Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa:)

MAMY PRZEDZKOLAKÓW PROZĘ O RADĘ:(

Polecane posty

Gość ciekawa:)

moje dziecko od jutra idzie pełną parą do przedszkola, ale po tygodniu adaptacyjnym jet nadal ciężko:( mamy poradżcie jak wytłumaczyć córce, że będzie dobrze, mi brakuje już argumentów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa:)
nikt nic nie doradzi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytytytyty
argumemty to tylko polowa "sukcesu" ona musi sie zaadaptowac i zaklimatyzowac sama, to kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytytytyty
u mnie pierwszt miesiąc byl oszmar koszmarow, normalnie zgorza, a po miesiącu juz zaakceptowala przedszkole, wdrązyla sie w ten system przedszkolny , trzeba przeczekac histerie i nie okazywac swoich lez przy dziecko bo jak dziecko zobaczy ze mamcia tez placze lub sie denerwuje to wtedy dopiero bedzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtarzaj jej 10000 razy to samo, na spokojnie, tłumacz tłumacz i tłumacz.. po jakimś czasie będzie coraz lepiej, moja przyjaciółka pracuje w przedszkolu mówi, że dzieci są różne, ale wszystkie prędzej czy później się adaptują, z tym, że rodzicie nie mogą się rozczulać razem z dzieckiem - to najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa:)
ale jak ją przekonać, że zawsze ją ktoś odbierze? ona myśli i boi się, że chcemy ją oddać:( jak jej wytłumaczyć, że po nią przyjdę i że nie zostanie tam "na zawsze''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra metoda jaką mi kiedyś opowiedziała właśnie ta przyjaciółka to to, że mówisz dziecku że np będziesz o 15 po nie, i pokazujesz na zegarku, że jak wskazówki będą ustawione tak i tak to wtedy jest 15 i wtedy Ty będziesz, lub też jak będzie robić się ciemno albo jakąś rzecz która dzieję się wtedy kiedyś odbierasz dziecko, córa pewnie nie będzie Ci wierzyć, ale jak przyjdziesz o tej porze o której jej obiecałaś to będzie powoli się przekonywać, że nie ma racji, że mamusia mówi prawde itd. i nie ma płakania z dzieckiem w przedszkolu, albo siedzenia i tlumaczenia 10 razy tego samego, trzeba sie obrocic i wyjsc, nawet jesli placze - trdune ale dobre rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa:)
dziękuję za rady, mam nadzieję, że będzie mi troszkę łatwiej, trzymajcie kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×