Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Victoria of England

Pozwolić sobie na dziecko gdy tylko jedna osoba pracuje?

Polecane posty

Gość Victoria of England

Ja kończę studia i wiem, że będzie ciężko znaleźć mi jakąś dobrą pracę, bo w moim mieście jest generalnie mało miejsc pracy a ja byle czego też nie chce brać. Mąż kokosów nie zarabia. Dorabiamy sobie jedynie korepetycjami i trochę tłumaczeniem bo oboje jesteśmy anglistami. Żyjemy teraz na przyzwoitym poziomie, nie biednie, ale też nie bogato. I zastanawiam się czy w takiej sytuacji decydować się na dzieko, bo powiedzcie mi ile dziecko kosztuje miesięcznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co lepiej poszukaj jakiejś pracy stałej, chociażby po to by brać maciezyński i mieć płatne zwolnienie przed porodem, a tak nic nie dostaniesz ile kosztuje utrzymanie?> jak karmisz butlą to mleko ok 200 zł, pieluchy ok 150 zł, kosmetyki, i kaszki ok 50 zł, jak sama ugotujesz to oczywiście nic-tyle co wasze zakupy, ubrania-jak z ciuszków i z promocji okazyjnych to ok 80-100 zł, czasem buty itp, zabawek akcesoriów wózków nie licze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz gdyby każdy czekał
aż sytuacja finansowa będzie w miarę stabilna to na dziecko tak świadomie można by decydować się dobrze po 40-ce:O zresztą w tym kraju to nic pewnego nie ma:O jeśli macie w miarę kasy, to decydujcie się, bo z płodnością u Polaków i w ogóle u ludzi w dzisiejszych czasach jak widać też coraz mniej ciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkka
mieszkasz w Polsce? To raczej nie, a w UK spokojnie. Dlatego nasz kraj jest chory, w innych masz kasę na dziecko i mozesz spokojnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sobie musisz odpowiedziec. Jezeli mozecie liczyc na pomoc rodzicow to ja jestem za. Macie dobry fach w reku, akurat filologow nigdy za wiele. Sama zaluje, ze nie zdecydowalam sie na dziecko na studiach. Moim zdaniem wszytsko sie ulozy. Skoczycie studia dziecko juz bedzie odchowane. W dzisiejszych czasach gdy tak wiele par ma problem z zajsciem w ciaze jestem jak najbardziej za zeby rodzic w mlodym wieku. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Victoria of England
lawendowe pole - mój mąż jest już po studiach, a mnie zostało pół roku, a filologów to właśnie jest już tak dużo, że nigdzie już ich nie potrzebują, nawet nauczycieli angielskiego zaczynają zwalniać ze szkół, przynajmniej na podkarpaciu. Na rodzicow mozemy chyba liczyć, ale chcialabym, zebyśmy sami byli w stanie utrzymać nas i dzicko. Rodzicie mają swoje życie i wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×