Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet cierpliwy ale do czasu

kobiety ile trwa powrot do normalnosci po ciazy?

Polecane posty

Gość facet cierpliwy ale do czasu

moja zona urodzila prawie 2 lata temu. do tej pory wydaje mi sie ze bylam wobec niej bardzo wyrozumialy i wrazliwy. rozumiem ze ciaza i okres po ciazy jest ciezki i meczacu itd. ale jak dlugo to trwa? moja zona zawsze bylam super-atrakcyjna kobieta, lubila sie ladnie ubrac, pomalowac itd. czesto chodzila do fryzjerki ,kosemtyczki, no po prostu bardzo dbala o sibebie i mi sie to zawwsze w niej podbalo, no i poza tym tez dochodzi do tego kwestia sexu- od urodzenia moze 4 razy przy czym widac ze ona nie miala za bardzo na to ochoty,wied od 6 pol roku ani nie razu nie uprawialismy sexu ani nic sexo-podobnego. dodam ze moja mama czesto zajmuje sie dzieckie, bo mieszka blisko, nie pracuje no i po prsotu cieszy sie z wnuczka,a moja zona w miedzyczasie czesto spi, ja tez dzickeim sie opiekuje i nawet namawaim ja zeby skoczyla do fryzjera itp. a ona mowi ze po co , bo i tak nie mam ochoty pozniej ukladac sobie wlosow ( przed ciaza miala ladne dlugie wlosy, po ciazy duzo jej wyapdlo i sitwerdzila ze nawyzszy czas je obciac bo nie ma czasu sie z nimi ''bawic'' i teraz ma takie do ramion). nie wiem co robic. jak ma tak dalej byc to nie widze dlaszego sensu? nie jestem szcesliwy, ona hyba tez nie. chcialem jechac na wakcje , na weekend, a ona mowi ,ze jej sie nie chce, ze zle sie czuje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co teraz zrobisz
zabrakło wyobraźni by wyobrazić sobie że życie po ślubie i pojawieniu się dziecka się zmienia..... no to przekonałeś się po czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet cierpliwy ale do czasu
no sorry ,ale wydaje mi sie ze ''po dziecku'' jest jeszcze zycie. czy ja tak duzo wymagam? troche normalnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja żona na pewno pisze
na kafe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co teraz zrobisz
może żona ma depresję, moze czuje się zawiedziona macierzyństwem i jej rolą tak samo jak ty.... zamaist pytać na forum sam z nią porozmawiaj jak sie czuje, czy z jej zdrowiem, nastrojem i kobiecymi sprawami wszystko ok czasem po ciąży kobeity maja zaburzenia hormonalne i stąd te kłopoty z nastrojem itp, samo wypadanie włosów może to sugerować niech zrobi badania hormonów płciowych, tarczycy, morfologię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ma depresję
i nie czuje się dobrze w swoim ciele? rozmawiacie wogóle ze sobą szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mernerkina
najpierwwłóz sobie w doope doope arbuza , potem rozetnij skóre na brzuchu i udach , a potem planuj jakies k**wa wycieczki i wymagaj radosci z życia haha pizgam :D ale święta racja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikon i minolta
Do tego z tym arbuzem. Nie czaję twojego wpisu... Wiem co masz na myśli, ale co ma kuźwa poród po 2 latach to tego arbuza? NIektóre takie są i ch oooj. Zależy im tylko na dziecku a później chłopie na ręcznym jedziesz. Rozumiem. KObieta nie ma chęci na sex w kilka miesięcy po porodzie, ale jak trwa to już dwa lata, przy czym ma opiekę przy dziecku, to z nią jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VCDFCGFRGCERGT
rozmawiac rozmawiac rozmawiac i praw jej komplementy pomimo wszystkiegon mow jej ze ladnie wyglada ze to ze tamto ...to ja zacheci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet cierpliwy ale do czasu
rozmawialem z nia, ona ciagle mowi ze jej sie nie chce, ze se nie czuje atrakcyjnie bo po ciazy jej cialo sie zmienilo, jest''flakowate'' ,wazy 15 kg wiecej niz przed ciaza teraz, ale jaklos nie chce jej sie odchudzac czy zdrowo sie odzywaic, nie jest kompletnie zainteeresowana jakimkolwiek wysilkiem fizycznym. nic ja nie interesuje. poza tym to jest normlana, jak ktso przyjdzie w odwiedziny to ''gadka ma naromalna'' tylko wyglada o wiele gorzej. nie chodzi tez po katach i nie placze. wyglada mi to na to z,e glownie chodzi jej o jej cialo z,e sie tak bardzo zmienilo- co niestety jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli kobieta nie czujesie
atrakcyjnie to nic nie pomoze, a prawisz jej jakies komplementy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagrajmipiękny cyganie
nigdy nie będzie normalnie dzieciak bedzie wam zawracał głowę dopóki nie dorośnie nie będzie spontaniczności no chyba że macie dobrych dziadków albo opiekunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co teraz zrobisz
no to skoro chodzi o ciało to daj jej kasę na najlepsze zabiegi kosmetyczne, plastykę brzucha i co tam potrzebuje pisanei na forum nic nei zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szzzz
nie przestawaj sie starac chociaz pewnie ty tez jestes tym zmęczony. Zabierz żone do kina, zacznijcie udzielać sie towarzysko, okazuj jej 100razy wiecej uczucia niz zwykle. moze odzyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co teraz zrobisz
no ale pewnei Was na to nie stać więc wolałbyć żeby ona sama z siebie schudła 15 kilo i ćwiczyła 12 godzin dziennie brzuszki by "wszystko było tak jak przed ciażą" kobieta po ciąży czuje się tak jak wygląda.... jak ty byś się czuł gdybyś miał świadomość że ciąża bezprowodnie zniszczyła Twoje ciało i czujesz się i wyglądasz jak rozciągnięta skarpeta ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagrajmipiękny cyganie
jak kobieta rodzi dziecko to wchodzi w rolę matki, a tym samym jej i twoje potrzeby schodzą na drugi plan bedziecie jeść a dziecko wlasnie sie zesra bedziecie sie bzykac ono sie zesra proza życia jak z jakiejś czarnej komedii ja jako matka czuję się przegrana i stąd moje podejście sorry nie chciałam bardziej nikogo dobijać mnie po prostu nie ma już jako człowieka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet cierpliwy ale do czasu
wiesz na poczatku prawilem jej komplementy, mowilem jej ze oszalsa, ze wcale zle nie wyglada ,ze nie moze cozekwiac za zaraz po ciazy bedzie super-laska, ale teraz minelo juz tyle czasu ,ja zawsze myslalem,ze ona cos ze soba ''zrobi'' kilka miesiecy po porodzie a tu nic. i teraz troche glupio mi powiedziec,ze ''pieknie wyglada'' jak chodzi w starych rozciagnietych dresach,bez grama makijazu z nieuczyesanymi wlosami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagrajmipiękny cyganie
i gówno z tego że ja akurat schudłąm bez problemu to jest mał pikuś ja bym mogła i ważyć ze 60-70 kg ale być szczęśliwa o tym marzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co teraz zrobisz
no dokłądnie tak żaden facet nigdy nei czuje się tak odpowiedzialny za dziecko jak matka...tak neistety jest nie potrafisz tego zrozumieć że kobiety gdy pojawia sie dziecko wbrew sobie muszą wyzbyć się egoizmu....nie żyją i nie funkcjonują jak kiedyś, dla faceta życie aż tak sie nie zmienia, nie podporządkowuje zupełnie potrzebom dziecka matka nei tylko musi myśleć o twoich potrzebach (uprać, ugotować, posprzątać) ale nieustannie myśleć o potrzebach dziecka nie rozumiesz tego: ty jako osoba dorosła możesz poczekać na kanapkę lub zrobić sobie ją sam gdy jesteś głodny....dziecku nie powiesz że ma zaczekać na coś albo nie płakać bo mama ma swoje sprawy kobieta ciągle jest w sytuacji że najpierw musi myśleć o wszystkich innych zapominając o sobie, ciągle spychać swoje potrzeby na szary koniec, z tego rodzi się frustracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie jak wszystkie te
facecie cierpliwy sprobujcie sie zamienic: siedz ty z dzieckiem minimum rok (skoro ona to robi 2) zajmuj sie tylko nim, a ona niech sie rozwija jak Ty. Ciekawe, czy nie stracisz ochoty do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet cierpliwy ale do czasu
proponowalem jej wyjscia do kina ,wycieckzi itd. wspominalem o silowni, jakims aerobicu itp. ale nic ja nie interesuje, odpowiada mi ,ze jej sie ''po prostu nie chce''. woli siedziec przed tv i wcinac chipsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet cierpliwy ale do czasu
dodam ,ze ona bardzo rzadko spedza caly dzien sama, moja mama czesto gotuje tez dla nas obiad, ja tez po pracy czasami robie pranie albo prasowanie albo gotuje. probowalem zabrac ja nakolacje do restuaracji ,ale nie chciala ( dziecko mogla zostac z moja mama)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co teraz zrobisz
okm proponowałeś....tylko ciągle zapominasz że wszelkie tego typu atrakcje wymagają od neij dodatkowej energii, wysiłku.... gdy siedzisz 2 lata w powyciąganym dresie w domu....już sama wizja że masz się ubrać w coś eleganckiego i zrobić coś z sobą by wyglądać przyzwoicie jest przygnębiająca jak ty byś się czuł gdybyś np miał w szafie 3/4 ciuchów w które już nie wchodzisz albo wyglądasz w nich jak baleron ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie jak wszystkie te
idioto, jakby Twojemu dziecku sie przestało chciec jeśc to wciskałbys na siłe, czy sprawiłbys, aby apetyt wrócil??? skoro żonie sie nie chce isc do kina, a kiedys sie chciało, znaczy sie, że ma jakis problem. Zamiast wiec ja namawiac do rzeczy, ktorych nie chce, spraw, aby jej sie zachciało. skoro kiedys jej sie chciało - zrób tak, aby jje zycie było takie jak kiedys, czyli jak Twoje. Niemożliwe, wiem. Bo Ty nigdy nie bedziesz tak odpowiedzialny za dziecko jak matka i ona na taki układ nie pojdzie, bo Ty sie nie zajmiesz dzieckiem jak ona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co teraz zrobisz
chesz ją zrozumieć ? zrób eksperyment weź tydzień urlopu i SAM, nie przy pomocy teściowej czy swojej matki zajmij się dzieckiem żonę w tym czasie wyślij gdzieś na wakacje a potem napisz jak się czułeś gdy cały ten czas dziecko było zależne tylko od Ciebie, dzień i noc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojmasia
Współczuję, powinieneś pogadać z żoną. To nie jest normalne po takim czasie. Mam koleżanki, które rodziły i zaledwie kilka miesięcy po porodzie chodzą na siłownię, basen, do fryzjera, dbają o siebie jak przed ciążą. Z tego co wiem, seksu też nie unikają. Bo związek, w którym liczy się tylko dziecko nie ma szans na przetrwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co teraz zrobisz
wiem , że tego nie zrobisz, bo pewnei nei zdobyłbyś się ani na odwagę ani na takie poświęcenie dla żony inna sprawa, że pewnie nigdy nie angażowałeś się pewnie aż tak w opiekę nad dzieckiem by czuło się komfortowo spędzać tyle czasu sam na sam z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie jak Twoja zona
i mojemu tez sie nie podoba. On jest o oczko wyzej w ewolucji niz autor i zaproponowal mi zamiane. Tylko ja wiem jakby wtedy to wszystko wygladalo.... szczytem jego mozliwosci kulinarnych jest zupka w proszku, ale tylko z 1 saszetką (jak sa 2 - na bank pomyli), sprzątanie polega na przesunięciu zawadzających rzeczy z przejscia. Po tygodniu byłoby roboty na nastepny tydzien dla mnie. Wiec juz robie to wsyztsko sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADFGTGHFGB
SZUKAJ KOCHANKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_wi
zrob jej awanture ze masz juz dosc,pierdolnij dzwiami i wyprowadz sie do kolegi na kilka dni........baba sie opamieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×