czy poznaliscie swoja drugą polowe na sympati?

bo ja sie zastawnawiam czy wrto , tak przegladam oferty i malo jest tam facetow ktorzy maja cos madrego napisane, zwykle to jest, cos banalnego,najbardziej bawi mmie "nie motom' nie mam żadnego motta itp,

tam sa same gbury

nie

tak, poznałam, jesteśmy razem 3 lata. Bywało różnie, ale docieramy się cały czas. Wcześnie poznałm tam różne typy z ktorymi albo zwyczjnie nie zaiskrzyło, albo na pierwszym spotkaniu wyznawali miłośc, albo szukali kogoś w wiadomym celu. I wreszcie sam własciwie bez chcęci i z niewiarą, na poznanie zrobiłam bardzo oszczędny w treści opis i odezwał się do mnie On. Pogadaliśmy, dość szybko doszło do spotkania i jesteśmy razem.

ale opowiem jeszcze o jednym panu. Spotkałam się z nim kilka razy, wydawało się, że nawet się dogadujemy, gdy nagle zaczął być bardzo zajęty itp. Po jakim czasie dziwnym trafem weszłam na jego konto i patrzę pytania i odpowiedzi mego kolegi. Zobaczyłam, że działa na wiele frontów. Po jakim czasie dowiedziałm się, że spotykał się ze znajomą mojej znajomej i moją koleżanką obie poznane właśnie na S. Pożegnałam się z nim ostatecznie i wtedy zaczął mnie zasypywać wiadomościami i propozyjami. Żałosne. Tak więc z jednej strony zdecydowanie odrtadzam, bo liczba oszolomów, którzy tam grasują jest długa. Z drugiej strony nam się udało. I do tego teraz już tam nie nwchodzę ale kiedyś zobaczyłam fotki 3 moich kolegów. Dwaj świetni faceci szukający kogoś na stałe, a jeden mój kolega z pracy - ( żonaty) - nie bardzo wiem po co mu znajomości z S .

właśnie założyłam konto... zobaczymy ;)

tego typu portale to jedna wielka loteria ....mam znajomych którzy poznali swoje drugie połówki na takim portalu i są szczęśliwi a znam i takich co zostali oszukani ...skrzywdzeni itd...myślę że nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi czy warto czy nie warto znajoma mojej koleżanki np poznała swojego męża poprzez smsa którego on przez przypadek do niej wysłał a ta odesłała mu wiadomość że nastąpiła pomyłka

"czy poznaliscie swoja drugą polowe na sympati?" chciałabym