6tydz ciązy, dobre HCG, a zarodek zbyt mały

a do kiedy najpóźniej może pojawić się serduszko?

podobno nawet można do 8tc czekać na akcję serca, ale pewna nie jestem...

ja niby od OM mam już 7tc, ale na USG na pewno mniej...

jakoś lepiej mi po Waszych wpisach, jakoś dotrwam do czwartkowej wizyty u gina, wczesniej odbiore nowy wynik HCG, to już będzie coś wiadomo.

a który teraz masz tydzień według OM?

noootak u Ciebie jest serduszko czy czekasz?

6tc według OM

ja mam już w poniedziałek USG ;) jest tylko pęcherzyk, ale USG pokazało 4tc, więc to niby norma, to było w zeszły piątek, miałam wtedy 6tc od OM

oj dziewczyny co my sie mamy :( ja też do poniedziałku jak na szpilkach bede siedziała :( martwie się niesamowicie! byłam w 6tc. pęcherzyk był ładny ale serduszka nie było. beta prsyrasta, lekarz twierdzi ze wszystko jest ok, ale ja świruje na maxa. :(

kol, to podobnie jak ja...beta HCG jak dużo Ci przyrosła?

Ja czuję że będzie dobrze, no ale i tak wraca myślenie ;)

ja też nic z tego nie kumam- u gin byłam w 43 dc czyli wg mnie zaczynał sie 7 tc, a gin mówi ze to 5/6 tydz :( bądź tu mądry, czytam że dziewczyny widziały już serduszko w 5tc to strasznie się martwię :(

nakreciłam się tak, bo jak leżałam w porzedniej ciązy w szpitalu, to była dziewczyna u której beta nie rosła i nie pojawiło sie serduszko :-(

z 12 tys na 18 tys po dwóch dniach, ale lekarz mówi że to bardzo dobry przyrost i że po 4 tc beta nie rośnie już o 66% muszę mu wierzyć bo zeświruję. zamiast się cieszyć jestem kłębkiem nerwów :(

najgorsze jest to że od początku nie mam żadnych objawów, no raz czy dwa zgaga mnie paliła i senna jestem, ale poza tym nic. piersi nie bolą, nie mdli...

objawy różnie nas dopadają, w pierwszej ciąży miałam obolałe piersi i mega pragnienie-piłm po 4-5l wody na dobę. w drugiej nic takiego nie miało miejsca, teraz tylko piersi mnie troche pobolewają. Nie ma reguły.

No ja też mało objawów, bolesna sutki, wcześniej mrowienie piersi, ale zmęczenie jest duże i senność i to już przed terminem okresu...

Też nie mam żadnych objawów. NO ok brzuch mnie boli jak na okres i sutki mnie bolą i tyle...

kol, no właśnie mi w ostępie 2 dni beta pokazała przyrost 50 % i pokazało że to 5 6 tc, a było to tydzień temu...więc może ok, że mniej niż 66 %...

A mnie wcale brzuch nie boli od początku, jakieś kłucia momentami...nie wiesz czy może chodzicie w szkłach kontaktowych? ja chodzę i teraz dużo gorzej je toleruje...

Dziewczyny mam pomysł, założyły sobie jakiś fajny topik, jak okaże się, że wszystko ok, co wy na to? :)

jeszcze z tą betą HCG, to wyczytałam, że zwalnia ok. 6 tc i już nie przyrasta minimum 66 %, tylko może mniej, więc kol mamy i tak spory przyrost, więc chyba jest ok :)

nootak - wiesz ja ekspertem nie jestem , ale skoro lekarz mi mówi że po 4 tyg wzrost hcg nie jest juz równy 66% i um nie wyniósł właśnie 50 % , a on że to przysrost prawidłowy i ciaża rozwija się prawidłowo. mój gin jest jednym z najlepszych specjalistów w woj. od leczenia niepłodności, wiec wierze że wie co mówi, choć nie ukrywam że martwię się bardzo. ja o ciąże starałam się 3 lata i może dlatego tak panikuję.

kol, no właśnie u Ciebie był 50 %, tak jak u mnie w tym samym tc ;)

kol, skoro to dobry lekarz, to wierzę ;), ja do dobrego idę dopiero w poniedziałek, ale mam nadzieje, że mnie uspokoi :)

co do piersi to jedynie sutki mam wrażliwe na dotyk. brzuch leciutko czasem pobolewa, gin kazał brać no spe.

kol, ja się starałam rok, więc też nie tak hop siup...

no i dziś odebrałam wyniki badań krwi i moczu i na szczęście bardzo dobre :)

obiecuje dac znac w poniedziałek :) odezwij się też! mam nadzieję że obie będziemy zadowolone! pozdrawiam :)

na pewno dam znać :), jakby co podbij topik, bo mogę z zaoferowania zapomnieć :), a o której masz wizytę? :)