwonil by wlasnie zaciagnac mnie na skypa,no a ja nie odebralam..i rano awantura,maz byl zawsze bardzo zazdrosny o mnie( jestem dosc atrakcyjna kobieta,ale nie mnie to w sumie oceniac) i od poczatku w zwiazku wariowal wlasnie w ten sposob,mimo ze byl blisko a teraz to zupelny ..... KOSZMAR.Zaczynam sie dusic i miec wrazenie ze nie jestem jego zona dla niego a jego wlasnoscia,a na to niestety nie pozwole,albo da mi spokojnie zyc i bedzie mial do mnie zaufanie i szacunek,albo niestety bede musiala przeanalizowac czy taka hustawka emocjonalna jaka mi od czasu do czasu bez powodu funduje mi odpowiada.Nie mamy dzieci wiec tym bardziej,zaczyna mnie to coraz bardziej niepokoic,co bedzie jak bedzie np dziecko...i bede stala w takim gownie za przeproszeniem juz nie po kostki ja teraz a po szyje

nie czytalam wszystkich odpowiedzi ,jest zazdrosny to fakt i pewnie ty tez bys szalala z niepokoju w odwrotnej sytuacji